Epoka kamienia łupanego to czasy zamierzchłe. Gdy dołożymy jeszcze do tego atmosferę epoki lodowcowej, tło opowieści okazuje się niezwykle ciekawe. Org i mamutek. Spotkanie Jurka Zielonki to zabawna, ale równocześnie niezwykle wzruszająca wierszowana historyjka kierowana do najmłodszych czytelników.
Org to doświadczony i odważny jaskiniowiec. Jednak czasy, w których przyszło mu żyć, nie obfitują w żywność. Orgowi nie pozostaje nic innego jak wyjść z przytulnej jaskini prosto w śniegi i mrozy epoki lodowcowej w poszukiwaniu pożywienia. To, co znajdzie, przejdzie jego najśmielsze oczekiwania. Jednak spotkanie, jakiego doświadczy, także diametralnie odmieni jego życie.
Org i mamutek. Spotkanie to krótka, napisana wierszem, rymowana historia, która podbije serca czytelników. Z jednej strony: jest bowiem naprawdę zabawna, a niebanalnie dobrane rymy i dynamiczna, utrzymana w szybkim, wierszowanym rytmie akcja opowieści wciąga już od pierwszej strony. Z drugiej strony autor zaserwował czytelnikom także sporo emocji i wzruszeń, a ci bardziej wrażliwi być może uronią nawet podczas lektury łezkę.
Książka Jurka Zielonki została fantastycznie zilustrowana. Rysunki Beaty Kuleszy-Damaziak idealnie wpisują się w atmosferę opowieści. Epoka kamienia, jaskiniowiec, mamuty, tygrys i niedźwiedź przedstawieni zostali bardzo drobiazgowo, a przy tym ze sporą dawką emocji. Świetnie zagrano także kolorem. Ciepłe barwy – czerwienie, brązy, żółcie – przywodzą na myśl wnętrza jaskiń wyłożonych skórami, ale także gęste futra prehistorycznych zwierząt. Kontrastują z nimi biel śniegu i zimny błękit nieba epoki lodowcowej. Obrazki stanowią tło opowiadanej historii, można powiedzieć, że tekst wpisany jest w ilustracje. Bardzo dobrym pomysłem było wtrącanie na ilustracjach słownych podpisów – do nacieków skalnych (stalagmitów, stalaktytów), czy też zwierząt żyjących w epoce kamienia (tygrys szablozębny, niedźwiedź jaskiniowy). Pozwala to poszerzyć słownictwo młodych czytelników, wzbudza też autentyczne zainteresowanie detalami tworzącymi tło opowieści. Po otwarciu książki czytelnik natrafi na „wykutą w skale” mapkę, ilustrującą wyprawę Orga, a na ostatniej stronie - oś chronologiczną, pokazującą w odpowiedniej skali wydarzenia z historii ludzkości. Rysunki, liternictwo i cała szata graficzna są spójne i po otwarciu książki natychmiast przenoszą czytelnika w zamierzchłe czasy.
Książkę Org i mamutek. Spotkanie czyta się błyskawicznie. To świetna propozycja do wspólnego czytania z dzieckiem albo jako lektura tuż przed snem. I chociaż znajdują się w opowieści trudniejsze słowa (które rodzic powinien dziecku wytłumaczyć), Orga i mamutka bez obaw można zaproponować do lektury już kilkulatkom. A każdy, kto przeczyta opowieść Jurka Zielonki, z niecierpliwością oczekiwać będzie historii o kolejnych przygodach sympatycznego i mężnego Orga o wielkim sercu.
Pamiętacie Orga prehistorycznego łowcę o dobrym sercu i małego Mamutka? Jesteśmy pewni, że tak, a jeśli ktoś ich jeszcze nie poznał, niech to co prędzej...