Początek XX wieku był dla żyjących wówczas ludzi okresem bardzo trudnym. Na szczególną uwagę zasługuje rok 1917, kiedy to partia bolszewików przejęła władzę w Rosji. To wydarzenie odcisnęło piętno na życiu młodej weneckiej hrabiny Julii Garelli-Knepper. Max Gallo w swojej książce daje świadectwo prawdzie. Śledząc wraz z nim losy bohaterki, mamy okazję zastanowić się nad trudami dnia codziennego oraz kruchością i przemijalnością ludzkiego życia.
Grono znajomych Julii było szerokie i godne wyszczególnienia. Przede wszystkim współpracowała z Leninem, m.in. tłumacząc dla niego listy włoskich i niemieckich towarzyszy, przez co posiadała niebezpieczną dla siebie wiedzę; kontaktowała się ze Stalinem, który osobiście wydał na nią wyrok śmierci, a także wielokrotnie spotykała Hitlera, nazywanego „wilkiem o żółtych oczach”. Kontakty z owymi przywódcami zaowocowały smutkiem, rozdarciem i niepewnością. W swoim dzienniku napisała: „Słońce zaszło i laguna jest szara, tak jak moje życie”.
Dzięki autorowi „Paktu zabójców” możemy sobie wyobrazić, jak trudne było życie mieszkańców rosyjskich wsi, marzących o pokoju i ziemi, którym ze spokojem pozwalano umierać z głodu lub zsyłano ich całymi wioskami na Syberię. Każdej nocy zbierano setki ciał ludzi zagłodzonych oraz zmarłych na tyfus. Były to czasy, gdy najbezpieczniej było szybko zapomnieć czyjąś twarz oraz imię i nazwisko.
Nie dziwi więc głęboka wiara człowieka w światową rewolucję i nadzieja na jej szybkie nadejście. Zrozumiałe są również próby rozniecenia rewolucyjnego ognia w wielu krajach na świecie. Rosja Sowiecka była nadzieją i przykładem, a życie w tak trudnych czasach wymagało nie lada odwagi, poświęcenia i samozaparcia. Julia Garelli, przemierzając opustoszałe korytarze Kremla, dokonywała analizy dotychczasowych działań i podejmowała decyzje na przyszłość. Mimo regularnych rewizji dokonywanych przez NKWD, nie poddawała się. Przekazała włoskiemu dyplomacie notatki stanowiące zdradę tajemnicy ojczyzny socjalizmu. Ten ukrył je w bezpiecznym miejscu.
Autor „Paktu zabójców” pisze, że Julia robiła co mogła, by uczynić życie pięknym i bardziej szlachetnym. Jednak i ją dosięgły okrucieństwo i siła „drapieżników”. Została zesłana na Syberię i osadzona w obozie Karaganda w środku stepów na granicy z Chinami. Po roku zamknięto ją w nazistowskim obozie w Ravensbrück. Nawet tam nie dała się złamać, okazując zrozumienie i pomoc współwięźniom, przez co do końca pozostała człowiekiem w pełnym tego słowa znaczeniu.
Bohaterska Julia Garelli na własnej skórze poznała, co to znaczy znaleźć się „w piekle”. Wtedy to właśnie nabrało kształtów jej postanowienie pokazania światu cierpienia ofiar dwóch systemów – czarnego i czerwonego. I mogłoby się wydawać, że miało być inaczej, kiedy 23 sierpnia 1939 roku został podpisany w Moskwie przez Ribbentropa i Mołotowa pakt o nieagresji pomiędzy III Rzeszą Niemiecką i ZSRR.
Max Gallo wspomina o „czerwonym oszustwie”, bowiem zgodnie z tajnym załącznikiem do oficjalnego dokumentu umowy, Pakt ów zakładał rozbiór Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii oraz Rumunii przez III Rzeszę i ZSRR.
Przykład bohaterskiej Julii jest dla nas wyzwaniem: jeżeli człowiek chce, to zrobi wszystko, co w jego mocy, by utrzymać swoje ideały na najwyższym poziomie. Warto więc się starać i być „czystym diamentem, jakim była Julia Garelli-Knepper”.
Czwarty tom zbeletryzowanej biografii Napoleona obejmuje lata 1812-1821. Cesarz na czele Wielkiej Armii wkracza do Rosji. Odtąd powoli jego gwiazda zaczyna...
Najnowsza książka wybitnego historyka i pisarza Maxa Gallo. Został królem w wieku pięciu lat. Panował siedemdziesiąt dwa lata. Umierając, pozostawił...