Nie tylko na czas Adwentu
Być może żyjemy w epoce techniki, dobrobytu, lotów kosmicznych, ale żyjemy również w epoce hałasu. Jesteśmy stale atakowani informacjami, wiadomościami, wypowiedziami, piosenkami, szumem żyjącego miasta, rykiem samochodowych silników. Podniesionymi, przekrzykującymi się głosami ludzi. Dominującą, a przy tym niezwykle męczącą cechą współczesnego, rozwiniętego gospodarczo świata jest właśnie ów nieustanny hałas. Część z nas tak bardzo się od niego uzależniła, że nie potrafi znieść ciszy. Być może nawet boi się jej, a przynajmniej czuje się w niej niepewnie. Włączają takie osoby radio, telewizję, smartfon nawet w lesie, na wyjeździe. Chcą poczuć się jak w domu w którym coś „gra“ od rana do wieczora, z przerwą na sen. Niektórzy ludzie bez mnogości bodźców czują się zupełnie zagubieni. Dla nich świat musi tonąć w zgiełku. Słowa, słowa, słowa! Hałasowi zewnętrznemu towarzyszy hałas wewnętrzny. Każdy hałas męczy, wyczerpuje, rozdrażnia, kreuje napięcie. Zaś formą ukojenia jest zwiększenie ilości hałasu poprzez dostarczenie głośnej rozrywki, iluzorycznej ucieczki od rzeczywistości. Zgiełk sam w sobie jednak nie rozwiązuje żadnych problemów, nie wzbogaca, nie relaksuje. Wypiera ciszę, niszczy wrażliwość, cierpliwość, usuwa z życia refleksję i poszukiwanie sensu istnienia. Jesteśmy namawiani do ciągłej aktywności, działania, postępowania według cudzych, a nie własnych słów, opinii, zaleceń. Do ucieczki od świadomego przeżywania życia na rzecz przeżywania życia zgodnie z przyjmowanymi bezkrytycznie medialnymi wzorcami.
Negatywna rola hałasu to temat jednej z refleksji Michaela D. O'Briena – kanadyjskiego pisarza i malarza, cenionego prelegenta i obserwatora otaczającej nas rzeczywistości. Zawarte w książce Oczekiwanie. Refleksje na Adwent przemyślenia odnoszą się zasadniczo do Adwentu – okresu radosnego oczekiwania na Boże Narodzenie. Tak naprawdę są jednak bardziej uniwersalne. Są bowiem przyglądaniem się kondycji człowieka, przyglądaniem się światu i drodze, którą kroczy, procesom zachodzącym w polityce i kulturze świata chrześcijańskiego. O'Brien pisze w niebanalny i do tego piękny sposób. W krótkiej formie eseju, opowiadania potrafi zmieścić wiele pytań, spostrzeżeń, głębokich przemyśleń. Wyraża je w dojrzały, spokojny sposób, mądrymi, wyważonymi słowami. W Oczekiwaniu przygląda się wybranym sytuacjom sprzed dwóch tysięcy lat, odnosi je do czasów współczesnych, znajduje to, co łączy przeszłość i teraźniejszość, a także to, co je dzieli. Pisze o wartościach, o wzorcach, którymi się kierujemy, o sposobach przeżywania życia. Dostrzega rozmaite bolączki, ale i widzi szanse, które możemy wykorzystać bądź zmarnować – to już zależy od nas samych. Żyje nadzieją i dzieli się nią. Kanada, w której mieszka z rodziną, w jakiś sposób sprzyja poważniejszej refleksji. Tak jak mniej zaludnione kraje z dziką, surową przyrodą. Rozległe lasy, trudności powodowane przez przyrodę (ciężkie zimy, nawałnice powodujące chociażby przerwy w dostawie prądu), pojawiąjące się poczucie bezsilności wobec sił natury pokazują pewną słabość człowieka i uczą pokory wobec tego, co go otacza. Niszczą złudne poczucie pełnej kontroli, panowania nad wszystkim.
O'Brien pisze delikatnie. Nie rzuca słowami jak zaostrzonymi ostrzami. Widzi życie i to, co ze sobą niesie, jako rodzaj daru. Jako twórczy czas aktywnego oczekiwania na ostateczne spotkanie z Bogiem, kochającym Ojcem. Czas w którym doświadczamy dobrego i złego, radości i smutku, cierpienia i uniesienia, porażek i zwycięstw. Przeciwności, których nie można się całkowicie pozbyć – choć świat ciągle tego próbuje, łudząc się, że już za chwilę zniknie cierpienie, śmierć, choroby, kłopoty.
W opowiadaniach – takich jak chociażby Bożonarodzeniowy prezent – O’Brien potrafi zaskoczyć zakończeniem. Bardzo sprawnie korzysta z krótkiej formy, teksty są zwarte, treściwe. Towarzyszą im obrazy namalowane przez autora: ciekawe kompozycyjnie i kolorystycznie, charakterystyczne, nierzadko symboliczne.
Książka Oczekiwanie. Refleksje na Adwent zawiera siedem tekstów. Jest niewielka, ale zawiera więcej refleksji niż niejedna grubsza pozycja książkowa. Jest warta polecenia dla tych, którzy chcą przeżywać życie bardziej świadomie. Zwłaszcza dla chrześcijan pragnących pogłębić swoją wiarę i sposób jej przeżywania w niechętnym lub nawet wrogim im świecie. Dla chrześcijan, którzy chcą czerpać inspirację z życia Chrystusa.