Wolność i pasja, zachwyt i fascynacja
Ci, którzy mieli okazję spotykać zakonników, niekoniecznie tych na szklanych (ciekłokrystalicznych) ekranach, goszczących stale w mediach, często odczuwają w ich obecności dziwny, jak się nad tym zastanowić, spokój. Udziela się im pogoda ducha, czują ciepło bijące od tych ubranych w skromne habity ludzi. Niewielu się zastanawia, jakie jest tego źródło. Niektórzy sądzą, że to kwestia życia bezproblemowego, w zamkniętym świecie własnych prostych spraw, ucieczki od rzeczywistości. Ciekawe, czy sami, tacy, jacy są, potrafiliby żyć przez lata w niewielkiej grupie osób, niekoniecznie lubiących się nawzajem, bezproblemowych, pozbawionych wad? Czasami przecież nie potrafią wytrzymać z własną żoną czy znieść zwyczajów własnego dziecka. Czy potrafiliby dostosować się do stałego rytmu dnia, do czasu na refleksję, na przebywanie przez wiele godzin ze sobą samym? Patrząc powierzchownie na mnichów, nie dostrzega się źródła ich życia, ich pogody, pokoju serca, radości.
Zakonnicy to ludzie żyjący w świecie, ale poza jego głównym, burzliwym nurtem. W niezmiennym, a przynajmniej uporządkowanym rytmie dnia, w samodyscyplinie, w modlitwie, kontemplacji, wyciszeniu. Szukający Boga, szukający prawdy o sobie. Nie tyle dążący do jakiejś doskonałości w zrozumieniu siebie i świata, co do doskonałości w miłości do Boga, która przejawia się zawsze w miłości do ludzi i zdrowej miłości do siebie samego. W otwartości, w chęci wysłuchania, zrozumienia, akceptowania, szacunku. U podstaw ich życia leży wiara, bez której nie mogliby dłużej funkcjonować w zakonie. Wiara poszukująca, wzrastająca, łącząca ze sobą emocje i rozumowe dociekania. O tej wierze, która w szczególny sposób widoczna jest w życiu mnichów, mówi ta książka.
Opat prymas Notker Wolf jest najwyższym rangą przedstawicielem benedyktynów, najstarszego zakonu chrześcijańskiego. To człowiek solidnie wykształcony, również w dziedzinie nauk przyrodniczych. Do naszych rąk trafia kolejne już tłumaczenie jego książek, tym razem jest to zbiór refleksji zatytułowany Motyle w brzuchu. Dlaczego wiara dodaje skrzydeł. W 2009 roku wydana została ciekawa pozycja Uczyć się od mnichów. Benedyktyńska recepta na udane życie. Na rynku księgarskim jest również dostępna książka Z jasnego nieba. Pomysły i inspiracje do życia ziemskiego. Tematem ich wszystkich jest - mówiąc krótko - życie wiarą.
Zakonnik żyje inaczej niż osoba świecka, ale w gruncie rzeczy ma te same pragnienia i tęsknoty, zadaje te same pytania. Tak pisze Notker Wolf we wstępie do Motyli w brzuchu. Inny styl życia nie zmienia natury człowieka, nie zmienia jego egzystencjalnych potrzeb i rozterek. To właśnie sprawia, że zakonnik może podjąć refleksję nad życiem, nad jego sensem, blaskami i cieniami. Choć patrzy z innej perspektywy, to często dostrzega pewne sprawy lepiej, inaczej, wyraźniej. W jego życiu po prostu są one dużo bardziej istotne i bardziej widoczne.
Nikt nie musi wierzyć w Boga, by być porządnym i dobrym człowiekiem. Ale jeśli wierzę w Boga, to mogę i powinienem nim być.
Notker Wolf zaprasza czytelników na bardzo osobistą wędrówkę po świecie wiary, nie traktowanej jednak jako zbiór zasad, regułek z katechizmu, ale jako styl życia. Mówi o pięknie, pocieszeniu i szczęściu, jakie daje mu wiara chrześcijańska. Namawia do wybrania się drogą, która dla każdego z nas będzie trochę inna w szczegółach, ale podobna jeśli chodzi o istotę. Pokazuje, jak bardzo obraz medialny wiary, ten szeroko rozpowszechniony, jest daleki od rzeczywistości. Próbuje przyjrzeć się życiu w wierze, patrząc na nie przez pryzmat własnych, bogatych doświadczeń i wiedzy, którą ciągle zdobywa. Stawia pytania i proponuje odpowiedzi na nie. Odpowiedzi, które nie mają nas od razu przekonać, ale dać nam możliwość podjęcia własnych decyzji, zastanowienia się.
Dlaczego wiara jest taka ważna? Jak może dodawać skrzydeł i sprawiać, że człowiek jest szczęśliwy, a nie tylko o tym mówi? Opat prymas mówi o tym poprzez ukazywanie swojego własnego życia, problemów z którymi sam się zmaga, radości i smutków, których sam doświadcza.
Książka składa się z trzech części. Pierwsza z nich to zasadnicze pytanie: Dlaczego w ogóle mam wierzyć? Czym powinna być wiara, co nam daje, co zmienia w życiu. Można być dobrym człowiekiem, nie wierząc. Co zatem „zyskujemy” dzięki wierze my i nasze otoczenie? Druga część zatytułowana jest Jak wierzyć? W jaki sposób poważnie traktować relację z Bogiem, co jest istotą głębokiej wiary i czym się to objawia na co dzień. Co jest niezbędne do rozwijania osobistej wiary, jaka jest rola modlitwy, dlaczego warto czytać Biblię i korzystać z komentarzy osób kompetentnych? Jaką rolę odgrywa w naszym rozwoju religijnym wspólnota i dlaczego jest ona niezbędna? Ostatnia część książki to Życie z Bogiem. Na czym polega to życie w szczegółach, w zwyczajnym dniu. Całość podsumowuje rozdział O tym, jak wiara dodaje skrzydeł.
Książka podejmuje ciekawą analizę psychologiczną źródeł kryzysu współczesnego człowieka. Bo to, że dopadł on nasze człowieczeństwo, jest widoczne jak na dłoni. Zbyt wielu ludzi czuje pustkę, zbyt szybko rośnie liczba zaburzeń psychicznych, również wśród dzieci i młodzieży, zbyt wielu sięga po używki mające ukoić ich egzystencjalny niepokój, zbyt częste jest zjawisko wypalenia zawodowego tzw. ludzi sukcesu. A co dopiero powiedzieć o wielkich „gwiazdach”, zniewalanych przez narkomanię, alkoholizm, seksoholizm, lekomanię. Wszyscy pragną miłości i akceptacji, potwierdzenia własnej wartości. Poszukują akceptacji za wszelką cenę, porównują się z innymi, pragną być we wszystkim lepsi, mieć więcej w każdej dziedzinie.
Problem polega na tym, że uznanie i miłość chcemy sobie wypracować, otrzymać je z zewnątrz.
Gonimy za uznaniem innych (autor szczerze pisze, że sam to odczuwa każdego dnia) i przystajemy na ich warunki. A przecież... każdy z nas jest już kochany miłością bezwarunkową. Miłością Boga.
Wolność wewnętrzna zaczyna się wtedy, kiedy poczuję tę prawdę głęboko w sercu, bo ona uwalnia mnie od ciągłego przymusu udowadniania czegoś sobie i innym.
To jest podstawą życia Notkera Wolfa. Świadomość bycia kochanym. Reszta jest tego konsekwencją. Kiedy sam jestem miarą wszystkiego, to tylko z zewnątrz wygląda to atrakcyjnie. Kiedy definiuję siebie tylko poprzez drugiego człowieka, co stanie się, gdy relacja z nim się rozpadnie? Akceptacja Boga wobec nas sprawia, że nie musimy z takim mozołem budować parasoli ochronnych takich, jak sukces zawodowy czy uznanie innych.
Autor mówi wiele o powierzchowności szczęścia współczesnego człowieka, które lega w gruzach przy skrajnych doświadczeniach. O znakach czasu takich, jak skrajny indywidualizm i izolacja, które nas w gruncie rzeczy unieszczęśliwiają. O przemożnym wpływie oświecenia na nasze myślenie o sobie i innych, o braku równowagi między racjonalnym myśleniem a emocjami. O braku dystansowania się wobec codziennych spraw. O konsumpcjonizmie, który jak nowotwór niszczy nasze wnętrza, o pośpiechu i stresach, które często sami wywołujemy. Pokazuje, że wiara jest jakąś odpowiedzią na to wszystko. Nie musi nas krępować w życiu, lecz wzbogacać, o ile sięgamy poza formalizmy, nakazy i zakazy. Prawdziwa wiara wymaga odwagi, zdystansowania się wobec lęku przyszłości. Wiara nie jest wisienką na torcie - ona nadaje smak całemu naszemu życiu.
Z wiarą jest podobnie jak z miłością. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, co się wydarzy, gdy dwoje ludzi poczuje „motyle w brzuchu”. Uczucie otwiera przed nimi zupełnie nowe horyzonty; żadne z nich nie wie jeszcze, co ich czeka, ale nagle zaczyna im się wydawać, że wszystko jest możliwe.
Sami jesteśmy twórcami swojego życia. Wiele osób pojmuje wolność jako prawo do spełniania swoich zachcianek za wszelką cenę. Notker Wolf przekonuje, że...