Recenzja książki: Nasza Planeta. Odkrywca

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Najlepszą pomocą podczas poznawania przez najmłodszych odkrywców tajemnic otaczającego ich świata jest ciekawa książka. Tym lepiej spełnia ona swoje zadanie, im więcej pięknych i ciekawie opisanych ilustracji w sobie zawiera. „Nasza planeta. Podróż dookoła i do wnętrza Ziemi” to publikacja, która z pewnością przypadnie do gustu małym podróżnikom i ich starszym opiekunom.

Na pytania maluchów o budowę, wygląd i wiek ziemi często trudno jest rodzicom znaleźć proste odpowiedzi. Z nieocenioną pomocą przychodzi wtedy wydana nakładem wydawnictwa Buchmann publikacja „Nasza planeta”. W książce tej czytelnik znajdzie informacje o położeniu Ziemi w kosmosie oraz o jej budowie geologicznej. Na tym jednak nie koniec. W publikacji sporo miejsca poświęcono wielu osobliwościom obserwowanym na powierzchni Ziemi. Czytelnik dowie się zatem, dlaczego wybuchają wulkany, gdzie i dlaczego występują trzęsienia ziemi oraz jakie czynniki kształtują krajobraz. Na kartach „Naszej planety” znalazło się także miejsce na krótki opis epoki dinozaurów oraz historii życia na ziemi. Mały odkrywca będzie miał także okazję dokładnie przejrzeć krajobraz rzeczny oraz wybrzeże Arktyki. Do pełnego opisu naszej planety potrzebna jest także analiza klimatu i pogody. Zagadnień tych także w publikacji nie zabrakło.

Tym co „Naszą planetę” wyróżnia spośród dedykowanych najmłodszym czytelnikom publikacji jest mnogość trójwymiarowych, rozkładanych obrazków dodatkowo zawierających przezroczyste warstwy. Sprawia to wrażenie, jakby czytelnik uczestniczył w opisywanych zagadnieniach. Uwidacznia się to zwłaszcza w rozdziałach poświęconych dinozaurom, kiedy te pradawne stwory niemal wychodzą z kart książki w stronę czytelnika. Sytuacja wygląda podobnie w przypadku wybrzeża Arktyki. Tam jednak czytelnik ma wrażenie jakby pływał w mroźnych oceanicznych wodach wraz z orkami i groźnymi niedźwiedziami polarnymi.

Książka w całości składa się z ogromnej liczby ilustracji, wykresów, schematów oraz kolorowych ramek, w których znajdują się liczne ciekawostki. Tekst jest w publikacji traktowany na równi z grafiką. Być może autorzy wyszli z założenia, że zdecydowanie łatwiej dotrzeć do młodych czytelników, serwując im czytelne rysunki, niż zarzucając ich zagmatwanymi, specjalistycznymi terminami. Trudno w tym przypadku z takim założeniem się nie zgodzić. Publikacja sprawia zatem wrażenie jasnej i przejrzystej. Wszystkie elementy zdają się zajmować przemyślane i przeznaczone w danym celu miejsca, co zapobiega niepotrzebnemu nieporządkowi w przypadku kierowanej do najmłodszych czytelników książki. 

W „Naszej planecie” wprawny obserwator dostrzeże liczne nieścisłości i uproszczenia zastosowane w treści. Trudno tu mówić o błędach merytorycznych, jednak miejscami tekst wymaga sprostowań. Można zakładać, że autorzy nie chcąc wchodzić w szczegóły, specjalnie niektóre informacje uprościli i zastosowali język, który będzie jasny dla wszystkich, nawet tych najmłodszych czytelników.

„Nasza planeta” to książka, która w ciekawy, ale przede wszystkim pouczający sposób wprowadza młodego czytelnika w fascynujący i otaczający go na co dzień świat. Nic bowiem lepiej nie wytłumaczy skomplikowanych zagadnień i złożonych zjawisk, niż jasno napisana i pięknie wydana, obfitująca w zaskakujące, przestrzenne elementy publikacja. Do „Naszej planety” młody odkrywca z chęcią będzie wielokrotnie powracał.