Recenzja książki: Opowieści ze świata pociągów. Robot Trains. Złota księga bajek

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Ludzka wyobraźnia (zwłaszcza wyobraźnia dziecięca) to przestrzeń tak bardzo otwarta, że z korzyścią dla rozwoju pozwala czasem doświadczyć wrażeń niedostrzegalnych zmysłami. Oddana do rąk małych czytelników Złota księga bajek. Opowieści ze świata pociągów jest tego najlepszym dowodem.

I tym razem (jak w każdej książeczce z serii) zaproszenie do lektury stanowi już sama okładka: wizerunek sympatycznych bohaterów oraz zestaw odpowiednio dobranych barw sprawiają, że dziecko ochoczo wyciągnie po lekturę rączki. A i wnętrze jest spełnieniem czytelniczych nadziei: trzynaście zabawnych opowieści jest w stanie każdemu poprawić humor. Niezawodna drużyna Stalowego Patrolu składa się z bohaterów wyjątkowych (w zależności od potrzeb ulegają oni transformacji w roboty): jest tu najszybszy w Świecie Kolei pociąg Kay, mózg każdej akcji Genie, niezastąpiony podczas groźnych wypraw wysokościowych Alf, najsilniejszy z drużyny Wiktor, najmłodsza i najbardziej zwariowana Maxie oraz założyciel i duchowy przywódca Stalowego Patrolu – Gary. Są też Brzdące, które zamieszkują Słońcolandię, Wodolandię, Wiatrolandię oraz Górolandię. No i, oczywiście, Brygada X (Mistrz X, Duke, Mos oraz Dos) – to dopiero są nieproszeni (choć czasami pomocni) goście. Zapamiętać, kto jest kim, pomoże czytelnikowi zamieszczony na początku książki barwny, słowno-rysunkowy biogram. Barwna, przyozdobiona zabawnymi ilustracjami, jest również każda strona (nie ma ani jednej bez kolorowego rysunku).

Lektura należy do tych, które bawią i uczą. Wraz z bohaterami, którzy poprzez udział w trudnych akcjach pokazali, że można na nich polegać, czytelnik zasili szeregi poszukujących zagubionego w Słońcolandii Kaya. Swoją obecnością ubogaci zespół ekipy usiłującej zatrzymać rozpędzonego Mikhaila. Prześledzi podróż pięknej szarotki alpejskiej. Weźmie udział w akcji ratunkowej dryfującego na wodzie Kaczora. Zaprojektuje nowe moduły oraz naprawi uszkodzony fragment trakcji torów wjazdowych. No i jeszcze Brzdące na pionowej ośnieżonej ścianie wulkanu energii: tak zatrważającej sytuacji dawno nie było. Ów krótki przegląd przygód pokazuje, że lektura rzeczywiście jest zabawna oraz interesująca. A i korzyści z lektury są ogromne: dziecko uczy się współdziałania w grupie, poznaje wartość przyjaźni, przekonuje się o zaletach pomocy i wzajemnego zrozumienia, rozwija wyobraźnię oraz kreatywność, wzmacnia pozytywne myślenie.

Publikacja Wydawnictwa Egmont zainteresuje dzieci od czwartego roku życia. Zachęci je nie tylko atrakcyjną treścią autorstwa Beaty Żmichowskiej, ale i adekwatnymi do niej uzupełniającymi ilustracjami. Książka jest nieco cięższa od innych pozycji dla dzieci, co jednak rekompensują twardsza okładka i gładkie kartki. Wszystko to sprawia, że dziecko nie znudzi się szybko lekturą. Sięgając po Złota księgę bajek. Opowieści ze świata pociągów, młody czytelnik z pewnością nie będzie zawiedziony.

Tagi: bóg