"Odwiedź mnie we śnie" to potężna dawka realizmu, ukazująca jednak to, co nas otacza, a czego na co dzień nie dostrzegamy lub czego staramy się nie dostrzegać. Za pośrednictwem czternastoletniego narratora wielu czytelników będzie miało okazję dowiedzieć się, co czują dzieci z rodzin patologicznych, jak postrzegają świat i swoje otoczenie. Lena Wilczyńska stworzyła powieść, która z pewnością całkowicie zaskoczy bardzo wielu czytelników i obok której po prostu nie sposób przejść obojętnie.
Narratorem powieści jest czternastoletni chłopak - Łukasz. Dziecko z rodziny, której kiedyś się całkiem nieźle powodziło, a dzieci stopniowo przybywało. Niestety, pieniędzy zaczęło ubywać wtedy, gdy ojciec zaczął pić. Matka, opisana jako naprawdę dobra kobieta, choć starała się opiekować dziećmi, jak tylko mogła, niestety nie potrafiła przeciwstawić się mężowi i wysłać go na odwyk - choć miała po temu okazję. Ten przepija wszystko, co wartościowe, wszystko, co znajdzie w domu.
"Marzę sobie tak czasami, że ojciec przestaje pić, pomagamy mu z braćmi wybudować dom. Wprowadzamy się – każdy do swojego nowego pokoju (...) Dobrze, że marzenia nic nie kosztują"
Jak widać, także dzieci z rodzin patologicznych, dzieci, których sytuacja wydaje się beznadziejna, mają swoje marzenia, pragnienia, również starają się dążyć do szczęścia.
"Muszę się zastanowić, jak przekonać do siebie Olgę. Nie będzie to łatwe. Ja mam ojca pijaka, a ona jest córką właściciela Laguny i plantacji truskawek, na której co roku zapierdalamy. (...) No cóż, znacznie więcej nas dzieli, niż łączy."
"Odwiedź mnie we śnie" jest książką realistyczną do bólu. Wszyscy jesteśmy przekonani, że każde dziecko zasługuje na szczęśliwe, beztroskie dzieciństwo. Na co dzień staramy się przekonać samych siebie, że w sytuacjach skrajnych sąsiedzi, opieka społeczna, państwo przyjdzie na ratunek najmłodszym. Ale czy sami czynimy cokolwiek, by im pomóc? Prawda o sytuacji dzieci z rodzin patologicznych okazuje się wyjątkowo brutalna.
Wilczyńska świetnie, w sposób bardzo bezpośredni opisała problemy swoich bohaterów, ukazując jednak świat z punktu widzenia dziecka. To zabieg nietypowy w przypadku powieści "społecznie zaangażowanych", bardzo zaskakujący i sprawiający, że całość wydaje się jeszcze bardziej interesująca. Dzięki temu również bohaterowie książki stają się czytelnikowi jeszcze bardziej bliscy i - choć może się to wydać niemożliwe - jeszcze bardziej wiarygodni. "Odwiedź mnie we śnie" to lektura bardzo udana, godna polecenia, bo zwracająca uwagę na problem, wobec którego nikt z nas nie powinien pozostać obojętnym.