Na hasło „Wisława Szymborska” otwiera się album z fotografiami pogodnej starszej pani, być może nieco oderwanej od współczesnego, zagonionego świata, żyjącej gdzieś we własnej przestrzeni wypełnionej słowami. Chłonęliśmy każdy jej wers, doszukując się ukrytych sensów. I nadal to czynimy. Poezja Wisławy Szymborskiej okazała się trwalsza od niej samej. Niniejsza antologia stanowi pokłosie konferencji „Szymborska po”, która miała skłonić do ponownego odczytania wierszy w czasie, gdy emocje po jej odejściu uległy już wyciszeniu. Jak piszą redaktorzy tomu we wprowadzeniu: Chcieliśmy się przyjrzeć temu, co zostało na jej temat dotąd powiedziane, ale też spojrzeć na tę poezję z odmiennych lub mniej odwiedzanych dotąd stron.
Zbiór podzielono na sześć części, zatytułowanych kolejno: koniec i początek, możność trwania, odróżnić od próżni, z wnętrza gatunku, na wieży Babel oraz portret kobiecy. Książka stanowić ma próbę nie tylko ponownego odczytania poezji noblistki, ale także jej interpretacji w różnych kontekstach. A wiemy, że twórczość Szymborskiej nie była zawiła. Przeciwnie, poetka wiersze tworzyła narracyjne, opowiadające o konkretnych przypadkach, które w jej ujęciu stawały się uniwersalne.
Poznajemy zatem panią Wisławę niejako od nowa, przypominając sobie jej twórczość, niezwykłą osobowość, mając jednak wciąż świadomość, że już jest „po”. Przypomina o tym choćby ostatni tekst, cytujący teksty oraz nekrologi, jakie ukazywały się w prasie, zwłaszcza niemieckiej. Autorzy kroczą różnymi tropami, by „dopaść” esencję Szymborskiej. Szukają w filozofii, antropologii, sztuce, nawet w feminizmie. Ciekawym uzupełnieniem są słynne wyklejanki poetki, które świadczą o jej nietuzinkowym poczuciu humoru i umiejętności ukrywania głębszego sensu w na pozór prostych rebusach.
Ten wielowątkowy tom ukazuje przeróżne wymiary twórczości noblistki, jednocześnie przybliżając i oddalając nas od prawdy. Poetka zajmowała się bowiem niezwykle trudnym tematem, jakim była próba dotarcia do wiedzy o człowieku. W wierszach nie dawała jednak jednoznacznych odpowiedzi na najważniejsze pytania, przeciwnie, kazała się głębiej zastanawiać, drążyć, dociekać. Ta spuścizna sprawiła, że liczni interpretatorzy jej poezji mają pełne ręce roboty. Intrygujące wiersze mistrzyni konceptu nadal będą inspirować kolejnych badaczy. Omawiany tom, choć objętościowo zacny, z pewnością nie wyczerpuje tematu. Warto jednak do niego zajrzeć i - być może - odkryć coś nowego.
Praca, Kretków. Właściciele - Zabtytki - Duszpasterze, została oparta na solidnych badaniach źródłowych. Dostarcza nowej wiedzy...
GPS, mapa okolic w skali 1:250 000, trasy komunikacji miejskiej, Pszczyna w skali 1:15 000. Do najczęściej wybieranych przez klientów indywidualnych produktów...