Corrado Calabró wydał od 1960 roku już siedemnaście tomików. „Napisy na murach” są pierwszym polskim wyborem wierszy włoskiego twórcy. Wyborem dość skromnym, ale jednocześnie bardzo ciekawym. W przypadku tłumaczenia poezji głównym problemem jest oddanie w miarę rzetelne i wierne – wszelkich niuansów, wieloznaczności, elementów składających się na poetyckość tekstu zarówno w warstwie brzmieniowej, powierzchniowej, zewnętrznej – jak i w głębokiej, warstwie sensów. W lekturze tomiku pomocny będzie z pewnością wstęp napisany przez Angelo Piero Cappello – który ubiegł krytyków i jednocześnie wyznaczył główne tony odczytań wierszy Calabró. Cappello wyjaśnia między innymi, że u poety „frazę wyróżnia pozorna prostota, oszczędność, kultura, elegancja, klasyczna czystość, wyrażenia techniczne i zapożyczenia literackie wzbogacają materię wiersza bez zgrzytów i załamań”. Zwraca także uwagę na obecne w twórczości Calabró przerzutnie, inwersje, rymy wewnętrzne i asonanse – jednym słowem na kwestię budowy, którą, siłą rzeczy, w obliczu przekładu najczęściej się ignoruje. Cappello zwraca też uwagę na uporczywą obecność w poezji Calabró trzech wielkich metafor: motywu morza, podróży i miłości. Wyjaśnia od razu, że wątku podróży w polskim wyborze zabrakło. Tyle autor sensownej, ciekawej i, nie ukrywajmy, przydatnej, przedmowy do wyboru wierszy. Co otrzymuje polski czytelnik? Skromny, choć intrygujący wybór poezji, w której tematem wiodącym jest miłość. Podczas lektury często powraca skojarzenie z antyerotykami – kobiety (których podstawowym atutem jest młodość) są często nieczułe, niewrażliwe, niedostępne, milczące, zimne, dumne i zakrywające niebo, nie dające o sobie zapomnieć. Miłość cechuje się niemożliwością zaspokojenia – „Brak mi ciebie, gdy idę u twojego boku (…) Brak mi ciebie, gdy jestem z inną” – wyznaje autor. Obecność ukochanej nadaje jednak też sensu życiu, pomaga rozproszyć ciemności, zatrzymać czas i ucieleśnić przestrzeń („jesteś tu: od tego zdarzenia / czas krzepnie / przestrzeń staje się ciałem”). Do kobiety kierowane są najpiękniejsze, pełne rozpaczy i ufności prośby-modlitwy: „nie oddalaj się / nie oddalaj mnie od siebie / nie odrywaj się ode mnie wbrew sobie”. W oczach wybranej odbija się niepewność i szczęście. Miłość i brak miłości to główny wątek „Napisów na murach”. Podróże faktycznie wśród tych wierszy się nie znalazły: chyba że podróże w czasie. Dla tych miejsce w zbiorku jest. Upływ czasu to zresztą ważny motyw tomiku: Calabró projektuje przyszłość, zapewniając „jeśli w ogóle umrę / to w niedzielę”, cofa się też do przeszłości. Charakterystyczne dla poety jest zmienianie własności zjawisk: ciemność odbiera się za pomocą zmysłu dotyku, noc – myślą. Trzecim akcentowanym przez Cappello składnikiem metafor charakterystycznych dla Calabró jest morze. Poetyckie widokówki znad morza urzekają prostotą i celnością spostrzeżeń. („Morze / deszczowa woda / morze bez brzasku”). Autor „Napisów na murach” zauważa piękno morza, dopatruje się też jego refleksów w kolorach oczu kobiet – w ten sposób przeplata swoje wielkie tematy. Morze jest przeważnie zimne, deszczowe i nierozświetlone promieniami słońca – a mimo wszystko zachwycające. Zimna i niedostępna bywa kobieta – główny obiekt westchnień. Okrucieństwo natury łączy się z okrucieństwem drugiego człowieka. Calabró prowadzi czytelników przez zapierające dech w piersiach krajobrazy, kształtuje też postrzeganie otaczającego nas świata. Urzeka szczegółem (takie są na przykład małe latarnie kocich oczu). Równie silnie angażuje się poeta w przedstawianie rządzących człowiekiem, najważniejszych emocji. Miłość jest blaskiem w oczach dziewczyny, upływ czasu to przemijanie młodości – Calabró pokazuje oczywiste powody w jak najprostszy sposób. Ale nie ma w tomiku banału: poetycka prostota nie wyklucza absolutnie piękna i uroku. Wstęp do tomiku stanowi świetny punkt wyjścia dla rozmaitych analiz. Cappello podsuwa w nim mnóstwo interpretacyjnych pomysłów i ścieżek. Recenzentom pozostaje właściwie tylko pisanie o odczuciach związanych z lekturą. Ponieważ polskim czytelnikom ciężko byłoby wyszukiwać nawiązania i literackie inspiracje, którymi przecież przesycona jest poezja Calabró, warto skupić się na wrażeniach, jakie wywołuje. Wiersze z „Napisów na murach” są uniwersalne, dotyczą wartości wspólnych wszystkim ludziom, a chociaż naznaczone są śródziemnomorskim kolorytem lokalnym (wyczuwa się w nich „coś” innego, jakiś czynnik obcości), mogą być ciepło przyjęte przez czytelników różnych narodowości. Ten szczupły tomik zdecydowanie zasługuje na uwagę.