Przyznam, że dałam się zwieść. Zainteresował mnie tytuł. Niezwykłe historie zwykłych ludzi przywodziły na myśl opowieści o nietuzinkowym życiu ciekawych postaci, a tego rodzaju teksty bywają zwykle naprawdę interesujące.
Tymczasem Alfred J. Palla, protestancki (przynajmniej tak wnioskuję z pochlebnych opinii na temat Lutra i pisania słowa „kościół” z małej litery) teolog i biblista, skupia się na czymś zupełnie innym. Jego książka to oparty na Biblii poradnik dotyczący tego, jak odnieść sukces. Owszem, od czasu do czasu przywołuje autor anegdoty z życia znanych osób (np. Demostenesa, Michała Anioła, Beethovena, Edisona, Jordana), ale stanowią one jedynie materiał ilustrujący myśli i zalecenia autora, a nie główną treść. Prawdopodobnie tytuł – wbrew zamieszczonemu na okładce opisowi – nawiązuje raczej do bohaterów biblijnych, pojawiających się w drugiej części książki. Autor analizuje losy Noego, Mojżesza, Abrahama, Lota, Samsona, Jonasza, Naamana, Gedeona, by zobrazować i rozwinąć swoją koncepcję sukcesu, przedstawioną w części pierwszej.
Podział książki na trzy części (Filary sukcesu, Niezwykłe życie zwykłych ludzi, Przez trudy do gwiazd) nie wydaje się do końca zasadny, choć z pewnością warto docenić próbę uporządkowania raczej luźnych myśli autora. Jednak łatwo zauważyć, że poszczególne części nie różnią się zbyt znacząco od siebie – ani formą, ani treścią. Wszystkie rozdziały oscylują wokół postawy i nastawienia, pozwalających na osiągnięcie życiowego sukcesu. By to się udało, autor zaleca m.in. optymizm, określenie swojej misji, odkrycie talentu, wytrwałość, produktywne wykorzystywanie czasu, pracę nad sobą, uwierzenie we własne siły, pokorę i – co najważniejsze – uczenie się na błędach innych. Właśnie temu ostatniemu celowi służy analiza porażek i osiągnięć biblijnych bohaterów, którzy różnili się od innych nie jakimiś szczególnymi zdolnościami czy możliwościami, ale raczej postawą i bliską relacją z Bogiem.
Rady, jakich Palla udziela czytelnikom, trudno uznać za oryginalne (np. jesteś kowalem swojego losu), ale równocześnie w większości są one racjonalne i uzasadnione (któż podważy potrzebę wytrwałej pracy?), a przez to warte systematycznego odświeżania. Nie można im też zarzucić zbytniej abstrakcyjności – wręcz przeciwnie: niekiedy bywają konkretne aż do granic absurdu. Tak dzieje się chociażby we fragmencie dotyczącym modlitwy w określonej sprawie – autor sugeruje, że być może po trzykrotnej prośbie należy dać sobie spokój. Podobne zaskakująco brzmi porada bądź w domu przed 22:00, gdyż później niewiele dobrego dzieje się poza nim. W dodatku przekonanie Palli o słuszności głoszonych poglądów – często przybierających postać rymowanych podpisów pod obrazkami lub umieszczanych w ramkach – bywa wręcz zabawne (jak w przypadku zaleceń dotyczących odżywiania: poza osobami niedoinformowanymi i zdezorientowanymi, nie trzeba nikogo przekonywać o korzyściach diety jarskiej).
Jednak ten lekki i dość bezpośredni styl pisania, jak również liczne przytaczane tu cytaty i anegdoty stanowią także godną podkreślenia zaletę – czynią lekturę przyjemną, rekompensując początkowe rozczarowanie spowodowane nieadekwatnością tytułu do treści książki. Zresztą, kto wie, być może gdyby ponownie użyto tytułu z pierwszego wydania (Sukces w twoich rękach), niewiele osób dostrzegłoby tę pozycję na księgarskich półkach?
Radości nigdy za wiele. Tak uważał Paweł z Tarsu, pisząc list do wierzących w Filipii. Co było źródłem jego radości? Nie okoliczności...
Każdy człowiek ma jakieś szczególne predyspozycje. Najlepiej robimy to, co współgra z naszym talentem. Ta książka pomoże ci rozpoznać...