Recenzja książki: Nawijka na skajpie

Recenzuje: Justyna Gul

Brama czasu

 

Pamiętacie książkę Małgosia contra Małgosia Ewy Nowackiej? Uczennica szkoły średniej, przenosząca się w przeszłość, na długo pozostała w mojej pamięci, budząc nadzieję, że może kiedyś i ja mam szansę na taką przygodę. Moją wyobraźnię rozpalała również Godzina pąsowej róży Marii Krüger, chociaż już wówczas miałam poważne obawy, czy odnalazłabym się w nowej rzeczywistości. Świat bez telefonów komórkowych, telewizji, Internetu? To mogłoby być traumatyczne, ale i niezwykle cenne przeżycie…

 

O tym, że podróże kształcą, a szczególnie cenne są wyprawy odbywane w czasie, możemy przekonać się podczas lektury powieści dla młodzieży Nawijka na skajpie. Opublikowana przez wydawnictwo AKAPIT PRESS książka Agnieszki Tyszki to fascynująca lektura, a przy okazji kolejne spotkanie z Amandą Drabińską, znaną już wszystkim z Mejli na miotle. Tym razem jednak imprezowa dziewczyna, znana z szalonych przyjęć i braku zainteresowania nauką, przechodzi prawdziwą metamorfozę. Bodźcem do zmiany nie jest jednak Ernest, ale problemy rodzinne oraz niezwykła znajomość z Nawojką vel Jakubem z Gniezna, krakowskim żakiem.

 

Amanda z trudem odnajduje się w nowej sytuacji rodzinnej. Nieformalna separacja rodziców, brak zainteresowania ze strony ojca, studiująca historię w Krakowie matka – taki natłok wydarzeń musi skutkować buntem. Buntem objawiającym się niecodziennie, bowiem wzięciem odpowiedzialności za swoje życie. Dziewczyna przeprowadza się do przyjaciółki, Kornelii, zarabia sprzątaniem mieszkań i z zapałem oddaje się treningom tanecznym. Flamenco to całe jej życie, a ciężka praca na parkiecie owocuje wspaniałą propozycją – współfinansowanych warsztatów w Hiszpanii. To oznacza jednak więcej ciężkiej pracy, aby odłożyć na wyjazd.

 

Zanim jednak Amanda zapamięta się w tańcu, czeka ją wizyta u matki Krakowie. Tam właśnie, przy bramie kamienicy stojącej przy ulicy Świętej Anny, dziewczyna spotyka Jakuba z Gniezna. I nie byłoby w tym nic dziwnego – wszak Kraków to miasto pełne studentów – gdyby nie specyficzne ubranie żaka oraz archaiczny język. Zdumienie Amandy budzi nie tylko niezwykły towarzysz, ale i otoczenie. Okazuje się bowiem, że w niewiadomych okolicznościach, przenosi się ona w przeszłość do czasów, kiedy kobiety nie mogły jeszcze studiować. Co więcej, chłopak o gładkich licach to w rzeczywistości Nawojka, córka nauczyciela, która w męskim przebraniu postanowiła odbyć studia w słynnej Akademii Krakowskiej. Dziwnym zrządzeniem losu o tej niezwykłej studentce pracę pisze matka Amandy, z okruchów informacji zamieszczonych w książkach starając się złożyć jej życie.

 

Czemu służą spotkania z Nawojką? Czy to możliwe, żeby dziewczyna z przeszłości tak bardzo odmieniła Amandę, która nareszcie dostrzegła coś więcej niż tylko swoje potrzeby? Jak zakończy się historia niezwykłej znajomości i do czego posłuży w niej skajp? Na te wszystkie pytania odpowiedź można znaleźć w pasjonującej powieści Nawijka na skajpie. Agnieszka Tyszka z właściwą sobie starannością konstruuje sylwetki bohaterów bliskich współczesnym nastolatkom, stawiając ich wobec problemu do rozwiązania, konfrontując z innym punktem widzenia, by ostatecznie mogli odnaleźć prawdziwy cel i sens życia. Wątki historyczne obecne w książce zostały sprawnie wplecione we współczesną treść, a dzięki zachowaniu równowagi pomiędzy epokami po powieść mogą sięgnąć nawet ci czytelnicy, którzy podobnie jak Amanda, kwalifikują się do poprawki z historii.

 

To już kolejna pozycja autorki, którą czytam z wielkim zainteresowaniem pomimo tego, że dawno już skończyłam lat -naście. Opowieści Tyszki nie mają w sobie nic z banalnych i powierzchownych tekstów, a wręcz przeciwnie – poruszają trudne tematy, których przecież nie brakuje w życiu każdego z nas, niezależnie od wieku. Nie muszę zatem dodawać, że z niecierpliwością czekam na kolejną pozycję autorki!

Kup książkę Nawijka na skajpie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Nawijka na skajpie
Książka
Nawijka na skajpie
Agnieszka Tyszka
Inne książki autora
Z lajkomierza Fryderyki
Agnieszka Tyszka0
Okładka ksiązki - Z lajkomierza Fryderyki

Fryderyka nie lubi wielu rzeczy, swojego imienia też nie lubi. Od niedawna nie lubi nawet wakacji, które musi spędzić na odludziu w towarzystwie...

Róże w garażu
Agnieszka Tyszka0
Okładka ksiązki - Róże w garażu

Czy można sobie wyobrazić coś piękniejszego niż wakacje? Na pewno nie!Ta książka zabierze was w niezapomnianą, wakacyjną podróż pełną tajemnic....

Zobacz wszystkie książki tego autora
Cytaty z książki

-Ale po co jej to było?
-Zrobiła to z miłości...
-Z miłości do kogo?
[...]
-Z miłości do wiedzy...


Więcej

A co Ci jest miłe? 
- Księgi ! Ich woń cudowna! Słowa, sentencyje,disputatio, meditatio. Cisza, gdzie myśli najwyżej wzrastają, ku szczytom samym się wznosząc.. (...)wyrazy niby barwne kamyki w palcach obracam, ku słońcu kieruje by blask z nich wydobywać.. Słowa poskładać na sposób wiele i niczym ptaki rajskie na świat wypuszczać, by niosły się hen daleko. Ku ludziom obcym i nieznanym śwaitom...O jakże jest piekna ludzka mowa.


Więcej
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy