Aurelia – ofiara niedostosowania czy niebezpieczna psychopatka?
W szpitalu psychiatrycznym, gdzie poznajemy bohaterkę, dochodzi do okrutnego morderstwa. Kto jest winny? Pacjent Fiodor, lekarz-stażysta, czy może ktoś z zewnątrz?
Czy Aurelia cierpi na narcystyczne zaburzenie osobowości, czy może jednak jest ofiarą okrutnego świata bezdusznych ludzi?
W czym tkwi sedno jej szaleństwa?
Ta powieść mnoży pytania, na które czytelnik musi odpowiedzieć sobie sam.
„Podziały nocy” wymykają się schematom, wątki sensacyjne i kryminalne przeplatają się tu w z obyczajowymi. Eliza Korpalska tworzy postać nieoczywistej, tajemniczej kobiety z bagażem doświadczeń, postrzegającej świat w niezwykle specyficzny sposób.
Eliza Korpalska – autorka serii książek sensacyjnych o agentce specjalnej Lukrecji („Niewinność Lukrecji”, „Reguła Lukrecji”, „Vendetta Lukrecji”). Jej największą pasją jest czytanie i pisanie, odkąd pamięta tworzyła własne teksty. W swoich powieściach kreuje postacie o silnych, zdecydowanych, nietuzinkowych charakterach. Z niezwykłą umiejętnością oddaje kobiece osobowości, emocje, wątpliwości, świat wewnętrznych przeżyć, który wpływa na podejmowanie decyzji nie zawsze akceptowanych przez otoczenie. Jej powieści wymykają się gatunkom literackim, stanowią połączenie literatury sensacyjnej i obyczajowo-psychologicznej.
Wydawnictwo: Szelest
Data wydania: 2022-06-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 272
"Podziały nocy" to nie tuzinkowa historia opisująca choroby psychiczne, które w naszym społeczeństwie nadal traktowane są jako temat tabu i osnute są wieloma mitami i niedopowiedzeniami.
Nasza główna bohaterka jest mocno narcystyczną osobowością. Osoby takie są "zakochane" głównie w sobie. Mają tendencję do poczucia wyższości i przekonania o swojej wyjątkowości, niepowtarzalności. Wymagają od otoczenia, aby ich podziwiano, chwalono i traktowano w sposób uprzywilejowany, równocześnie same są obojętne na wszystko i wszystkich, nie umieją kochać. Wobec innych chorzy bywają wyniośli, aroganccy. Nie zwracają uwagi na potrzeby otaczających ich ludzi...
Autorka śmiało "bada" zakamarki umysłów głównych bohaterów, jednocześnie fantastycznie budując napięcie. Powieść jest dynamiczna, pełna zwrotów akcji oraz co najważniejsze – ciekawie skonstruowana gra pozorów, jaką toczą między sobą główni bohaterzy. Dzięki temu trudno czytelnikowi odgadnąć finał tej historii.
Bohaterowie są poprowadzeni po mistrzowsku. Autorka doskonale uwydatniła ich cechy, oddaje emocje, które towarzyszą nie tylko Aureli. Pokazuje, jak łatwo jest założyć maskę i udawać zupełnie kogoś innego, oraz to jak łatwo być samotnym w tłumie...
Nie sposób odmówić celności uwag, które kreują postacie, a ich precyzyjne riposty nie raz zaskakiwały trafnością. Były również momenty, w których ich zachowanie potrafiło wyprowadzić mnie z równowagi, szczególnie gdy do głosu dochodziła narcystyczna osobowość bohaterki. Poruszyła mnie ta książka. Dla mnie totalny majstersztyk.
Wątku kryminalnego jest tak naprawdę niewiele. W moim odczuciu jest on raczej tłem dla ukazania cech choroby.
Jest to moja pierwsze spotkanie z twórczością pani Elizy i jest one bardzo udane. Z przyjemnością sięgnę po inne tytuły, które wyszły spod jej pióra.
