Recenzja książki: Niezwykle kłopotliwe przygody Bronte Mettlestone

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Zadziwiająca magia, zapierająca dech w piersi podróż, ogromne pokłady odwagi i rodzinne więzy, a także tajemnice z przeszłości bohaterów – wszystko to znajdziecie w powieści Jaclyn Moriarty Niezwykle kłopotliwe przygody Bronte Mettlestone. A wszystko to okraszone cudowną, zabawną narracją z elementami absurdu.

Bronte Mettlestone dowiaduje się o śmierci rodziców, gdy ma dziesięć lat. Wiadomość ta, choć oczywiście dramatyczna, nie porusza dziewczynki tak mocno, jak można by oczekiwać, bowiem dziewczynka od niemowlęctwa wychowywana jest przez swoją ciotkę, Isabelle, jedną z sióstr ojca. Bronte jako osesek została porzucona przez rodziców, którzy podrzucili ją pod drzwi domu ciotki i od tego czasu przestali się z nią kontaktować. Gdy do Bronte dociera wiadomość o śmierci rodziców (którzy podobno mieli zginąć z ręki piratów), okazuje się też, że mama i tata zostawili Bronte w spadku ważne zadanie. Dziewczynka ma wyruszyć w podróż do wszystkich swoich dziesięciu ciotek i przekazać im przygotowane przez rodziców podarki. Instrukcje są jasne i bardzo szczegółowe, a zignorowanie ich skutkować będzie zniszczeniem miasta, w którym wychowuje się Bronte. Testament został bowiem zaczarowany.

Niezwykle kłopotliwe przygody Bronte Mettlestone to pełna przygód i niespodziewanych zwrotów akcji bardzo dynamiczna opowieść o perypetiach rezolutnej dziewczynki. Jednak nie tylko niebanalne przeżycia Bronte przykują uwagę czytelnika. Tym, co również zwróci jego uwagę, są  różne oblicza rodzinnych więzów. Bronte niektóre z odwiedzanych ciotek zna całkiem dobrze, inne z kolei spotyka pierwszy raz w życiu. Jednak, niezależnie od tego, a także niezależnie od przyjęcia, jakie gotują dziewczynce jej krewne, Bronte zawsze potrafi odnaleźć się w nowej sytuacji. Raz witana jest z honorami, czasami po dziewczynkę przyjeżdża elegancki powóz, innym z kolei razem Bronte musi sama tarabanić się do domu ciotki (z wielkim bagażem, po oblodzonych alejkach, wysoko w górę), bo jej tymczasowa opiekunka po prostu… zapomniała po nią wyjść! Rodzinne relacje są bardzo autentyczne, prawdziwe, niektóre bardziej ciepłe, inne z kolei chłodniejsze. Jednak tym, czemu stara się zaprzeczyć autorka, jest bolesny stereotyp, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. I udaje jej się to bardzo dobrze! Chociaż ciotki Bronte wcale nie są perfekcyjne, to jednak trudno ich nie polubić – z całym bagażem ich wad i dziwactw.

Niezwykle kłopotliwe przygody Bronte Mettlestone to fascynująca opowieść o wielkiej, momentami niebezpiecznej podróży, która okazuje się genialną okazją do zjednoczenia rodziny. Do tego, by znów się spotkać, by powspominać, porozmawiać i sprawić, aby zakończenie podróży wszystkich zaskoczyło. Nie tylko czytelnika, ale także bohaterów opowieści.

Książka napisana jest bardzo przystępnie, choć wiele w niej ważnych i bardzo trafnych spostrzeżeń czy uwag. Jaclyn Moriarty żartuje, gdy przychodzi na to czas, ale serwuje też życiowe mądrości, które okazują się przydatne nie tylko Bronte, ale przede wszystkim – młodym czytelnikom. Nie ma jednak w książce nachalnego dydaktyzmu. Wnioski, jakie wysuwa autorka, zdają się być najzupełniej naturalne i wprost wynikać z opowiadanej przez nią historii.

Niezwykle kłopotliwe przygody Bronte Mettlestone czyta się z ogromną przyjemnością. Szczypta magii obecna na kartach publikacji dodaje historii smaku i pozwala obejść pewne fabularne zawiłości. Publikacja Jaclyn Moriarty to jedna z najlepszych publikacji kierowanych do młodych czytelników wydanych w ostatnim czasie. Rewelacyjna pod względem fabuły, cenna pod względem przekazywanych wartości, świetna językowo i stylistycznie. To książka, której nie chce się kończyć i którą pragnie się zaczynać od nowa. Niezależnie od tego, ile razy się ją już przeczytało.

Tagi: dla dzieci

Kup książkę Niezwykle kłopotliwe przygody Bronte Mettlestone

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Niezwykle kłopotliwe przygody Bronte Mettlestone
Inne książki autora
Mam łóżko z racuchów
Jaclyn Moriarty0
Okładka ksiązki - Mam łóżko z racuchów

Każdego piątkowego wieczoru członkowie rodziny Zingów zbierają się w ogrodowej szopie. Nie jest to jednak zwykła szopa: nie ma w niej taczki, młotka ani...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Szpital św. Judy
M.M. Perr
Szpital św. Judy
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Krypta trzech mistrzów
Marcin Przewoźniak
Krypta trzech mistrzów
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy