Sceny z życia smoków
Smokologia jest nauką niezwykle hermetyczną, zajmującą się badaniem życia i zwyczajów smoków. Jeśli do tej pory uważałeś je za istoty mityczne, wytwory wyobraźni to najwyższy czas skorygować błędne przekonania! Smoki bowiem istnieją, a ich tajemniczość wynika wyłącznie ze sposobu zachowania się ludzi. Zamiast wojować z człowiekiem, który czynił zakusy na ich bogactwa i chciał wykorzystać wybitne umiejętności, stwory wolały skryć się w pieczarach i jaskiniach.
W ten fascynujący świat pełen smoków zabiera nas Dugald A.Steer. Jego „Oko smoka”, będące pierwszym tomem opowieści z serii „Kronik smokologii”, otwiera przed nami wrota do tajemnej wiedzy, symboliki i zaklęć.
Wraz z dwunastoletnim Danielem Cookiem i jego starszą siostrą Beatrice opuszczamy nasze bezpieczne kanapy i wyruszamy do Wielkiej Brytanii. Rodzeństwo, którego rodzice zmuszeni są do dłuższego pobytu w Indiach na prośbę samego księcia Dżajsalmeru-maharawal, trafia pod opiekę ekscentrycznego doktora Ernesta Drake`a. Począwszy od jego osobliwego sklepiku przy ulicy Wyvern Way, po rezydencję w Lesie Świętego Leonarda wszystko w tym mężczyźnie jest dziwne, a na pierwszy plan wysuwa się fakt, iż jest on doktorem … smokologii.
Od tego momentu nic w życiu Daniela i Beatrice nie będzie proste i zwyczajne - zwłaszcza, że pod czujnym okiem Drake`a dzieci zgłębiają tajniki wiedzy o smokach na letnich kursach. Wraz z nimi adeptami smokologii są także: Darcy oraz dzieci lorda Chiddingfolda, Alicia i William.
Czujecie delikatne ukłucie zazdrości na myśl o fascynującym życiu, jakie wiodą? Muszę was srodze rozczarować, bowiem tę sielankę (będącą tak naprawdę ciężką pracą) przerywają tragiczne wydarzenia. Oto podstępny i chciwy syn ostatniego mistrza Tajnego i Starożytnego Towarzystwa Smokologów (T.S.T.S.), Ignatius Crook wykrada osobiste notatki doktora Drake`a. Tym samym nad całym smoczym rodem zawisa poważne niebezpieczeństwo. W zapiskach smokologa znajdowały się bowiem wskazówki dotyczące miejsca ukrycia słynnego klejnotu Oko Smoka, jednego z dwunastu skarbów Towarzystwa.
Z racji tego, iż obowiązkiem smokologa jest ochrona tych nielicznych smoków, które przetrwały na Ziemi, rodzeństwo Cooków pod przewodnictwem doktora wyrusza na wielce ryzykowną akcję ratunkową. Teraz już z każdą stronnicą książki towarzyszy nam napięcie, a w głowie kłębią się straszne myśli. Nasi bohaterowie co rusz są o krok od śmierci, czyha na nich podły kapitan okrętu, w Kornwalii zmuszeni są zweryfikować posiadaną wiedzę o żyjących w kopalniach cyny bukkach, a w miasteczku Bodmin toczą walkę z Ignatiusem, by ostatecznie dotrzeć do Ben Wyvis, rzekomego miejsca ukrycia skarbu.
Ignatius w swoich dążeniach do władzy popełnił jednak kilka błędów – przede wszystkim nie przykładał się do nauki i nie doceniał inteligencji smoków. Czy jednak sterowany przez rosyjskiego smokologa Aleksandrę Gorynyczkę zdoła odnaleźć Oko Smoka?
Tę tajemnicę musicie rozwiązać sami, bowiem wydarzenia rozgrywające się w książce są zbyt straszne by o nich tu pisać. „Oko smoka” jest pozycją tak fascynującą, że powrót do rzeczywistego świata (oczywiście na grzbiecie smoka) jest niezwykle bolesny. Chciałabym dalej pogrążać się w świecie angielskich smoków, tajemnic i walki o sprawiedliwość.
Dugald A.Steer stworzył prawdziwie smocze arcydzieło, które wciąga w wir wydarzeń od pierwszej do ostatniej strony. Z niecierpliwością będę zatem czekała na następny tom opowieści, bowiem muszę zdobyć kolejny stopień wtajemniczenia i zostać scholarem (o bakałarzu i magistrze nie wspominając) oraz kontynuować naukę języka. Smokańskiego, oczywiście.
Księga niezbędna młodym adeptom magii i miłośnikom czarów. Wyjątkowy podręcznik omawiający historię, zagadnienia teoretyczne i magiczną praktykę...