Po wydarzeniach opisanych na stronach powieści Kaprys milionera i Upadek milionera przyszedł czas na podsumowania. W Powrocie milionera Izabella Frączyk i Jagna Rolska domykają poszczególne wątki, rozpoczęte w poprzednich tomach serii, ale wplatają też tematy poboczne, by urozmaicić fabułę.
Po powrocie z Grecji Danka i Emil nadal muszą stawiać czoła zagrożeniu, jakie czyha na nich ze strony wspólnika Kastnera. Nie mogą się ze sobą kontaktować, a Emil musi zamieszkać w paskudnej kawalerce i starać się nie rzucać nikomu w oczy. W tym czasie Danka postanawia rozważyć propozycję Krystyny Świderskiej i angażuje się w produkcję filmu Kaprys milionera. Historia – jak nietrudno się domyślić – ma być oparta na projekcie odchudzenia Danki, który realizował sam Emil Kastner.
Fabuła powieści płynie dość wartko, a kolejne wydarzenia przeplatane są licznymi scenami erotycznymi. Na stronach książki pojawia się kilku nowych bohaterów, jednak wątki z nimi związane (jak chociażby te dotyczące nowego sąsiada Emila, Kazika i jego kumpli) szybko schodzą na dalszy plan. Podobnie jest w przypadku sprawy kryminalnej, która w tomie pierwszym zapowiadała się mocno sensacyjnie, w drugim zaś spowodowała wyjazd Emila i Danki do Grecji, który stanowił trzon całej historii. W Powrocie milionera wątek ten zostaje dość szybko domknięty.
Powrót milionera to bowiem współczesna, pikantna wersja opowieści o Kopciuszku. Historia napisana jest lekko, żartobliwie. To współćzesna bajka o nieziemsko bogatym księciu, który zakochał się w zwykłej dziewczynie i pod wpływem uczucia stał się lepszym człowiekiem. Proste przesłanie i jasny przekaz sprawiają, że lektura Powrotu milionera to dobra propozycja na leniwy urlop. Autorki zadbały też o to, by czytelnicy nie znający wcześniejszych tomów mogli bez problemu odnaleźć się w lekturze. Najważniejsze sprawy zostają wyjaśnione, a bohaterowie – skrótowo, ale celnie przedstawieni.
Trzeci tom serii o milionerze, chociaż zamyka większość podjętych wątków, wcale nie musi być ostatnim. Historia Danki i Emila w zasadzie... dopiero się rozpoczyna.