W zwierzęcej części społeczności pewnej podwarszawskiej wsi wybucha panika. Przyczyną tego wstrząsu jest zaginięcie córki burmistrza – jaszczurki Larysy. Czarna kotka Matylda razem z króliczy małżeństwem - Teodorem i Agathą - dołączają do ekipy śledczej pod dowództwem psa policyjnego na emeryturze - Maksa. Dość szybko okazuje się, że dochodzenie nie będzie takie proste, a ich czeka nie jedno wyzwanie. Kolejne tropy wskazują, iż w okolicy grasuje tajemniczy porywacz gadów, a żmudne śledztwo prowadzi do zaskakujących odkryć. Kto stoi za zniknięciem Larysy? Jakie pobudki pchnęły porywacza do mrożącej krew w żyłach działalności?
Kiedy tylko zobaczyłam tę cudowną okładkę i przeczytałam zachęcający opis, już wiedziałam, że koniecznie muszę przeczytać tę książkę, a to co otrzymałam absolutnie mnie nie rozczarowało - wręcz przeciwnie. Jestem tą powieścią zachwycona. Autorka w znakomity sposób połączyła ze sobą wiele gatunków, sprawiając przy tym, iż ta lektura jest po prostu fascynującą, a pełne humoru dialogi czy zabawne zdarzenia czynią ją nieodkładalną. Znakomitym zabiegiem była antropomorfizacja bohaterów. Nadanie zwierzętom ludzkich cech i motywów postępowania okazało się strzałem w dziesiątkę. Dzięki temu ta opowieść urzeka jeszcze bardziej, a jednocześnie jest tak bliska realnemu w życiu.
Za sprawą tej publikacji pisarka porusza też wiele zagadnień czy problemów dobrze nam znanych z otaczającej nas rzeczywistości. Nie będę tu oczywiście wymieniać ich wszystkich, gdyż mam nadzieję, że zechcecie odkryć je sami. Jednak wielkie brawa należą się za przedstawienie przez autorkę kwestii związanych z ludzką psychiką: depresji, myśli i prób samobójczych bądź przeżytej traumy oraz zespołu stresu pourazowego. To tematy, które zasługują na szczególną uwagę. Jestem wdzięczna Karinie, że zdecydowała się je przemycić do fabuły.
To książka, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom zwierząt, ale nie tylko. Jej uniwersalność, a przede wszystkim wszechobecny humor (pomimo wagi poruszonych aspektów) powinny trafić do szerokiego grona odbiorców - od młodzieży aż po seniorów. Również wielbiciele szeroko pojętej sztuki znajdą tutaj coś dla siebie. Nawiązania do prozy, poezji, dramatu lub malarstwa są w tej pozycji wszechobecne. Ja jestem nią urzeczona i z przyjemnością sięgnę po kolejne książki pisarki.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2024-11-05
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 488
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Ewelina Białogołąbek