Recenzja książki: Płótno

Recenzuje: davidcoma

Mistyka codzienności, czyli kilka uwag o „Płótnie” Adama Zagajewskiego

 

Pięknie wydany tomik przyciąga już samą szatą graficzną, gdzie całą okładkę zajmuje fotografia zamyślonego Adama Zagajewskiego. Wszystko to, w kolorze głębokiej, stonowanej sepii tworzy aurę prostoty i tajemnicy za razem. Ten stan rzeczy sprawia, że gładzę książkę, oglądam z każdej strony, a otwierając pierwszą ukazuje mi się wspaniały, melancholijny szkic Jana Lebensteina. W tomiku znajdziemy ponad pięćdziesiąt wierszy, a każdy z nich posiada swoją wyraźną indywidualność i mocno zaznacza się w przestrzeni lirycznej.

 

Autor eseju „Obrona żarliwości” jest wierny swym przekonaniom, co do charakteru poetyki, która powinna dbać o głębokie sfery ludzkiej egzystencji i właśnie o żarliwość, zaangażowanie w ujmowaniu rzeczywistości. W związku z powyższym w tomiku znajdziemy wiele głębokich tematów – śmierć, samotność, wojna, epifania. Ujmowanie ich zaczyna się najczęściej od konkretu wywiedzionego z codzienności. Ta rzadka umiejętność poetycka, nadawania prozaicznym sprawom życia głębokiego sensu, lecz bez zbędnego, kiczowatego patosu, cechuje poetykę Zagajewskiego, a w szczególności jego tomik „Płótno”: „Rozmawialiśmy długo w noc, w kuchni; lampa naftowa miękko świeciła i przedmioty, ośmielone jej delikatnością, wyłaniały się z mroku, zdradzając swoje imiona: stół, krzesło, solniczka.”

 

Niebagatelną rolę w tomiku odgrywa natura, która jest częścią wielkiego obrazowania, tak charakterystycznego dla poety. Umiejętność budowania wizualizacji, w wolnym nieregularnym wierszu jest wprost niesamowita. Widzę jak poeta mistrzowsko operuje kolorem, światłocieniem, podsyca to dodatkowo dźwiękiem zawartym w eufonii i aliteracji, a także działa na inne zmysły. Tak dobrze wykształcony język poetycki generuje głębokie i kunsztownie zbudowane metafory. Najciekawsze jest jednak to, że mimo wielu ornamentów językowych, nie ma się wrażenia natłoku, zmasowanej rekwizytorni poetyckiej, gdyż owe ozdobniki połączone z innymi chwytami delikatnie, lecz stanowczo i naturalnie łączą się z krwioobiegiem emocji czytelnika. Jesteśmy jakby zasymilowani z otwierającym się obrazem poetyckim, który ożywia się, poprzez dynamikę, dźwięk, zapach. Tak też, została przedstawiona noc w wierszu „O północy”:

 

„Świat palił się, bezgłośnie, objęty białym pożarem, w którym spały wioski, kościoły i stogi siana, pachnące miętą i koniczyną. Płonęły drzewa i wieże, woda i powietrze, wiatr i płomienie.”

 

„Płótno” to przede wszystkim tomik poruszający wiele tematów filozoficznych, ujmujący obecność sfer metafizycznych, epifanijnych: „(…) spoza mgieł wyszło białe słońce i przeszył mnie ostry harpun zachwytu”, „Ciemne wiśnie, miękkie, kryją w sobie/pestkę, która przypomina, że granica rzeczy/może się niekiedy mieścić w ich sercu.” Ciekawy jest również sposób ujmowania historii, pamięci. Znajdziemy wiersze nawiązujące do wydarzeń drugiej wojny światowej i zagłady Żydów. Jednakże to wszystko wplecione jest we współczesną rzeczywistość konkretu. Przykładem tego jest piękna antropomorfizująca metafora kończąca wiersz „Oglądając Shoah w pokoju hotelowym w Ameryce”:

 

„Usypane w sięgającą nieba piramidę buty Oświęcimia skarżyły się cicho: niestety, przeżyłyśmy ludzkość. Śpijmy, śpijmy, nie mam dokąd pójść.”

 

Tytułowe „Płótno” nawiązuje oczywiście do sztuki, ważnej dla samego Zagajewskiego, która jest pryzmatem poznania rzeczywistości. Jednakże szerzej „Płótno”, to przestrzeń liryczna, w której uobecnione są refleksy metafizyczne, historiozoficzne, egzystencjalne. Stosowany język przez poetę jest jednym, z ciekawszych fenomenów współczesnej poezji. Zagajewski wiele razy był nominowany do literackiej nagrody Nobla, uznany również przez dobrą i elitarną krytykę. Niestety brakuję głosu tej poezji w przestrzeni wydawnictw i krytyków bardziej skomercjonalizowanych.

 

Tomik „Płótno”, jako że powstał za raz po1989 roku ma głęboki i ciekawy wydźwięk i już teraz mocno wpisuje się w kanon klasyki poetyckiej. Myślę też, że z czasem jeszcze bardziej ustabilizuje się pozycja tej poetyki.

 

Dawid Klachacz

Kup książkę Płótno

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Płótno
Książka
Płótno
Adam Zagajewski
Inne książki autora
Lekka przesada
Adam Zagajewski0
Okładka ksiązki - Lekka przesada

Lekka przesada, nowa książka eseistyczna Adama Zagajewskiego, powstawała w podróżach między Krakowem i Chicago, podczas wakacji we Włoszech i wyjazdów...

Lotnisko w Amsterdamie. Airport in Amsterdam
Adam Zagajewski0
Okładka ksiązki - Lotnisko w Amsterdamie. Airport in Amsterdam

Prezentujemy nowy, polsko-angielski wybór wierszy Adama Zagajewskiego. Autorką tłumaczeń na angielski jest Clare Cavanagh, wyboru 30 wierszy dokonał Autor...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy