Miasto było. Miasto jest. Miasto będzie?
Nieprzemijające Miasto. To tam nagle znajdziemy się za sprawą powieści Jaya Lake'a. Powędrujemy ulicami jeszcze kwitnących i już mocno podupadających dzielnic. Weźmiemy udział w knowaniach, walkach, tajemniczych zdarzeniach, seksualnych ekscesach bohaterów. Pójdziemy najpierw wraz z Jasonem Zarządcą. Kolejne ulice, domy, miejsca odkryją, na ogół tylko częściowo, swoje tajemnice. Świat zobaczymy między innymi oczami Jasona, tak jak również z jego pomocą poczujemy atmosferę tego miasta, zanurzając się w nurtujące bohatera myśli, targające nim emocje. Wydarzenia poznamy też z innej strony, oczami karła Bidżaza, byłego opiekuna Jasona, przywódcy konserwatywnej frakcji Zaszytych. Trzecią postacią, której będziemy towarzyszyć, jest Imago z Lockwood, niepoprawny optymista i kombinator, człowiek o wielkich ambicjach. Jak można się spodziewać, losy tych trzech postaci przetną się i będą one musiały połączyć siły, by stanąć wobec wydarzeń przełomowych dla Miasta i jego istnienia.
Postaci są siłą powieści Lake`a, choć zarazem pewną słabością. Każdy z głównych bohaterów jest bowiem na swój sposób skażony złem, jakąś trudno wytłumaczalną perwersją, wynikiem traumy, losów, doświadczenia. Trudno ich w pełni zaakceptować wraz z tą mroczną, odpychającą stroną ich osobowości. Owszem, każdy człowiek ma w sobie pierwiastki dobra i zła, ale niekoniecznie od razu perwersyjnego zła o groźnym obliczu. Do trójki wyrazistych bohaterów dołącza jeszcze cała barwna galeria innych typów i typków, lokalnych gangsterów i cwaniaków, polityków i urzędników. Pod tym względem powieść jest rzeczywiście wyjątkowo bogata.
Siłą powieści są również opisy. Niezwykle plastycznie oddane miejsca, zachowania ludzi i wydarzenia. Świetnie oddany nastrój niepokoju, zagrożenia, dekadencji, oczekiwania na przełom. Do elementów naturalnych, ludzkich słabości i tego, co stanowi życie, dołączone zostają elementy magiczne, nadnaturalne: wizje, noumenalne ataki czegoś niezrozumiałego, demony. Pisarz dobrze tworzy atmosferę i umiejętnie ją zagęszcza, sprawnie rozwija skomplikowane wątki. Miesza ze sobą politykę pełną intryg oraz walki o władzę i bogactwo, żądze i namiętności kierujące mieszkańcami Miasta. Wypełnia strony tak dobrze znaną nam wszystkim nieustanną walką: o bycie lepszym niż inni, o posiadanie więcej niż oni, o osiąganie za wszelką cenę wyższego statusu.
Bogactwo świata, bogactwo detali, intrygi i klimat potrafią zupełnie pochłonąć czytelnika podczas lektury. Czasami pojawia się w niej nawet nuta humoru, może trochę zbyt mało wyraźna, ale obecna. Literatura tego typu, rozrywkowa, powinna bawić, zaciekawiać, odprężać. I tego właśnie doświadczamy podczas czytania Próby kwiatów. Wizji świata przypominającego czasy wieku pary, początków XIX wieku w którym jednakże elektryczność i magia istnieją obok siebie.
Kontrowersyjne mogą wydawać się opisy różnorakich perwersji, głównie seksualnych. Naturalistyczne sceny pełne okrucieństwa, które same w sobie niewiele wnoszą do fabuły. Trzeba być na nie przygotowanym, tak jak na momentami wulgarne, naturalistyczne słownictwo.
Pochodząca z 2006 roku książka jest pierwszym tomem cyklu Jaya Lake`a w którym jak dotąd ukazała się jeszcze powieść Madness of Flowers (2009). W przygotowaniu jest już tom kolejny: Reign of Flowers.