Mało znana gałąź nauki (ściślej mówiąc: hydrologii), jaką jest glacjologia, zajmuje się badaniem lodowców (formy, rozmieszczenie, właściwości fizyczne i chemiczne oraz zachodzące w nich procesy). Ponieważ na skutek szybko zachodzących zmian nawet „wieczna zmarzlina” przestaje być wieczna, do wnikliwej analizy czytelnika oddana została zatrważająca publikacja Wydawnictwa Znak. Bijąc na alarm, zmusza do natychmiastowej refleksji, nie pozwalając nad poznanymi faktami przejść obojętnie.
Spostrzeżeniom zaprezentowanym w książce Początek końca? można zaufać, są to bowiem naukowe Rozmowy o lodzie i zmianie klimatu. Lektura ma formę wywiadu (wzbogaconego obserwacjami innych glacjologów), którego treść zrodziła się nie tylko przy redakcyjnym biurku: tłem stał się arktyczny krajobraz surowego bieguna północnego. Na pytania reportażystki Julity Mańczak odpowiada twórca bloga Glacjoblogia, badacz lodowców, dr Jakub Małecki. Poddana pod rozwagę czytelnika analiza światowej sytuacji, w pierwszej kolejności wyjaśnia różnice między biegunami (położenie, charakter, rodzaje lodu, zdolność odbijania promieni słonecznych, obecność organizmów żywych, pomiary, wnioski), po czym – sięgając początków zorganizowanej polarystyki – skupia się na pracach terenowych, jakie prowadzone są przez polskie stacje badawcze na Spitsbergenie, położonym w najszybciej ocieplającym się archipelagu Svalbard (światowe centrum badań arktycznych). Obrazuje aktualną sytuację lokalnej społeczności oraz polityczne niesnaski pomiędzy państwami (Kanada, USA, Rosja, Norwegia i Dania) roszczącymi sobie prawo do Oceanu Arktycznego (każde z nich ostrzy zęby na znajdujące się tam surowce naturalne).
Wyjaśnień jest jeszcze więcej. Autorzy tłumaczą zjawisko zlodowacenia Ziemi w skali czasowej, zajmują się gazami cieplarnianymi, firnem, nunatakami, polami lodowymi, lądolodami. Pokazują różnice między lodowcami (perły górskiego krajobrazu), ich ciągły ruch i zachowania. Opowiadają o dalszych losach odrywających się gór lodowych. Wskazują na trwający obecnie moment przełomowy (najwyższy czas na ograniczenie konsumpcyjnego stylu życia): przedstawiona katastroficzna symulacja przyszłości to wprawdzie szokujący eksperyment myślowy, który jednak pociągnąć może za sobą (oby nie!) przykre konsekwencje pozostawienia problemu nadmiernej emisji gazów cieplarnianych bez nadzoru.
Z publikacji Wydawnictwa Znak przebija prawda, że zachodząca od lat – i wciąż postępująca – zmiana klimatu to nie alegoria, kryzys egzystencjalny trwa naprawdę. Podana treść została poparta zakrojonymi na szeroką skalę wieloletnimi badaniami naukowymi międzynarodowych zespołów specjalistów z wielu dziedzin: glacjologów, fizyków atmosfery, polarników, klimatologów, meteorologów, oceanografów, geoinżynierów, a także zdobywców szczytów gór wysokich. Pomocne okazały się notatki ze statków wielorybniczych oraz próbki warstw osadów z dna Oceanu Arktycznego. Czytelnikowi posłuży pomocą alfabetyczne kompendium (zamieszczono w nim wyjaśnienia pojęć, które w publikacji zaznaczono kolorem niebieskim), nieliczne przypisy, dobrze opisane ryciny i mapki. Treść wzbogacają pochodzące z różnych źródeł zdjęcia, ukazujące piękno lodowych krain (szczegółowy wykaz podano na końcu książki). Ciekawy oraz przystępny (choć specjalistyczny) język przekazu sprawia, że lektura budzi zainteresowanie.
Książka Początek końca? Rozmowy o lodzie i zmianie klimatu poszerza wiedzę oraz uwrażliwia na aktualne zagrożenia: topnienie lodu (który przecież stanowi termostat dla całej planety) w dalekich zakątkach świata musi obchodzić współczesnego człowieka. Ponieważ mamy go coraz mniej, zobowiązani jesteśmy do jego ochrony. Jeżeli nie chcemy żyć w świecie znanym nam z filmów katastroficznych, warto zawalczyć o przyszłość dla nas i kolejnych pokoleń.