Recenzja książki: Pani bibliotekarka i księga magii

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Czytelnicy cyklu Zaczarowana pani bibliotekarka (poprzednie tomy to: Zaczarowana pani bibliotekarka oraz Pani bibliotekarka na tropie) mogą być pewni, że zaprawieni w rozwiązywaniu trudnych spraw bohaterowie i tym razem staną na wysokości zadania, co – w miarę przewracania kartek książki Pani bibliotekarka i księga magii – staje się coraz bardziej jasne. Czas wziąć udział w przygodzie, której zakończenie – o czym czytelnik szybko się przekona – niejednego zadziwi.

recenzja Pani bibliotekarka i księga magii

Błotnisty ślad płetwy odciśniętej na gresowych płytkach ukazał się oczom wezwanego do biblioteki komendanta miejscowego posterunku – Mariana Okrętki. Jakby mało było tego, że poprzedniego dnia zniknął pies Strzyżyk (w snach Oli szczekał i wyrywał się, pragnąć skądś się uwolnić), tajemnicze zjawiska (błyskawice na bezchmurnym niebie, otwierające się na oścież okna, poprzewracane regały, lewitujące pod sufitem książki, czmychające rządkiem literki, a także wiatr porywający kartki, przenikające przez lustrzaną taflę półprzezroczyste postaci z bajek, ptasie pióra w błękitnym kolorze oraz eliksir prawdy) burzyły spokój mieszkańców małego miasteczka. Czyżby to znowu była magia? No i kto ukradł starą księgę z mogącymi zniszczyć świat zaklęciami (oraz ostrzeżeniem na końcu) w skórzanej okładce i złoceniami na grzbiecie? Czekać, aż ktoś odda księgę, czy szukać jej? Gdyby tylko było wiadomo, gdzie! Na razie nie wiadomo, ale trzeba dołożyć wszelkich starań, by zagadka została jak najszybciej rozwiązana.

W lekturze interesujący jest przekrój bohaterów: są znani już z poprzednich tomów cyklu przyjaciele – Ola, posiadająca niezwykłe moce Anna (dlaczego właśnie teraz jej magia przestała działać?), dyrektor biblioteki Julian (jak długo jeszcze będzie więziony w książce?) oraz wtajemniczony przez Olę Kuba (opłaciła się ich wytrwałość w śledzeniu nauczycielki); jest też burmistrz Piotr Piętka (podobno zawsze na pierwszym miejscu stawia dobro mieszkańców miasteczka) oraz pani Żabińska (właśnie jej nazwisko zdenerwowany kot Lucek obsikał). Eliza Mikulska pokazuje, jaki był udział każdego z nich w splocie następujących po sobie tajemniczych wydarzeń. Wrażeń w powieści na pewno nie zabraknie.

Publikacja Wydawnictwa Lucky przeznaczona jest dla dzieci starszych. Wartka akcja oraz spora dawka emocji skutecznie zaprzątają uwagę. Czarnobiałe ilustracje oraz powtarzające się kocio-psie grafiki autorstwa Natalii Mikulskiej doskonale uzupełniają treść. Na końcu większości rozdziałów autorka zapisała pobudzające do refleksji pytania: Macie jakiś pomysł, by…?, Znacie sposób, żeby…?, Co byście zrobili…?, Co Waszym zdaniem…?, na końcu zaś skierowała do młodego czytelnika osobiste życzenia. Pani bibliotekarka i księga magii pokazuje moc przyjaźni, zachęca do wytrwałości oraz dowodzi, że realizacja planów do końca jest w stanie uczynić człowieka silniejszym. A poza tym – nie ma to jak szczęśliwe zakończenie!

Kup książkę Pani bibliotekarka i księga magii

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Pani bibliotekarka i księga magii
Książka
Inne książki autora
Pani bibliotekarka na tropie
Eliza Mikulska 0
Okładka ksiązki -  Pani bibliotekarka na tropie

W miasteczku, w którym Anna pracuje jako bibliotekarka, zaczynają się dziać dziwne rzeczy – bez powodu wybita szyba w szkolnej sali, zdechnięte rybki...

Zaczarowana pani bibliotekarka
Eliza Mikulska0
Okładka ksiązki - Zaczarowana pani bibliotekarka

Pierwsze spotkanie Oli i Pani bibliotekarki wywołało zupełnie nieoczekiwane wydarzenie, które zakłopotało dziewczynkę. Jednak wrażliwe, pełne empatii dziecko...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Jak (nie) zostać królową
Katarzyna Redmerska ;
Jak (nie) zostać królową
Niewolnica elfów
Justyna Komuda
Niewolnica elfów
Lucek
Iwonna Buczkowska ;
Lucek
Mykoła
Michał Gołkowski ;
Mykoła
Jak ograłem PRL. Z gitarą
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Z gitarą
Faza kokonu
Joanna Gajewczyk ;
Faza kokonu
Bapu, opowieść o dobrym maharadży
Monika Kowaleczko-Szumowska
Bapu, opowieść o dobrym maharadży
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy