Podziały nocy Elizy Korpalskiej to poruszająca opowieść o niezwykłej bohaterce. To lektura, która skłania do refleksji nad tym, do czego może prowadzić całkowity brak empatii.
Główną bohaterką powieści Elizy Korpalskiej jest Aurelia – kobieta, delikatnie mówiąc, nietuzinkowa. Aurelia w rzeczywistości nosi zupełnie inne imię, a poznajemy ją w szpitalu psychiatrycznym, gdzie zdecydowała się poddać leczeniu. Aurelia nie jest zwyczajną osobą, lecz na co dzień nie wykazuje widocznych objawów choroby psychicznej. Zachowuje się – przynajmniej pozornie – najzupełniej normalnie. Problem zaczyna się, gdy „wchodzimy do jej głowy", gdy bohaterka pozwala nam się lepiej poznać. Wówczas doskonale rozumiemy, dlaczego jeden z lekarzy określił ją jako „osobowość psychopatyczną", choć przecież psychopaci kojarzą nam się raczej z bohaterem Milczenia owiec niż z subtelnymi, eleganckimi kobietami.
Po pewnym czasie w szpitalu, w którym schronienie znajduje Aurelia, dochodzi do brutalnego zabójstwa. Kto zamordował sprzątaczkę? Jeden z lekarzy? Pacjentów? A może osoba zupełnie spoza grona najbardziej oczywistych podejrzanych? Aby się o tym przekonać, trzeba sięgnąć po powieść Elizy Korpalskiej.
Pisarka łączy w swej książce elementy kryminału, powieści psychologicznej i obyczajowej z głębokim studium osoby zaburzonej. A w tym zakresie w powieści Korpalskiej jest co – a raczej: kogo – studiować. Główna bohaterka to postać absolutnie fascynująca. Z pozoru funkcjonująca najzupełniej normalnie Aurelia okazuje się osobą pozbawioną choćby odrobiny empatii. Na sprawy, które jej nie dotyczą, pozostaje najzupełniej obojętna. Przy tym wszystkim uważa się za osobę najzupełniej normalną, jest przekonana, że to pozostali pacjenci potrzebują pomocy, ona w szpitalu psychiatrycznym poszukuje jedynie odrobiny spokoju.
Można by było przypuszczać, że postać tak skrajnie narcystyczna okaże się niemożliwa do polubienia przez czytelnika i nikt nie będzie chciał spędzić kilku czy kilkunastu godzin, czytając o jej przeżyciach. I tu pojawia się zaskoczenie, bo choć rzeczywiście Aurelię trudno polubić, to jednocześnie jest to postać głęboko fascynująca i trudno przerwać lekturę, nie poznawszy finału jej historii.
W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że w oderwaniu się od lektury Eliza Korpalska czytelnikowi nie pomaga, sprawnie budując napięcie i przykuwając uwagę odbiorcy wyjątkowo skutecznie – znać, że pisarka zdobyła doświadczenie tworząc prozę sensacyjną. Eliza Korpalska buduje wiarygodne portrety swoich postaci i tworzy fabułę, której finał z pewnością okaże się zaskakujący. W sposób interesujący pisarka odtwarza także codzienność szpitala psychiatrycznego.
Podziały nocy to książka, którą czyta się jednym tchem – niezależnie od tego, czy czytelnika najbardziej interesować będą wątki kryminalne, psychologiczne, czy też stricte obyczajowe. To także książka, która skłania do zadania sobie ważnych pytań. Co to właściwie znaczy: „być normalnym"? Czym jest osobowość psychopatyczna? Co nas kształtuje i czy możliwa jest jakakolwiek zmiana własnej osobowości? Czy z choroby psychicznej można wyjść? I – wreszcie – pytanie najbardziej podstawowe: kto zabił? Warto oszukać odpowiedzi podczas lektury Podziałów nocy Elizy Korpalskiej.
Krzywda za krzywdę, śmierć za śmierć. Annę Litewski poznaliśmy już w poprzednich powieściach ,,Niewinność Lukrecji" i ,,Reguła Lukrecji". Jej wyjątkowa...