Lestat, w desperackim poszukiwaniu nowych doznań, oddaje swe nieśmiertelne ciało Raglanowi Jamesowi, który w zamian oferuje mu dwa dni całkowicie ludzkich doznań. Wampir korzysta w pełni z danych mu możliwości, ale odzyskanie ciała od przebiegłego złodzieja okazuje się niezwykle trudne. W pościgu za Raglanem Lestat zmuszony jest skorzystać z pomocy tajnego stowarzyszenia śmiertelnych Talamasca. Jak zwykle Lestat popada w tarapaty i potrzebuje pomocy przyjaciół.
Czytając tę książkę doszłam do wniosku, że główny bohater, Lestat, jest jak dziecko. Jeżeli czegoś mu się zabroni, on tym bardziej stara się tego dokonać. W pogoni za celem nie dostrzega wielu zagrożeń, lekceważy słowa przestrogi i dobre rady. Działa jednotorowo, jeżeli czegoś chce to musi to osiągnąć,a biada temu, który mu się przeciwstawi. Przekonała się o tym Luis, której Lestat w napadzie szału spalił dom.
Książka jest też małą przestrogą. Nie zawsze to, czego pragniemy jest tym, co naprawdę chcemy otrzymać. Czasami marzenia są dużo lepsze jako marzenia, niż wtedy, kiedy się zmieniają w rzeczywistość. Lestat przekonuje się o tym będąc w ludzkim ciele. Jego wielkie marzenie by stać się śmiertelnym, nienawiść do tego, kim się stał wbrew swej woli - mija. Życzenie spełniło się, ale on nie jest zadowolony, znowu czegoś szuka. Czegoś pragnie. Pojawiają się wątpliwości i płynący z nich wniosek, że nie chce już dłużej być człowiekiem, nigdy więcej. Priorytetem staje się dla niego powrót do wampirzego ciała i dokonanie zemsty. Wymierzenie kary temu, który ośmielił się go oszukać. Jego. Wielkiego wampira Lestata, księcia wśród łobuzów. Stare przysłowie mówi: uważaj czego pragniesz, bo możesz to dostać. Lestat dostał szansę powrotu do człowieczeństwa. Jednak nie spodobało mu się to doświadczenie. Zrozumiał, że kocha to kim jest. Kocha swoją siłę i moc. Nienawidzi słabości, która jest cechą ludzkiej egzystencji. Jak zwykle Lestat wychodzi z całego zamieszania bez szwanku. Jednak cała nauka jaką wyniósł z tego zdarzenia idzie w las. On już nie chce być człowiekiem. Ma nowy cel. Nową obsesję.
Anne Rice ukazała w artystyczny sposób całe piękno i grozę ludzkiej duszy. Czyż każdy z nas nie ma takiego marzenia, wielkiego pragnienia dla osiągnięcia którego jest się w stanie poświęcić wiele nie bacząc na skutki i dzień po dniu bez względu na konsekwencje dążyć do celu. Autorka ostrzega - że nie zawsze warto walczyć. Anne porusza również jeden z najtrudniejszych tematów – religię i istnienie Boga. Przeciwko skrajnie "antyboskim" tezom Lestata przeciwstawia Gretschien, zakonnicę z powołania oddaną całym sercem Bogu. Jednak to co mówi Lestat to tylko słowa. W głębi serca poszukuje wiary i zbawienia. Jakże to typowa dla niego postawa.
Według mnie Anne Rice jest pisarką niepowtarzalną. Jej bohaterzy mimo swych mocy i mrocznych darów są bardzo ludzcy, wręcz przyziemni, a przez to stają się czytelnikowi bardzo bliscy. Książkę czyta się jednym tchem. Można w niej znaleźć dosłownie wszystko. Mroczną tajemnicę, magię i obrzędy, a także dalekie i dzikie krainy. Warto sięgnąć po „Opowieść o złodzieju ciał”, chociażby tylko po to, aby się przekonać czym Lestat znów nas zadziwi.
Dzieje ostatnich pokoleń czarownic z rodu Mayfair przybierają tragiczny obrót. Antha traci męża, zapada na chorobę psychiczną i krótko po urodzeniu dziecka...
Rowan Mayfair zapowiada się na wybitnego neurochirurga i zdaje sobie sprawę, że dysponuje dziwną mocą, której tymczasem nie potrafi nazwać. Michael...