Pomimo trudnego tematu książkę czyta się fenomenalnie. Jestem przekonana, że u każdego czytelnika wzbudzi wiele emocji i każdy ją inaczej odbierze.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Zawsze pamiętajmy o tym, że, ludzie, trafiają do szpitala z przeróżnych powodów i muszą szybko zaadoptować się tam do nowej rzeczywistości. A co najważniejsze, oni sami a przede wszystkim ich najbliższe otoczenie mocno zrewidować swoje postrzegania takiej placówki. Bo szpital psychiatrycznych wbrew pozorom wcale dużo nie różni się od innych medycznych instytucji. A ich pacjenci to tacy sami ludzie, którzy chcą się leczyć tak jak inni na serce czy płuca. Poszukują pomocy, podczas gdy system bezlitośnie ich ignoruje. I to jest doskonale oddane w tej historii.
POLECAM...
Szpital psychiatryczny budzi strach, przerażenie.
Pacjenci... Czy wszyscy są tam z jakiegoś powodu? Czy może ktoś pomógł im się tam znaleźć?
Poznajemy Aurelię, która jest tajemniczą kobietą z bagażem doświadczeń, postrzegającą świat w dosyć specyficzny sposób.
Do tego jest pacjentką szpitala psychiatrycznego w których dochodzi do okrutnego morderstwa.
Ma problemy ze sobą i nie potrafi odnaleźć się w sytuacjach z jakimi przychodzi jej się zmierzyć. Tworzy swój mały, bezpieczny świat niedopuszczając nikogo kto mógłby ją skrzywdzić. Wszystko co robi i czego doznaje jest dla niej czymś zwykłym, nie przynosi jej wzruszeń, bólu, radości. Ona tylko jest tu i teraz. Niezwykle inteligentna obserwatorka.
Kto jest mordercą? Do czego dojdzie Aurelia?
Czy cierpi na narcystyczne zaburzenie osobowości czy może ktoś "pomaga" jej w to wierzyć?
To moje pierwsze spotkanie z piórem autorki.
Czytając książki lubię wczuwać się w bohaterów, siedzieć im w głowach i prowadzić z nimi fabułę.
Tu było troszkę inaczej ponieważ bohaterka jest zamknięta w szpitalu psychiatrycznym i tylko ona wie co ma w głowie.
Czytając miałam wrażenie, że opowiada mi zlepek historii, które spotkały ją w życiu.
Wciągnęła mnie w swój świat.
Było to ciekawe doświadczenie.
Coś innego, ogrom pytań, mało odpowiedzi...
Powieści Elizy Korpalskiej nie są mi tak do końca obce. Choć jeszcze nie miałam okazji czytać jej serii o Lukrecji, to zdążyłam ją zapisać na specjalnej liście “do przeczytania”. Kiedy więc otrzymałam możliwość zapoznania się z najnowszą powieścią autorki, od razu się zgodziłam. Tak oto Podziały nocy trafiły w moje ręce, a ja z rosnącą ekscytacją oczekiwałam możliwości zapoznania się z tym dziełem. Nareszcie mi się to udało. Czy historia Aurelii przypadła mi do gustu? O tym w tej recenzji.
Aurelia jest postacią, której nie można potraktować w sposób jednoznaczny. Jednocześnie odgrywa rolę ofiary i winnego, choć tak naprawdę nie wiadomo, co zrobiła. Kobieta co jakiś czas zmuszona jest wrócić do szpitala, w którym pewnego dnia dochodzi do brutalnego morderstwa. Kto zabiłby sprzątaczkę? Woźny, pacjent, lekarz, a może ktoś z zewnątrz? W tym wszystkim próbuje odnaleźć się Aurelia, która... nie do końca przejmuje się czymkolwiek oprócz siebie.
Może więc zacznę swoją recenzję od głównej bohaterki, której kreację uważam za największą zaletę całej powieści. Aurelia jest bohaterką o tak złożonej psychice, że momentami nie byłam w stanie zrozumieć tego wszystkiego, co wyprawia. Zaburzenia narcystyczne idealnie opisują tę bohaterkę, ponieważ już na pierwszy rzut oka widać, że jest ona pozbawiona jakichkolwiek uczuć i z obojętnością przyjmuje wszystko to, co jej nie dotyczy. Aurelia jest antypatyczną postacią i potrafiła mnie mocno zirytować, jednak przy tym wszystkim wzbudzała moją ogromną ciekawość.
Historia, którą postanowiła przedstawić Eliza Korpalska, jest bardzo zręcznym połączeniem powieści obyczajowej, psychologicznej, ale i lekkiego kryminału. Wątki te przeplatają się ze sobą, tworząc ciekawą całość, która bez wątpienia dostarcza wielu emocji i po prostu wciąga. Mnie zainteresował najbardziej wątek dotyczący głównej bohaterki – jej zachowania, reakcji i przemyśleń. Nie raz łapałam się na tym, że próbuję zrozumieć procesy myślowe zachodzące w jej głowie, ale no cóż - niezbyt mi to się to udało.
Wątek kryminalny, który się tutaj pojawił, został całkiem dobrze i ciekawie zarysowany, choć zdecydowanie nie odgrywał on głównej roli. Sprawa zamordowanej sprzątaczki, a następnie prowadzone śledztwo zostało przedstawione w sposób dobry i lekki, czego po tego typu książce bym się w życiu nie spodziewała. Sceny, w których pojawiali się policjanci, niestety nie należały do moich ulubionych i często czułam irytację w stosunku do ich postępowania, ale z drugiej strony wiem, że tak po prostu musiało być.
Eliza Korpalska ma bardzo dobre pióro i umiejętnie prowadzi czytelnika przez kolejne sceny i wydarzenia. Przyznaję, że taki rozwój wypadków pozytywnie mnie zaskoczył i sprawił, że jeszcze mocniej zapragnęłam poznać pozostałe książki autorki. Podziały nocy okazały się tak dobrze napisane i tak zaskakujące, że jeszcze długo o tej książce nie zapomnę. Powieść psychologiczna? Kryminał? Literatura piękna? Myślę, że każdy czytelnik odbierze tę powieść inaczej i odnajdzie w niej coś innego. Dlatego też, jeśli szukacie książki, która jest nieoczywista i potrafi wciągnąć aż do ostatniej strony – koniecznie przeczytajcie Podziały nocy.
Poznajemy Aurelię, która przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Nie wiadomo z jakiego powodu tam trafiła.
Na dodatek dochodzi do brutalnego morderstwa.
Kto jest winny? Ktoś z zewnątrz? Inny pacjent? Czy może lekarz? Czy Aurelia jest ofiarą czy niebezpieczną psychopatką?
"Podziały nocy" to historia o kobiecie o narcystycznej osobowości.
Autorka w tej historii pomieszała ze sobą wiele gatunków literackich.
Główna bohaterka to osoba bezduszna i nie polubiłam jej. Od samego początku bardzo mnie irytowała.
Jednak fabuła jest interesująca. Psychiatryk, morderstwo i mnóstwo niewiadomych. Do końca nie wiadomo, co wydarzy się. Świat osób z zaburzeniami jest trudny do zrozumienia, nieprzewidywalny, mroczny oraz przepełniający lękiem.
Klimat powieści jest wciągający i hipnotyzujący. Bohaterowie są świetnie wykreowani szczególnie psychologicznie.
Jeśli lubicie zaglądać w psychikę i umysł ludzki to będziecie pod wrażeniem tej historii.
Powieść skłania do refleksji i przemyśleń.
Książkę przeczytałam szybko, a autorka nie pozwoliła mi nudzić się ani przez moment.
Polecam!
Jestem.
A może nie jestem.
Kocham.
Nie znam takiego słowa.
Nie mam żadnych uczuć.
A może mam...
Rzeczywistość mi się miesza.
Czy to, co widzę istnieje naprawdę?
Czy nie?
Jedno wiem na pewno.
Jestem Aurelia.
Jestem Agata.
I jestem w szpitalu psychiatrycznym.
To tutaj pewnej nocy dochodzi do morderstwa. Ale kto zabił?
Może Fiodor?
Albo ten lekarz- stażysta?
A może ktoś inny?
Zapewne się dowiecie, jeśli tylko sięgniecie do mojej głowy.
Pogrzebcie w niej sobie głęboko, bo tylko w ten sposób dojdziecie do prawdy.
Tik..tak..tik..tak..
Najlepiej w nocy.
Tylko ona nie jest jednolita.
Tylko na nią czekam i nie czekam.
Dzielę ją.
Robię podziały nocy.
A każdy podział ma swój czas.
Jaki jest Twój?
Masz czas wejść do szalonego świata, mojego świata, mojej fascynacji zbrodnią, mojej obojętności, mojej..nieoczywistej egzystencji.
Odważysz się?
Krzywda za krzywdę, śmierć za śmierć. Annę Litewski poznaliśmy już w poprzednich powieściach ,,Niewinność Lukrecji" i ,,Reguła Lukrecji". Jej wyjątkowa...