Recenzja książki: Powstanie '44 w komiksie

Recenzuje: Cyprian Miciński

Antologia ta powstała w wyniku czwartej już edycji corocznego konkursu na krótki komiks, w którym młodzi autorzy wykorzystują epizody z Powstania Warszawskiego. Tym razem musieli oni posłużyć się zdjęciami archiwalnymi udostępnionymi przez Muzeum Powstania Warszawskiego. Pierwszy cykl konkursu i pierwsza antologia ukazała się w 2005 roku. Od tego czasu „Powstanie ’44 w komiksie” wyraźnie ewoluowało. Nadsyłane prace prezentują coraz wyższy poziom, a i samo ich wydanie jest zdecydowanie lepsze, co niestety wiąże się także z wyższą ceną.

 

Różni się ono zdecydowanie od, jeszcze czarno-białej, inauguracyjnej edycji prac, która ukazała się na żółtawych, prawie gazetowych stronach (co, mimo wszystko, miało także pewnien klimat). Natomiast najnowsze wydanie jest starannie oprawione, wydrukowane na kredowym papierze, a wzbogacone zostało całym zbiorem zdjęć, które były inspiracją dla młodych artystów. Tegorocznym laureatem został Rafał Bąkowicz, nagrodzony za komiks „Sierpień”. Jest to krótka historia o tym, jak dziadek opowiada wnuczkowi swoje przeżycia z powstania, a my oglądamy tę opowieść niejako oczami małego słuchacza, który nakłada na nią swoje współczesne wyobrażenie o tym, jak wygląda wojna... gwiezdna wojna...

 

Tak więc Goliaty to już nie zdalnie sterowane pojazdy pancerne, ale wielkie machiny miażdżące Warszawę. Armia radziecka stojąca na lewym brzegu Wisły przypomina natomiast roboty z ostatniej ekranizacji „Wojny światów”. Oczywiście wielu krytyków narzekało przy pracy Bąkowicza, że komiksy tego rodzaju zatracają ideę Powstania i zamieniają się w igraszkę, zabawę z jego pamięcią i przesłaniem; że teraz już nie zainteresuje się młodzieży historią, jeżeli nie ma ciekawych obrazków, a wojna nie jest przedstawiona jako pojedynek robotów rodem z Transformersów... Sam jednak widzę tu jeszcze inny problem poruszony przez twórcę. Komiks ten obrazuje, jak wielka przepaść pokoleniowa dzieli ówczesnych uczestników walk i dzisiejszych młodych ludzi, którzy się o nim uczą. W jaki sposób opowiedzieć o tym wydarzeniu, jak przekazać tą lekcję historii i doświadczenie całego pokolenia, by nie rozminąć się z słuchaczem? Tak, żeby zrozumiał tragizm, a powstańcy roku ’44 nie zmienili się w Johnów Rambo, natomiast czołgi - w biegające roboty... Przy tej okazji można sobie także zadać pytanie: jak daleko można się posunąć w wariacjach na temat Powstania?

 

Ile jeszcze dziwnych i przekręconych historii może o nim powstać? Ile różnych projektów? Czy jest granica, której nie powinno się przekraczać? A może takie pytania to tylko efekt myślenia pełnego prób uświęcenia i ciągłego pochylania się nad ofiarami? No bo przecież w Polsce nie wypada inaczej mówić o tych, którzy zginęli w trakcie wojny, jak tylko z powagą i namaszczeniem. Czy nie można przedstawić tych zdarzeń w sposób trochę żartobliwy czy surrealistyczny? W antologii znajdziemy kilka naprawdę interesujących komiksów. Moją uwagę zwróciły nade wszystko jeszcze dwa. Pierwszy to „Chodzące nieszczęście” autorstwa Grzegorza Janusza i Ernesto Gonzalesa. Hiszpański rysownik rewelacyjnie prowadzi kreskę, a przy tym ma niesamowity zmysł do kolorów, które doskonale odzwierciedlają klimat warszawskich pogorzelisk. Drugi to „Legenda o Powstaniu” Tomasza Pastuszki. Pastuszka wykorzystuje postaci pojawiające w polskich legendach: Bazyliszka, który za pomocą wzroku zamienia ludzi w kamień, kurę znoszącą złote jajka oraz Syrenę, która śpiewem oczarowuje swoich słuchaczy. Stwory te chowają się w kanałach, prowadząc u boku partyzantów walkę z Niemcami. Genialnie skonstruowana opowieść, ciekawie łącząca świat bajek i legend z epizodami Powstania Warszawskiego. W powolnej i nieuchronnej agonii zwierząt autor przedstawia symbolicznie mord, jaki Niemcy chcieli dokonać na narodzie polskim i na polskiej kulturze. Przecież gdyby zbrodnicze plany Hitlera doszły do skutku, Polska i wszystko, co z nią związane, przestałoby istnieć.

 

Lektura tegorocznej antologii prac konkursowych „Powstanie ’44” była dla mnie prawdziwą przyjemnością. Nie zgadzam się z tymi, który uważają, że młodzi twórcy wykrzywiają historię Powstania, czyniąc z niego komiksowe show. Potrafią oni we współczesnej formie przekazać mądre i ciekawe spostrzeżenia na temat wydarzenia, które miało miejsce ponad 60 lat temu i które dla nich jest przecież zamierzchłą przeszłością.

 

CYPRIAN MICIŃSKI

Kup książkę Powstanie '44 w komiksie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Powstanie '44 w komiksie
Autor
Inne książki autora
Ulubione zabawy przedszkolaka. Zadania rysunkowe i inne łamigłówki
0
Okładka ksiązki - Ulubione zabawy przedszkolaka. Zadania rysunkowe i inne łamigłówki

Ulubione zabawy przedszkolaka Książeczka, w których nauka idzie w parze z zabawą. Dziecko znajdzie labirynty, krzyżówki, obrazki do porównania i niedokończone...

Monet. Malarstwo światowe
0
Okładka ksiązki - Monet. Malarstwo światowe

Claude Monet (1840-1926) to jeden z najbardziej znanych na świecie malarzy francuskich, współtwórca i przedstawiciel impresjonizmu. Artysta już w młodości...

Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy