Nawet najbardziej szczera, łącząca ludzi od najmłodszych la przyjaźń może z czasem rozpaść się, pozostawiając po sobie jedynie ból, niewypowiedziane słowa, niewyjaśnione żale i pretensje. Podobnie jest z podejmowanymi decyzjami. Początkowo wydają się błahe, nie myślimy o ich konsekwencjach, zdaje nam się, że wszystko można przecież w każdej chwili cofnąć. O utraconej przyjaźni, o bólu sprzed lat, który wyraźnym piętnem przypomina się w dorosłym życiu bohaterów, o straconych nadziejach i rozczarowaniach opowiada pierwszy tom powieści Agnieszki Janiszewskiej Po drugiej stronie.
Na pierwszy plan wysuwają się dwie kobiece – czy, należałoby raczej rzec: dziewczęce, bo narracja prowadzona jest na przestrzeni kilkunastu lat – bohaterki. Justyna, autorka pamiętnika, zwierza się ze swojej codzienności. Jest bystrą obserwatorką, introwertyczką, „szarą myszką", jedynaczką, wychowywaną w inteligenckiej rodzinie, w której brakuje jednak dziecku rodzinnego ciepła i zrozumienia.
Blanka, przyjaciółka Justyny, zaprezentowana zostaje dwadzieścia lat później niż opisywane w pamiętniku wydarzenia. Kobieta właśnie się rozwiodła i z dwójką dzieci – dziesięcioletnim Piotrkiem i czternastoletnią Majką – postanawia z Poznania wrócić do rodzinnej Warszawy. Tam znajduje pracę jako polonistka w swoim dawnym liceum. Wspomnienia dziecięcych i młodzieńczych lat zaczynają wracać. Poczucie pustki i wyobcowania potęguje wrażenie, że Blanka przegrała i zmarnowała swoje życie – obwinia się o porażkę wychowawczą względem własnych dzieci i nieudane małżeństwo.
Książka Agnieszki Janiszewskiej nie napawa optymizmem. Wertując tę powieść, czytelnika ogarnia poczuje szarości przemożnej beznadziei, co dodatkowo potęguje czas, w którym rozgrywa się akcja książki. Autorka zabiera nas bowiem najpierw do niełatwej, drugiej połowy lat siedemdziesiątych, a następnie przeplata pamiętnikową narrację Justyny historią rozgrywającą się dwadzieścia lat później, w 1996 roku. Autorka zarysowuje codzienne problemy PRL-owskiej rzeczywistości, strajki, manifestacje i działania Służb Bezpieczeństwa. Te trudne czasy zestawia ze zmierzającą już ku lepszemu rzeczywistością końca XX wieku, z nowymi nadziejami, ale i wciąż pojawiającymi się niedostatkami i problemami.
Tom pierwszy Po drugiej stronie to dopiero preludium wydarzeń, które zapewne autorka szczegółowo rozwinie i wyjaśni w drugiej, ostatniej części cyklu. Dopiero zapoznajemy się z bohaterami – ich rozterkami, stratami, rozczarowaniami. Widzimy, czego żałują, dowiadujemy się, jakie marzenia głęboko pogrzebali i z jakimi niepowodzeniami czy porażkami muszą się na co dzień mierzyć. Co wyniknie z tej – chciałoby się ironicznie stwierdzić – bezsensownej gonitwy za cieniami własnych marzeń? Czy to co, bohaterowie utracili w młodości, może wciąż ciągnąć się za nimi przez dorosłe lata? Czy przeszłości nie da się definitywnie odciąć, by zaczerpnąć świeżego powietrza i nabrać sił na nowy start? Tego tylko możemy życzyć bohaterom powieści Agnieszki Janiszewskiej, sięgając po drugi tom Po drugiej stronie.
Warszawa, 2006 rok. Po latach pobytu za granicą do Polski przylatuje Katarzyna Jaworska wraz z córką Karoliną. Najważniejszym celem ich podróży jest sprzedaż...
Warszawa, druga połowa XIX wieku. Kinga, choć mieszka z ciotką i wujem oraz dwojgiem kuzynów, nie czuje się u nich dobrze - dusi się w atmosferze mieszczańskiej...