Recenzja książki: Nurty pedagogii

Recenzuje: Justyna Gul

Literackie przypisy do pedagogicznego dyskursu

Gdy dotykamy kwestii pedagogiki, nasuwa się pytanie, czy jest ona rzeczywiście nośnikiem trwałych i powtarzalnych wzorców kształcenia oraz czy owo niesienie kaganka oświaty jest wciąż jej misją? Z pewnością należy zachować ostrożność, jeśli chodzi o formułowanie odpowiedzi w kontekście pedagogiki akademickiej, oskarżanej o oderwanie od życia, codzienności oraz wyzwań współczesnego świata i o to, że zepchnęła na margines kreatywność i „pedagogikę alternatywną”. Jeśli zatem nie pedagogika naukowa leży w głównym nurcie refleksji nad edukacją, co zatem jest w centrum?

 

Według Zbigniewa Kwiecińskiego jest to pedagogia, czyli względnie spójny i trwały zbiór praktyk edukacyjnych, które są możliwe do zrekonstruowania przez refleksyjnych praktyków, uczestników tych praktyk, chętnych do mówienia i pisania o nich. Kwestię trwałości praktyk edukacyjnych, a także przemian pedagogiki w ostatnich latach Kwieciński wraz z Moniką Jaworską-Witkowską porusza w opracowaniu opublikowanym przez Oficynę Wydawniczą Impuls Nurty pedagogii. Naukowe, dyskretne, odlotowe. Niniejsza publikacja, stanowiąca niejako przegląd pedagogii bezpośrednio zaangażowanych w kształtowanie praktyk edukacyjnych, to obowiązkowa lektura nie tylko dla czynnych zawodowo nauczycieli, pedagogów, ale i studentów oraz wszystkich tych, którzy choć raz poczuli na własnym przykładzie ograniczenia pedagogiki nauki. To również praca dla ludzi działających w zakresie szeroko pojętej kultury, bowiem wskazuje na pedagogiczne wykorzystanie książek, teatru, malarstwa, kina czy filozofii. Pedagogika jest sztuką wysoce egzystencjonalną - czytamy we wstępie do książki, a jej zawartość wydaje się słowa te potwierdzać.

 

Pierwsza część książki, autorstwa Zbigniewa Kwiecińskiego, dotyczy problematyki relacji w obrębie pedagogiki jako nauki, światopoglądu i części praktyki edukacyjnej. Badacz twierdzi, że źródeł trwałości pedagogii dominującej w danej kulturze trzeba poszukiwać poza edukacją. Wyróżnia również dominujące nurty, czyli pedagogię wdrażania do przemocy i posłuszeństwa, wspartą na żądzy władzy, na libidarnej dominacji oraz pedagogię zachęcającą do indywidualnej pomyślności, wspartą na żądzy posiadania, na libidarnej chciwości. W zależności od przyjętego kryterium, autor dokonuje typologii pedagogii pobocznych wobec pedagogii nurtów głównych. W części tej znajdziemy również omówienie przykładu nowatorskiego podejścia izraelskiego filozofa, Aharona Avirama, który - wychodząc z założenia, że ponadczasowość to nowa era cywilizacji zachodniej - oświetla istotę wielkich i gwałtownych przemian, jakie miały miejsce w okresie czterech ostatnich dekad oraz wskazuje na przepaść dzielącą wszelkie aspekty życia człowieka w ponowoczesności od stanu przystosowanych do poprzedniej epoki instytucji edukacyjnych.

 

Część druga książki, aplikacyjna, stanowi analizę tekstów kulturowych mających dla pedagogii walory poznawcze. To, jak pisze autorka Monika Jaworska-Witkowska, próby czytania pedagogicznego po „śladach” i „tropach” kultury. W tych „próbach” znajdziemy prozę Virginii Woolf, zaś istotnym tropem dla pedagogii jest tu idea androginii psychicznej, przybierająca w pismach tej prowokacyjnej pisarki heurystyczną żywotność. Opracowanie zwraca również uwagę na potrzebę przyjrzenia się dyskursowi okołopedagogicznemu, czyli tekstom kulturowym, nawiązującym do pedagogii rodziny, ciała, płci i codzienności, nie wchodzącym w kanon pedagogiki. Niezwykle fascynujący jest rozdział traktujący o błazeńskich i diabolicznych pedagogiach opętańców i odmieńców, w którym kategorie demona, trikstera czy wampira zostały ukazane w szerszej perspektywie humanistycznej, w odniesieniu do funkcji, istoty i zadań komunikacji wartości kulturowych dotąd nieobecnych bądź źle obecnych w pedagogice nurtu głównego.

 

Jaworska-Witkowska ukazuje również eksploracyjne sploty pedagogii i kultury jako kłącza narastającego we wszystkich kierunkach naraz, omawiając problem integralności i różne dzieje paradygmatów pedagogiki i kultury, w tym czytanie fotografii i analizę obrazów wizualnych. Część aplikacyjna, przygotowana przez autorkę jako pobieranie próbek pedagogii z kultury oraz jako przypisy i ilustrację do typologii Zbigniewa Kwiecińskiego, uświadamia nam, że szukanie w kulturze źródeł dla rozwoju pedagogii nie ma tak naprawdę końca, a rolą czytelników może być świadome uzupełnienie publikacji autorów.

 

Tym samym Nurty pedagogii Moniki Jaworskiej-Witkowskiej i Zbigniewa Kwiecińskiego to nie zamknięte kompendium wiedzy o powiązaniach polskiej pedagogiki ze współczesną humanistyką, ale inspiracja do dalszych badań, poszukiwań i dyskusji. Zacznijmy zatem pisać kolejny rozdział…

 

Kup książkę Nurty pedagogii

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Nurty pedagogii
Książka
Nurty pedagogii
Monika Jaworska-Witkowska, Zbigniew Kwieciński
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy