Recenzja książki: Mój brat Feliks

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Pogotowie rodzinne, interwencja, opieka społeczna, prawa rodzicielskie, sąd rodzinny i ośrodek adopcyjny to słowa obcobrzmiące dla kilkulatka. Mój brat Feliks Reginy Golińskiej-Barancewicz to kierowana do najmłodszych czytelników pełna empatii historia o zagubieniu, ale też i odnalezieniu upragnionego i bezpiecznego miejsca na ziemi.

recenzja Mój brat Feliks

Piotruś ma pięć lat, gdy trafia do pogotowia rodzinnego. Nie jedzie tam sam – towarzyszy mu jego młodszy brat, Feliks, który jest jeszcze niemowlęciem. Piotrek i Feliks znajdują w rodzinie Magdy i Jacka Kalinowskich nie tylko wiele ciepła i serdeczności, ale przede wszystkim właściwą opiekę. Chłopcy już nie są głodni, nie doskwiera im zimno, nikt ich nie krzywdzi. Z biegiem czasu okazuje się, że Feliks ma trisomię 21, czyli cierpi na zespół Downa. Zarówno pani Magda, jak i pracownice ośrodków adopcyjnych obawiają się, że szanse na adopcje Feliksa będą bardzo małe. Co się jednak stanie, gdy sam Piotrek znajdzie rodzinę adopcyjną? Czy nierozerwalna więź z bratem zwycięży?

Mój brat Feliks to przejmująca opowieść o dramatach, jakie rozgrywają się w życiu wielu porzuconych i opuszczonych dzieci. Maluchy, ale i starsze dzieci często z dnia na dzień muszą odnaleźć się w nowej rzeczywistości pogotowia rodzinnego, gdzie czekają na to, co przyniesie im los. Na to, czy biologiczni rodzice podejmą kroki, by walczyć o siebie i w konsekwencji móc otoczyć własne dzieci należną im opieką. Czasem jednak okazuje się, że jedyną szansą dzieci na szczęśliwe życie jest adopcja.

Autorka książki, Regina Golińska-Barancewicz, snuje swoją opowieść, bazując na doświadczeniach z pracy w ośrodku adopcyjnym. Historia Piotrka i Feliksa mocno chwytać więc będzie za serce – zwłaszcza, że bohaterowie książki są wspaniałymi, przesympatycznymi dziećmi.

Mój brat Feliks to książka utrzymana w baśniowej atmosferze. Mały Piotrek nie rozumie wielu słów związanych z adopcją, dlatego wyobraża je sobie jako dobre smoki. Dlaczego więc coś ma się nie udać, skoro jego i jego brata Feliksa otaczają te odważne i dzielne stworzenia?

Książka Reginy Golińskiej-Barancewicz została pięknie zilustrowana przez Annę Łazowską. Rysunki utrzymane są w pełnej kolorystyce i bardzo dobrze ukazują emocje towarzyszące bohaterom. A tych w książce nie brakuje – od strachu i zagubienia począwszy, a na zachwycie i szczęściu skończywszy.

Mój brat Feliks to piękna opowieść, która uczy empatii i uwrażliwia na cierpienie i trudności, z jakimi zmagają się inni ludzie. W książce znajdziemy też pięknie opisaną więź, jaka łączy rodzeństwo. Więź, której nie można rozerwać, a która dla dzieci – zwłaszcza tych osieroconych – jest jedyną stałą i podporą, jaką mają w życiu.

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna Dzieci od ok. 7 lat

Kup książkę Mój brat Feliks

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Mój brat Feliks
Książka
Mój brat Feliks
Regina Golińska-Barancewicz
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy