Żałoba jest naturalną reakcją na utratę kogoś bliskiego i każdy przeżywa ten stan na swój sposób. Psychologowie jednak wyróżniają kilka jej etapów, z których pierwszy to szok, potem jest zaprzeczenie, rozpacz, poczucie krzywdy, może nastąpić także faza agresji lub wycofania się, zanim dojdzie do uświadomienia sobie straty i pogodzenia się z nią – po to, by przeorganizować swoje życie i wrócić do normalnego funkcjonowania.
Sonia Belasco analizuje problem śmierci i reakcji na nią na przykładzie dwójki bohaterów: Damon stracił najlepszego przyjaciela, którego znał od dzieciństwa. Carlos cierpiał z powodu homoseksualizmu i niespełnionej miłości do Damona. Popełnił samobójstwo. Zostały po nim zdjęcia i aparat fotograficzny, za pomocą którego Damon próbuje teraz patrzeć na świat oczami przyjaciela. Jego odejście doprowadziło do definitywnych zmian w życiu chłopaka – zmienił szkołę, a co za tym idzie całe dotychczasowe środowisko, które mogłoby mu przypominać Carlosa. Z prywatnej szkoły przenosi się do państwowej, gdzie jedyną aktywnością, która mogłaby przykuć jego uwagę, jest teatr. Dla czarnoskórego chłopaka bardziej oczywista byłaby koszykówka, on jednak wybiera rolę Otella w szkolnym przedstawieniu. W tle całej powieści będą odbywać się próby do spektaklu, a kolejne sceny Szekspirowej sztuki będą odzwierciedlały stan ducha bohatera.
Drugą bohaterką jest dziewczyna, która w wakacje straciła matkę. Melanie żyła w cieniu matki-artystki, która starała się w ostatnich chwilach choroby przekonać jedyną córkę, by wyszła do ludzi, by otworzyła się na nich. Sposobem na to może okazać się udział w przygotowaniach do premiery „Otella”. Melanie odziedziczyła bowiem po mamie talent malarski, za namową przyjaciela i nauczycielki zajmie się zatem przygotowaniem scenografii. Małymi kroczkami zawiąże się przyjaźń między nią a Damonem. Oboje będą mieli sobie sporo do powiedzenia, choć będą to czynić z oporami. Rozmowy bardzo im pomogą w „przepracowaniu" żałoby i pogodzeniu się ze stratą.
Opowieść snuta jest z dwóch perspektyw przez Damona i Melanie, co wzbogaca całą historię, pomaga lepiej zrozumieć bohaterów i wczuć się w ich przeżycia. Sonia Belasco wykazała się ogromnym wyczuciem i zrozumieniem młodzieżowych problemów i sposobu postrzegania świata przez dorastających młodych ludzi, którzy borykają się tu nie tylko z przeżywaniem żałoby, ale i buzującymi hormonami. Pojawia się problem homoseksualizmu, rasizmu, nietolerancji. Ale są też beztroskie imprezy i wszystko, co wiąże się z wkraczaniem w dorosłe życie. Pięknie się ta historia łączy z dramatem Szekspira, którego słowa sprzed kilku wieków trafiają prosto w serca młodych bohaterów. Mądra i poruszająca powieść.