„Nastolatki rządzą w kuchni”, książka Doroty Próchniewicz wydana przez Egmont, to ciekawa pozycja dla dzieci i młodzieży, łącząca przepisy kulinarne na proste potrawy i opowieść o trzech przyjaciółkach, nastolatkach, które w kuchni szukają rozwiązań wielu problemów wieku dojrzewania.
Zosia, Julia i Dominika to dziewczyny, które reprezentują swoim zachowaniem cechy typowe dla myślących nastolatek. Zdecydowanie odwraca się Próchniewicz od roztrajkotanych modniś, interesujących się tylko chłopcami, kosmetykami i ciuchami. Jej bohaterki nie chcą się identyfikować z takim typem nastolatki. Zosia nie może sobie pozwolić, by znajomi uznawali ją za cukierkową blondynkę, Julia pragnie być odbierana jako rozsądna i uporządkowana nastolatka, a Dominika ze wszystkich swoich poczynań robi wielką tajemnicę – ukrywa nawet własne zainteresowania. W warstwie fabularnej książka Doroty Próchniewicz to opowieść o dojrzewaniu, propozycja odkrywania swoich cech charakteru i recept na relacje z innymi. Pokazuje autorka, jak odbierane są przez otoczenie poszczególne typy zachowań, co złego jest w maskowaniu się i jak sprawić, by ludzie odbierali nas właściwie.
Próchniewicz teoretycznie tylko opisuje reakcje dziewczyn na zachowanie przyjaciółek, ale w rzeczywistości przemyca też porady dla czytelniczek. Udowadnia, że bardzo często pozory mylą i starannie wypracowany wizerunek wywołuje zupełnie niezamierzony efekt. Jak zaradzić takim pomyłkom w odbiorze, uczą się nawzajem trzy szkolne przyjaciółki. Pod koniec kulinarnej opowieści wyciągają trafne wnioski, wiedzą, co zrobić, by się zmienić. Od razu zastrzeżenie do tej charakterologicznej analizy: dziewczyny oceniają się nawzajem, ale wykazując głębię ich spostrzeżeń zapomniała Próchniewicz o realizmie; komentarze nastolatek brzmią w ich wykonaniu sztucznie, przypominają bowiem raczej porady psychologów. Jasne, że jest to dla czytelniczek przydatne – ale też i mało wiarygodne. Jednak nie o realizm przecież chodzi, bo scenki proponowane przez Próchniewicz są po prostu wprowadzeniem do kulinarnych rozważań. Odpowiednio przygotowane potrawy są dla dziewczyn sposobem na ratowanie przyjaźni, na zdobycie chłopaka, na zapanowanie nad młodszym rodzeństwem, na integrowanie klasy. Ale i na zły humor, chandry, kłótnie, problemy, na miłość i sprawdziany. Na wszystko. Każda okazja jest dla trzech dziewczyn dobra, żeby spotkać się w kuchni i razem przyrządzić kreatywne i proste dania.
„Dania” w tej publikacji obejmują przede wszystkim pomysły na kanapki, sałatki, tosty, przekąski, desery, pasty, sosy, gorące zupy, zimowe koktajle, herbaty, naleśniki, zapiekanki, niezwykłe potrawy ze zwykłych składników czyli coś z niczego. Autorka proponuje niebanalne rozwiązania kulinarne na urodzinowe przyjęcia, imprezy i spotkania, pokazuje też, że samo przyrządzanie posiłków może połączyć przyjaciół w wspólnej zabawie i jest pomysłem na miłe spędzanie czasu. Zachęca do kulinarnych eksperymentów, przypomina, jak można modyfikować niektóre potrawy przez zamienianie ich składników, zamieszcza również przydatne dla początkujących kucharzy podpowiedzi.
Książka „Nastolatki rządzą w kuchni” jest napisana z pomysłem, samą formą zachęca młodzież do przyrządzania niebanalnych posiłków, a przy tym udowadnia, że gotowanie wcale nie musi być nudne. W szalejącej ostatnio modzie na książki i programy o tematyce kulinarnej teraz i młodzi adepci gotowania mogą znaleźć coś dla siebie. Kolorowa i zwariowana, ładnie ilustrowana pozycja spodoba się szalonym nastolatkom.