Marzeniem każdego człowieka jest żyć w pokoju i bezpieczeństwie. Czasy wojen i niepokojów bez wątpienia stanowią trudne chwile w życiu narodu. Książka „O Polskę biało-czerwoną” omawia postać księdza Stanisława Domańskiego, który będąc kapłanem diecezji sandomierskiej, w bestialski sposób został zamordowany przez oprawców z Urzędu Bezpieczeństwa.
G. Sado rozpoczyna od omówienia dzieciństwa oraz lat młodzieńczych kapłana. Opisuje, jak wielkim szacunkiem był otaczany przez kolegów gimnazjum i seminarium. Przybliża jego działalność harcerską, kiedy to przekazywał młodzieży wartości patriotyczne i religijne. Jednak dopiero przyjęcie święceń kapłańskich rozpoczęło służbę, wymagającą wielkiego oraz szczerego oddania Kościołowi i Ojczyźnie.
Z relacji autora wynika, że pierwsza parafia księdza Domańskiego w dużej mierze zamieszkana była przez Żydów. W ich zarządzaniu znalazła się większość ówczesnych firm rzemieślniczych (fryzjer, rymarz i szewc, zakłady krawieckie, rzeźnicze i wapiennicze, olejarnie, piekarnie i sklepy). Przybywszy tam, ksiądz wikary od razu włączył się w parafialne życie. Uczestnicząc w zebraniach Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Żeńskiej dbał o rozwój tradycji narodowych. Jako doskonały kaznodzieja przyczynił się do ożywienia życia religijnego. Starał się wychowywać młodzież w duchu patriotyzmu i religijności.
Wiele uwagi poświęcono przedstawieniu tragicznych losów sienneńskiej parafii w okresie II wojny światowej. Zbrodnie na jeńcach wojennych i ludności cywilnej, a także mordowanie miejscowych Żydów, to tylko niektóre z czynów popełnianych przez jednostki Wehrmachtu. Od początku okupacji ksiądz Domański podtrzymywał na duchu społeczność Sienna i okolic. Został kapelanem siatki konspiracyjnej, przyjmując pseudonim „Cezary”. Służył pomocą ukrywającym się działaczom konspiracji i zaprzysięgał nowych członków, dokonywał nasłuchu radiowego, dbał o rozwój życia duchowego partyzantów rozproszonych po starachowickich lasach. Został odznaczony Krzyżem Walecznych za pełnienie z pełnym oddaniem posług kapłańskich w czasie akcji „Burza”.
Z kolejnego rozdziału poświęconego walce o niepodległą Rzeczpospolitą wynika, jak dramatyczna była sytuacja żołnierzy AK po wyzwoleniu Kielecczyzny spod okupacji niemieckiej. Nasilające się represje NKWD i UB wobec podziemia poakowskiego oraz masowe aresztowania wywoływały sprzeciw księdza Stanisława, mówiącego wprost o „czerwonej okupacji, która niesie za sobą szkodliwą i fałszywą propagandę, dlatego należy się jej przeciwstawiać ze wszystkich sił”. Na plebanii znajdowali więc schronienie ludzie zagrożeni aresztowaniem i represjami.
Organizacja ROAK podlegająca księdzu wikaremu rozbrajała posterunki MO, odbijała stada krów z rąk Sowietów, uwalniała aresztantów, prowadziła propagandę antykomunistyczną (kazania, ulotki, listy z ostrzeżeniami). Momentem przełomowym było patriotyczne kazanie w sylwestrowy wieczór, podczas którego ksiądz wikary napiętnował sądy kapturowe i apelował o „Polskę nie białą, nie czerwoną, tylko biało-czerwoną, a nad nią Orzeł Biały w koronie i Krzyż”. Taka działalność musiała spotkać się ze sprzeciwem ówczesnych władz. Potwierdzeniem są wspomnienia naocznego świadka okrutnej śmierci wikarego.
Ostatni rozdział przybliża tragiczne losy przyjaciół księdza Domańskiego, którzy podobnie jak on nie godzili się z istniejącą sytuacją. Z tego też okresu pochodzą fałszywe informacje, pośmiertnie obciążające kapłana. Władze komunistyczne z dużą zaciekłością atakowały duchowieństwo, oskarżając je o współpracę z podziemiem niepodległościowym. Szczegółowe opisy bestialskich mordów dokonywanych na kapłanach i osobach świeckich czynią lekturę wstrząsającą. Warto po nią sięgnąć, by zweryfikować wiedzę, dotyczącą trudnych czasów wojny i PRL-u oraz agresywną politykę ówczesnych władz.