Pokuta
Anne Rice

Kocham Anne Rice i jej Kroniki Wampirów, kocham także historie o aniołach, więc po prostu musiałam sięgnąć po tę powieść. Nie zawiodłam się, napisana cudownym językiem opowieść o zmianie jaka może zajść w duszy grzesznika. Seryjny morderca spotyka anioła i ma szansę odkupić swoje winy. Przenosi się w czasie by tam poznać wzruszającą opowieść żydowskiej rodziny. Miłość, wiara i odkupienie w cudowniej książce. Z przyjemnością sięgnę po kolejny tom.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Kupiłam ,,Pokutę" zachęcona dobrymi recenzjami, ale trochę się zawiodłam. Nie wiem, czy ze względu na to, że czytając chorowałam, czy może przez inne okoliczności książka średnio mnie wciągnęła. Bardzo rozbudowane, trudne do przebrnięcia opisy, mało akcji, ogólnie historia dość płytka i naciągana... Jakby autorka miała tylko ogólny zarys tego, co chciała zawrzeć w tej historii. Jak na fakt, że główny bohater przeniósł się w czasie, był on raczej mało skupiony na tej niesamowitej okoliczności, a spodziewałam się z jego strony jakiegoś większego zaskoczenia, prób wtopienia się w środowisko... Wszyscy bohaterzy byli tacy wzniośli, poetyccy, mało ludzcy... Co do zakończenia, to widać było, że nieszczególnie się pani Anne kleiło, jakby nie mogła się pogodzić z tym, że książka zbliża się ku końcowi

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Płatnemu zabójcy objawia się jego anioł stróż i przenosi go do średniowiecznej Anglii. Tam bohater ma za zadanie ocalić grupkę Żydów prześladowanych przez mieszkańców miasteczka. Te wydarzenia całkiem go odmieniają.Książka, podobnie jak seria o Jezusie, powstała po nawróceniu się autorki na wiarę katolicką. Jednak bardziej przypadła mi do gustu niż jej poprzedniczka. Można podzielić ją na dwie części. Pierwsza dzieje się współcześnie, z wyjątkiem rozdziału opisującego młodzieńcze lata głównego bohatera. W drugiej części cofamy się do XIII wieku.Akcja wciągająca, chociaż zdarzyło się parę nudniejszych momentów. Ogólnie polecam, lecz to już inna Rice niż ta z serii o wampirach.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Zdecydowanie wolę Anne Rice w wydaniu wampirzym. Wiem, że autorka nawróciła się, toteż zafascynowała się aniołami. Pomysł na fabułę niezwykle intrygujący: otóż pewnego razu płatny morderca spotyka na swej drodze anioła stróża, który zleca mu pewne zadania... A jak p o w s z e c h n i e wiadomo, anioły posiadają niezwykłe moce, toteż cofnie swego podopiecznego w czasie, by pomógł pewnym Żydom... Jednakże dalej akcja wcale nie jest zbyt wciągająca.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)