Recenzja książki: Największy błąd

Recenzuje: Danuta Awolusi

Muszę to napisać już na wstępie: co za olśniewający debiut! Olek Zielonka swoją powieścią całkowicie mnie zaczarował. I chodzi o coś wiele więcej niż tylko świetny pomysł na kryminał z mieszanką sensacji. Autor ma niesamowitą rękę do postaci, atmosfery i detali. Przez jego prozę przyjemnie się sunie, zapominając o wszelkich troskach. Choć bohaterom trosk nie brakuje.

recenzja Największy błąd

Mowa o powieści Największy błąd. Aida Lisicka, prywatna detektywka, po szkole policyjnej dostaje dużą sprawę. Ma odnaleźć zaginioną córkę pewnej sławnej aktorki. Rusza machina prywatnego śledztwa, a z rozdziału na rozdział sprawy coraz bardziej się komplikują.

Nie mogę się nadziwić, z jaką wprawą i talentem Zielonka buduje swoje postaci. Aida ma różowe włosy, jest zadziorna, wyszczekana, często bezczelna. A jednocześnie od razu wzbudza zaufanie i sympatię. Cała jej postać jest bardzo naturalna, swojska, żywa. Czytelnik z wielką przyjemnością podąża jej śladem, bo autor doskonale radzi sobie warsztatowo z narracją.

No właśnie: to jest klucz. Warsztat. W wielu kryminałach kanciasta, płytka, surowa narracja kładzie każdy, nawet najlepszy pomysł. Może i intryga świetna, ale co z tego, skoro bohaterowie nie łapią za serce, a opisy nie mają w sobie lekkości? Olek Zielonka jest od tego daleki. W jego prozie jest dużo powietrza i światła, przez co nie zwracamy uwagi na język – po prostu wchodzimy w fabułę jak w masło: nic nie zgrzyta, nic nie jest zbędne, za to każdy bohater wzbudza emocje.

Emocje! Nie tylko Aida się Zielonce udała, ale też Laura i Jakub. Właściwie wszyscy bohaterowie. A powieść to grube tomisko, więc istniało ryzyko potknięcia. Zielonka imponuje jednak nie tylko warsztatem i kreacją, ale też świetnym researchem. Pływa w temacie śledztwa jak ryba w wodzie.

Co do samej fabuły: jest świetnie skonstruowana. Akcja idzie do przodu, każdy wątek jest równy (to wielka sztuka!), a czytelnik z coraz większym zainteresowaniem zbliża się do finału. Nie chcę za dużo zdradzać, ale zagadka jest intrygująca, a każda z postaci wnosi do powieści coś bardzo ważnego.

Moje zachwyty nie są puste. Naczytałam się trochę kryminałów bez polotu, bez serca, kwadratowych i nastawionych wyłącznie na traumy i zło tego świata. To za mało! Za to Zielonka wie, jak zbudować powieść, a nie jedynie jej szkic. Aida rozbija bank swoją osobowością i mam nadzieję, że wróci w kolejnym tomie. Nie popełnijcie największego błędu – koniecznie sięgnijcie po tę książkę!

Tagi: kryminał

Kup książkę Największy błąd

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Największy błąd
Książka
Największy błąd
Olek Zielonka
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy