Recenzja książki: Plan

Recenzuje: Katarzyna Krzan

Dziesięcioro gimnazjalistów pod opieką biolożki na tygodniowej wycieczce w górach. Co może się stać? Najwyżej wykręcą jakiś numer i trzeba będzie obniżyć im ocenę z zachowania. A może będzie inaczej – może to im ktoś wytnie niezły numer?

 

Hanna Pułaczewska stworzyła kryminał SF, w którym udział biorą niczego nieświadomi uczniowie, ich nauczycielka - samotna trzydziestokilkulatka, marząca o związku, przedsiębiorczy biznesmen, naukowcy zajmujący się nanotechnologiami oraz dziadek z Alzheimerem. Akcja toczy się podczas pobytu dzieciaków w górskim schronisku, w którym zostają zamknięci. Mamy zatem odizolowaną grupę, pozbawioną kontaktu ze światem zewnętrznym, poddawaną socjologiczno-pamięciowym eksperymentom.

 

Historia opowiadana jest przez poszczególnych bohaterów z ich punktów widzenia, co dać ma czytelnikom rzetelny obraz całości. Można odnieść wrażenie, jakbyśmy oglądali reality show i słuchali kolejnych relacji uczestników. I tak też jest w istocie. Wycieczka okazuje się eksperymentem naukowym. Do sfinalizowania wieloletnich badań pozostały już tylko testy na ludziach. Czy to etyczne? Oczywiście nie, ale czego się nie robi dla pieniędzy?

 

Fabuła jest precyzyjnie przemyślana, a wątki, splatając się ze sobą, tworzą zgrabną strukturę. Widać w tym plan, i to dobrze opracowany. Zabrakło tylko zróżnicowania słowników i stylów wypowiedzi poszczególnych postaci. Wszyscy mówią pełnymi, niezwykle rozbudowanymi zdaniami. Okazuje się, że złamanie się pod kimś gałęzi można opisać w znacznie bardziej wyrafinowany sposób. Problem w tym, że gimnazjaliści nie posługują się takim językiem. Jedyną postacią, która wyróżnia się na tle innych ze względu na bezkompromisowy sposób wypowiadania się, jest szef fundacji, a zarazem firmy zajmującej się badaniami – Stefan.

 

Plan jest misternie ułożony, udział wszystkich postaci dobrze umotywowany. Powieść oparta jest na naprawdę świetnym pomyśle. Choć historię przypisano do gatunku „kryminał SF”, to wcale nie jest tak nieprawdopodobna, jaką mogłaby się wydawać. Wielkie koncerny wykonują na konsumentach znacznie mniej przyjemne eksperymenty, a my nie jesteśmy tego zupełnie świadomi, choć wydaje nam się, że samodzielnie podejmujemy wszystkie decyzje. Podobnie jak bohaterowie Planu, poddawani manipulacji w kontrolowanych warunkach.

 

Plan to raczej powieść sensacyjno-przygodowa z wątkiem science-fiction i groteską niż kryminał. Niezależnie od przyporządkowania gatunkowego jednak to książka oryginalna i bez wątpienia warta lektury.

Kup książkę Plan

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Plan
Książka
Plan
Hanna Pułaczewska
Inne książki autora
Tomek kontra Thomas
Hanna Pułaczewska 0
Okładka ksiązki - Tomek kontra Thomas

Tomek kontra Thomas to pasjonująca powieść dla młodych czytelników, szukających nietypowych sytuacji. Wielowątkowa, zainteresuje szczególnie tych zdolnych...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy