Recenzja książki: Noc Azaela

Recenzuje: Katarzyna Krzan

NOC ANIOŁA

 

Azael („ten, którego umacnia Bóg”) jest aniołem, który za utrzymywanie stosunków cielesnych z córkami ludzkimi został skazany na przekłucie nosa. Według innej wersji, Azael był jednym z dwóch upadłych aniołów, którzy współżyli z Naamą, córką Lameka, płodząc asyryjskie bóstwa opiekuńcze. Za karę Azael został przykuty łańcuchami do ostrych skał, gdzie oczekuje Sądu Ostatecznego.

 

Azael nauczył ludzi czarów, za pomocą których mogą oni spowodować opuszczenie się Słońca, Księżyca i gwiazd z nieba na ziemię. (Na podstawie: Gustav Davidson: Słownik aniołów w tym aniołów upadłych, przeł. J. Ruszkowski, Wydawnictwo Zysk i S – ka, Poznań 1998, s.69) Noc Azaela jest nocą upadku anioła, nocą połączenia z ziemską córką. Ujrzał ją na niebiańskiej łące zbierającą kwiecie gwiazd... jako łabędzicę piękną i dostojną, a jej niewinność nagą okrywał li tylko włos długi, co do stóp spływał falą złotą. (...) I tylko kwiaty migoczącej łąki gwiazd widziały, jak zdobywał ją szept po szepcie, dotyk po dotyku, oddech po oddechu... aż nurty ich spotkały się i odpłynęły w wolność... (s.9) Miejsce miłosnego aktu stało się ziemskim odbiciem gwiazdozbioru Oriona, z którego pochodził Azael. Mieszkańcy nazwali to miejsce Ziemią Azael, a później – Doliną Orion. Tutaj właśnie przyszedł na świat bohater powieści, syn księdza Brdy, proboszcza parafii pod wezwaniem Michała Archanioła, Sobotnik.

 

To, co w niebie ma swoje odbicie i na ziemi. Całe nasze życie zapisane jest w gwiazdach. Nic więc nie dzieje się bez przyczyny. Nawet miłość. Przede wszystkim ona. Niepewna, tajemnicza, nieracjonalna, a jednak odciskająca palący znak na całym istnieniu. Miłość w powieści zaczyna się od kilkudniowej wakacyjnej przygody, której scenerię stanowi Dolina Orion. Jedno spotkanie tajemniczej Julii zmieniającej się w nietoperza odmienia całe życie bohatera. Podobnie jak anioł zakochany w ziemskiej kobiecie dla jednej z nią nocy traci wolność, porzuca wszystko. W Dolinie Orion wszystko ma swoją nazwę. Nazywanie jest częścią stwarzania świata, brania go w posiadanie. Jeśli coś ma nazwę, można to uznać za własne. Można kupić, sprzedać, oddać komuś. Dotyczy to także gwiazd, które bohater już jako dorosły właściciel towarzystwa handlu nieruchomościami, postanawia sprzedawać. Wytycza działki na niebie i wystawia je na aukcję. Ten absurdalny, zdawać by się mogło, pomysł zyskuje sobie społeczne poparcie. Nagle okazuje się, że mnóstwo ludzi jest zainteresowanych kupnem gwiazdy czy całego gwiazdozbioru. Podobnie jak z działkami na Księżycu. Pewnie żaden z właścicieli nigdy nie odwiedzi swojej posiadłości w niebie, ale miło jest pomyśleć, że dana jego część należy właśnie do niego. Dlaczego tak się dzieje? Nie sposób tego wyjaśnić. Chęć posiadania, przyczyna zła, jest tak wielka w człowieku, że zagarnia nie tylko to, co na ziemi, ale i to, co w niebie.

 

Powieść Żuchowskiego jest podejrzanie nierówna. Waha się od akademickich rozważań na temat istoty sztuki i sensu istnienia do wulgaryzmów dnia codziennego. Przeskoki między dwoma różnymi stylami bywają gwałtowne i mogą drażnić. Ale jest w tym pewna metoda zapożyczona z samego życia, które nigdy nie jest jednakowo równe, ułożone i skomponowane z zegarmistrzowską dokładnością. Zresztą, gdyby takie było, nie byłoby w nim miejsca na szaleństwo w rodzaju sprzedawania gwiazd.

Kup książkę Noc Azaela

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Noc Azaela
Książka
Noc Azaela
Piotr Żuchowski
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy