Jedna świadomie pragnie zmian. Marzy o wielkiej (i w końcu szczęśliwej!) miłości. Chce założyć rodzinę. Druga wcale nie dostrzega braków w swoim życiu. Nie widzi pęknięć, które zarysowują błyszczącą taflę kariery. Obie wyruszają w podróż.
Dokąd tym razem zaprosi czytelników Dorota Ponińska? Po pobycie w Turcji i na Krymie czytelniczy apetyt na niezwykłe, piękne miejsca rośnie! A sympatia do wcześniejszych bohaterek skłania do zadania zasadniczego pytania: za kim tym razem będziemy podążać?
Autorka nie zwleka z odpowiedzią, już na początku trzeciego tomu sagi przestawiając czytelniczkom dwie bohaterki: urodzoną na początku XX wieku Liliannę i zgłębiającą jej pamiętnik wnuczkę, Martę. Pierwsza, wychowana w położonym nieopodal Wilna dworze, ma za sobą dwie tragicznie zakończone miłości. Druga nie szuka stałych związków. Raczej składa swoją kobiecość na ołtarzu kariery, stając się współczesnym wojownikiem – pijarowcem walczącym o dobrą sprzedaż i bezwzględne zwycięstwo nad konkurencją.
Choć urodzone w innych epokach, inaczej wychowane i do czego innego dążące, obie bohaterki szukają odmiany w tym samym miejscu: na słonecznej Florydzie. Czy to przypadek, zbieg okoliczności? Bynajmniej – zmuszona do nadrobienia urlopowych zaległości Marta podążą opisanymi w pamiętniku śladami babci. W krainie niekończących się wakacji, na Key West obydwie poznają mężczyzn, którzy mogą odmienić ich życie. Tyle, że jedna buduje swój związek na namiętności, ofiarowując niemal poddańczą miłość żonatemu mężczyźnie (gotowa przybiec na każdego jego skinienie), a druga opiera swą relację na partnerstwie, znajdując przyjaźń i inspirację. Ale także ta druga relacja nie okazuje się bezbolesna – rozmowy z amerykańskim prorewolucyjnym działaczem budzą tłamszone dotąd sumienie, skłaniając do podjęcia niewyobrażalnych wcześniej kroków.
Podobnie jak w poprzednich tomach, tak i w trzeciej części Podróży po miłość pojawiają się wątki i postacie historyczne, zgrabnie wplecione w fabułę. Tyle, że Ernest Hemingway, którego spotykamy tym razem, nie jawi się tak pozytywnie jak jego poprzednicy. Średniowieczny poeta Rumi czy malarz mórz raczej intrygowali, fascynowali, gdy tymczasem amerykański pisarz zostaje odmalowany z nieskrywaną niechęcią. Samolubny kobieciarz, miłośnik rybołówstwa i polowań z lubością zadający śmierć zdecydowanie nie wzbudza sympatii.
Ale być może pobyt Hemingwaya na Florydzie to wcale nie najbardziej interesujący „autentyczny wątek” w książce. Pewnie niejednego czytelnika mocniej zaintrygują zawodowe decyzje Marty. Zwłaszcza, jeśli będzie wiedział, że sama Dorota Ponińska – podobnie jak wnuczka Lilianny –przez kilkanaście lat pracowała w branży PR, zarówno w agencji, jak i w międzynarodowych korporacjach. Co więcej, w obliczu wyboru pomiędzy karierą i dobrymi zarobkami a niepewnym „chlebem” sztuki obie dokonały tego samego wyboru.
Jakiego?
Wybrały Podróż po miłość.
Po upadku powstania listopadowego Maurycy, dawny filareta z Wilna, trafia do Awinionu. Jak sobie poradzi z tęsknotą za domem, biedą i niepewną przyszłością...
Emilia wiedzie bezpieczne życie u boku tureckiego męża, dopóki napięte stosunki pomiędzy imperium osmańskim a Rosją nie doprowadzą do wybuchu wojny...