II wojna światowa to temat obecny nie tylko w podręcznikach historii, ale także w nowych, pojawiających się na rynku wydawniczym publikacjach kierowanych zarówno do młodszych, jak i starszych odbiorców. Odysejki Doroty Combrzyńskiej-Nogali to książka kierowana przede wszystkim do nastoletnich odbiorców, jednak także dorośli czytelnicy nie przejdą obok niej obojętnie.
Ryfka Młotek to późne i zdecydowanie niespodziewane dziecko Ruchli i Moszego. Z racji na wiek rodziców, opiekę nad dziewczynką przejmuje kucharka Petra, która podrzuca jej książkowe kalendarze do nauki czytania. Ciekawa świata i odważna Ryfka szybko czyni postępy. Potrafi mówić nie tylko po polsku i niemiecku, ale także w jidysz, a wkrótce również i po francusku. Życie Ryfki przypada jednak na trudne czasy II wojny światowej. Rodzina Ryfki wraz kucharką trafia najpierw do getta, a stamtąd cudem udaje się Petrze wyprowadzić dziewczynkę. Życie w okupowanej Warszawie nie jest jednak łatwe. Z czasem przychodzi moment ucieczki ze stolicy i długiej tułaczki w nieznane.
I stąd właśnie Odysejki. Żeńskie odpowiedniczki Odyseusza, które wyruszają w długą, pełną trudów wędrówkę. Uczestniczą w niej najpierw Petra i Ryfka, a z czasem dołącza do nich mała Zora. Odysejki to opowieść o kobietach, dziewczynkach i starowinkach, które chroniły nie tylko swoje życie, ale życie wszystkich, dla których brakowało już nadziei. Książka Doroty Combrzyńskiej-Nogali pokazuje siłę kobiet, ich determinację i walkę. Ich odwagę i gotowość do największych poświęceń.
Autorka traumatyczne wydarzenia II wojny światowej zestawia w książce z dramatyczną sytuacją, jaka miała miejsce w 2021 roku na granicy polsko-białoruskiej. Opisuje los uchodźców z Syrii, ich strach, bezradność i desperacką walkę o swoje życie i życie najbliższych. Dorota Combrzyńska-Nogala pokazuje, że tak jak w czasie drugiej wojny światowej, tak i teraz potrzebne są ludzka empatia i bezinteresowność. To, jak mocno potrafimy zaangażować się w pomoc bliźniemu pokazuje, jak bardzo jesteśmy ludzcy i ile w nas drzemie człowieczeństwa.
Odysejki to bardzo poruszająca i mocno skłaniająca do refleksji lektura. To książka, której akcja momentami rozgrywa się na granicy jawy i snu. Na pograniczu tego, co dzieje się naprawdę i tego, co rozgrywa się tylko w naszej wyobraźni. To – wreszcie – opowieść o wielkiej wędrówce ku życiu. Życiu Ryfki. Życiu Petry. Życiu Zory. A kilkadziesiąt lat później także setek ludzi umierających na polsko-białoruskiej granicy.
Książka Doroty Combrzyńskiej-Nogali napisana jest pięknym, poetyckim językiem, obfitującym w środki stylistyczne, w tym metafory i porównania. Autorka zdaje się jak Odyseusz płynąć wraz z czytelnikiem przez swoją opowieść. Akcja toczy się niespiesznie, ale po brzegi wypełniona jest emocjami. Krótkimi chwilami dziecięcej radości, momentami smutku i strachu, ciekawością długiej i pełnej niewiadomych wędrówki.
Odysejki to niedługa powieść. Ale to książka pełna i dopracowana w najdrobniejszym szczególe. Poruszy każdego, kto po nią sięgnie i skłoni odbiorcę do długich refleksji. To publikacja, którą podsuwać swoim uczniom powinni nauczyciele języka polskiego i historii, a także książka, która z powodzeniem mogłaby znaleźć się w kanonie szkolnych lektur.
Pewnego dnia Łucja Nowakówna kupuje kolejne, ale za to wyjątkowo dizajnerskie śliwkowe buciory, rzuca chłopaka, wygodne mieszkanie i przeprowadza...
Wzruszająca literatura faktu z serii ,,Wojny dorosłych - historie dzieci" wydana z okazji 70 rocznicy przeprowadzenia ,,szpery" w getcie łódzkim. To...