Jeden moment nieuwagi kosztował ją bardzo wiele. Ktoś rozsiewa na jej temat ohydne plotki za pomocą Internetu i telefonów komórkowych. Nastoletnia Ola staje jednak na wysokości zadania i nie ucieka od problemów, choć ma taką możliwość. Woli wybrać opcję trudniejszą i stawić im czoła. Czy uda jej się złapać osobę odpowiedzialną za rozpowszechnianie plotek? Czy da sobie radę sama?
Na pewno spróbuje, a to już połowa sukcesu. Oli udaje się znaleźć pracę w Cafe plotce, co pozwala jej pozostać w Katowicach, gdzie chce skończyć szkołę i zdać maturę. Wcześniejsze plany zakładały, że wyjedzie wraz z mamą do Torunia. Rodzicom nie bardzo podoba się zmiana planów - szczególnie, że dziewczyna nie wtajemnicza ich w „plotkarski” problem. Koniec końców przystają na propozycję córki, choć w głębi myślą, że kiedy ich córka zobaczy, jak to jest pracować na własne utrzymanie, szybko wróci do rodzinnego ciepełka.
Nic z tych rzeczy. Fakt, Oli nie jest łatwo. W pracy traktowana jest jak intruz, a klienci nie zawsze są mili. Kiedy nasza bohaterka wraca zmęczona do pustego mieszkania, nie czeka na nią ciepła kolacja. Od tej pory musi zadbać sama o siebie, co nie jest wcale tak ekscytujące, jak pewnie spodziewa się większość nastolatków. Najgorsze jest jednak to, że osoba, która rozsiewa głupie plotki, działa coraz bardziej aktywnie, a Ola wpada w paranoję i zaczyna podejrzewać wszystkich ze swego otoczenia. Na szczęście znajduje sojusznika w osobie, którą wcześniej nieświadomie skrzywdziła, a która pomoże jej w chwilach zwątpienia.
Swoją przygodę z książkami Marty Fox rozpoczęłam od Pauliny w orbicie kotów, potem poznałam przygody jej mamy. Książek tych nie sposób zapomnieć. Podobnie jest w przypadku Plotkarskiego smsa. To ta sama, stara, dobra powieść młodzieżowa. Z pozoru prosta, przystępna, lekka, ale zarazem promująca cenne wartości. Marta Fox wychowuje, nie prawiąc kazań. Bohaterowie jej książek nie są idealni. Często popełniają błędy, upierając się przy swoich racjach i dokonując złych wyborów. Autorka jednak wymaga od nich ponownej oceny źle podjętej decyzji oraz brania odpowiedzialności za swoje czyny. Ola w Plotkarskim smsie również nie chowa głowy w piasek. Zdaje sobie sprawę z tego, że plotka, która ją dotknęła, jest skutkiem pewnych jej zachować i tym bardziej chce rozwiązać sprawę sama, nie angażując w nią nikogo z rodziny. A że przy okazji czeka na nią pierwsza miłość…
Kontynuacja Cafe plotki wciąż nie pozwala oderwać się od lektury. Niestety, jest raczej krótka. Miłośnicy twórczości Marty Fox po lekturze z pewnością z niecierpliwością czekać będą na kolejną jej książkę.
Paweł, Bartek, Mikołaj i Nikola, czyli ananasy z drugiej klasy, wciągają czytelnika w rozmowę o rzeczach ważnych i poważnych, jak rytuały szkolne, typy...
— Wszystko zaczęło się od czerwonego zeszytu, który dał mi tata. – Jeśli codziennie zapiszesz w nim jedną stronę, będziesz mogła przez...