Dobra gospodyni ma to do siebie, że przygotowane przez nią potrawy są smaczne i zdrowe, a ich zewnętrzny wygląd cieszy oko "głodomora". Mianem dobrych gospodyń szczyciły się nasze prababcie i babcie, a i obecnie nic nie stoi na przeszkodzie, by dołączyć do ich zacnego grona. Książka Moje ulubione przepisy jest pozycją wyjątkową, a łączącą kulinarne efekty z indywidualną przyjemnością ich osiągania. Przypominając do złudzenia gruby zeszyt z najlepszymi przepisami, zachęca do przewracania - a czasem i wypełniania - kolejnych kartek.
Całość stanowi nieodzowny element wyposażenia dobrej gospodyni. Już pierwsza strona lektury inspiruje do „radosnej twórczości kulinarnej”. Rękopis przepisu wyjętego z domowego archiwum autorstwa ukochanej Babci (1908-1991), której dom pachniał konfiturą z róży, piernikiem, drożdżówką i … miłością, jest zachętą do kontynuowania dawno temu rozpoczętego dzieła. Obok szesnastu gotowych przepisów znalazły się puste kartki, składające się na całość tej interesującej pozycji wydawniczej. Puste – wcale nie znaczy bezsensowne, bowiem przeznaczenie ich jest jednoznaczne: wyraźnie wyrysowane linie pozwalają na zamieszczenie kulinarnych przepisów, które od tej chwili już na stałe będą zgromadzone w jednym miejscu. Ponieważ najlepsze są przepisy sprawdzone i przechodzące z pokolenia na pokolenie, oddana do rąk czytelnika pozycja bez wątpienia doskonale sprawdzi się w kontynuowaniu tego zaszczytnego dzieła.
Wnętrze książki utrzymane jest w tonacji szaro-białej, z powtarzającymi się kulinarnymi detalami, natomiast twarda okładka feerią barw i układem prostych, babcino–kuchennych rysunków zaprasza do sięgnięcia po lekturę. Każda strona posiada gotowy układ graficzny, pozwalający na zachowanie przejrzystości zanotowanych przepisów. Stałe miejsce mają takie elementy, jak: nazwa potrawy, składniki oraz sposób wykonania. Każdą stronę zdobi rysunek rękawicy kuchennej i oddzielającej poszczególne części zapisu drewnianej łyżki. Żółta wstążeczka pozwala na zaznaczenie przepisu cieszącego się szczególnym upodobaniem gospodyni.
Opublikowane nakładem Wydawnictwa Semen Moje ulubione przepisy pozwalają cieszyć się słodkimi okruchami, pozostawionymi przez bliskie nam osoby. Najlepsze przepisy, dodane przez nas samych, stworzą nowe dzieło, po które bardzo chętnie sięgnie następne pokolenie. Dzięki zawartym w książce kulinarnym propozycjom, nawet najbardziej wybredne podniebienie można doprowadzić do zachwytu. I to by było na tyle. Pozostaje już tylko życzyć: "Smacznego!"
Jeżeli w Twoim przydomowym ogródku lub na działce rośnie nie tylko trawa, lub masz zaufanego dostawcę płodów rolnych, to nic nie stoi...
Chrześcijanin penitent, który nie wie, co to grzech, i chrześcijanin kapłan, który nie wie, jak przedstawić dobrą nowinę o przebaczeniu - tak można by...