Recenzja książki: Pocałunek: czułość i rozkosz

Recenzuje: Justyna Gul

Rozkodować pocałunek

Pocałunek - dotknięcie ust, spotkanie serc, źródło rozkoszy, element gry wstępnej rozbudzający pożądanie. Czuły, delikatny, zachłanny, pośpieszny, namiętny, istnieje w wielu wersjach, różnych relacjach, różna jest też jego wymowa. Całujemy wszyscy, a jednak niewielu z nas zastanawiało się nad genezą pocałunku. A szkoda…
Fascynująco i prowokująco pisze na ten temat Ireneusz Pawlik, a „Pocałunek: Czułość i rozkosz” to istne kompendium wiedzy na temat pocałunku. Książka składa się z ośmiu rozdziałów, a z każdą stroną wciąga nas historia tego spotkania ust, jego roli jako idiomu - zwrotu z języka miłości, pocałunkowych rekordów, a także… roli kolagenu w służbie pełnym, ponętnym ustom.
Nie wiadomo dokładnie jaką datę przypisać pierwszemu buziakowi, jednak antropolodzy i etolodzy uważają, iż ludzie praktykowali całowanie się już miliony lat temu. Autor, powołując się na pracę „Całowanie- wszystko, co chcielibyście wiedzieć o najsłodszej przyjemności w życiu” Andrei Demirjian, uświadamia nam, że ustami kontaktowali się już ludzie z epoki kamienia łupanego. I mimo iż w tamtych czasach pocałunek miał służyć sprawdzeniu stanu zdrowia partnerów do prokreacji, to miło pomyśleć, że kultywujemy tradycję.
Pawlik zwraca uwagę na częste kojarzenie pocałunku z jedzeniem, ma to być „przekąska przed ucztą miłosną” (ależ to przemawia do wyobraźni) bądź danie główne. Nie ma chyba osoby, która nie pamięta gorącej, aż iskrzącej pożądaniem sceny filmu „Dziewięć i pół tygodnia”, kiedy do Mickey Rourke uwodził truskawkami, miodem i czekoladą ponętną Kim Basinger.
Nasze rozpalone wspomnieniami zmysły ostudzi trochę informacja, że niektóre małpy pieszczą się wargami i, choć nie jest to pocałunek sensu stricte, to jednak w ten sposób podtrzymują one więzi międzyosobnicze. Zdecydowanie bardziej wstrząsająca jest jednak informacja o pewnym zabiegu miłosnym Melanezyjczyków, zwanym mitakuku, który polega na… obgryzaniu partnerkom rzęs.
Książka „Pocałunek: Czułość i rozkosz” pełna jest takich apetycznych, bulwersujących, rozgrzewających nowinek i ciekawostek, a część z nich skłania do intensywnych treningów w domowym zaciszu. Pocałunek, jako „spotkanie dwu odrębności w termitierze ciał ludzkich (Andrzej Gronczewski „Traktat o pocałunku”) może zastąpić nawet najbardziej kwieciste słowa, jest też metaforą bądź substytutem orgazmu. Morrow określał pocałunek jako obietnicę i to stwierdzenie najsilniej do mnie przemawia.
I mimo że przez pierwsze wieki chrześcijańskiej Europy pocałunek był wyklęty, to w wielu mitologiach miał moc życiodajną (zakochany Pigmalion całujący posąg Galatei), czy też zdejmowania klątwy (ile z nas marzyło, by całując oślizgłą żabę „przygruchać” sobie przystojnego księcia?). Jeśli jednak nie chcemy zasłużyć na 99 batów, całując się z partnerem w krajach islamskich bądź też narazić się angielskiemu wymiarowi sprawiedliwości za pocałunek na dworcu kolejowym w mieście Werrington, to książka Pawlika powinna być naszym przewodnikiem po całuśnych regułach poszczególnych kultur.
Swoiste ABC pocałunku, jakim jest praca „Pocałunek: Czułość i rozkosz”, nie mogło się oczywiście obejść bez X Muzy. Pocałunek zadebiutował w filmie „The Kiss” i choć trwał sekundę, to i tak wywołał skandal. Ekranowe buziaki, mniej lub bardziej namiętne znajdują się prawie we wszystkich scenariuszach. Królik Roger całował Boba Hoskinsa „z zasysaniem”, a w horrorach wampiry pocałunkiem rozpoczynają ucztę z człowieczej krwi.
Po tych wszystkich rewelacjach zaserwowanych nam przez autora trudno nie myśleć o pocałunkach, zwłaszcza w obliczu statystyk. Ponoć człowiek całuje się przeciętnie 2 tygodnie w ciągu życia (składam petycję o zwiększenie tej statystyki), a podczas tej niezwykle przyjemnej czynności wymieniamy z partnerem 9 miligramów wody. Dbających o linię ucieszy fakt, że podczas szczególnie namiętnego pocałunku spalamy aż 50 kilokalorii (i po co komu dieta?), a – tu podpowiedź dla panów - 97% Amerykanek lubi, gdy są muskane ustami w szyję.
Niniejszym uznaję pocałunek za rozkodowany, a książkę Ireneusza Pawlika „Pocałunek: Czułość i rozkosz” za obowiązkową pozycję dla wszystkich, którzy mają zamiar solidnie trenować. Pocałunki oczywiście!

Kup książkę Pocałunek: czułość i rozkosz

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Pocałunek: czułość i rozkosz
Książka
Inne książki autora
Popiersie czyli pomnik biustu
Ireneusz Pawlik0
Okładka ksiązki - Popiersie czyli pomnik biustu

Tym razem coś nietypowego. Nie powieść, lecz almanach, którego tematem przewodnim są... damskie piersi. Biust to z pewnością jeden z najbardziej...

Parada blagierów. Najsłynniejsze mistyfikacje
Ireneusz Pawlik 0
Okładka ksiązki - Parada blagierów. Najsłynniejsze mistyfikacje

Galeria najsłynniejszych hultajów, oczajduszy, spryciarzy, szarlatanów, cwaniaków, fałszerzy i wydrwigroszy. Chociażby takich jak słynny Antoni Cichocki...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy