Bushido to podróż
Prolog. Masamoto Tenno w ciemności nocy walczy o życie. I przegrywa. Przegrywa nierówną walkę z nocnym zabójcą, złowrogim ninją. Jego śmierć ma być przesłaniem dla ojca Tenno. Takie wiadomości zwykło się czasami przesyłać w Japonii roku 1609.
"Nie bój się życiowych sztormów."
Dwa lata później, na Pacyfiku dwunastoletni Jack wraz z innymi członkami załogi statku handlowego walczy ze sztormem. I nie przegrywa tej walki, choć o mało co nie wylatuje za burtę. Docierają, solidnie poobijani do spokojnej japońskiej zatoczki. Ale bywa tak, że takie pozornie spokojne miejsca są bardziej niebezpieczne niż te rozkołysane falami gwałtownych sztormów. Jack przekonuje się o tym w czasie nocnego napadu. Załoga, w tym jego ojciec, zostaje bezlitośnie wymordowana, a dobra przewożone statkiem skradzione. Jack ma to szczęście, że żyje, a ktoś udziela mu pomocy. Trafia do rodziny Masamoto, którego synem był Tenna. Problem tylko w tym, że czuje się sam na obcej, nieznanej mu ziemi. Nie zna języka, kultury i obyczajów jej mieszkańców, a wszystko to co kocha, pozostało daleko stąd. Jedynym łącznikiem z przeszłością jest jego pamięć i podarowany mu przez ojca rutter, mapa morskich szlaków znanego im wówczas świata. Chęć życia i ciekawość są jednak silniejsze niż przygnębiający smutek, a okoliczności pozwalają stopniowo pokonywać stojące na drodze przeszkody.
"Każdy musi się nauczyć kierować własnym statkiem bez względu na pogodę."
Powoli zostajemy wprowadzeni w kulturę i obyczaje dawnej Japonii. Tak jak je poznaje Jack. Trochę to może być zaskakujące, ale jakże w sumie prawdziwe: prawie każdy zwykł oceniać innych, obcych mu ludzi jako swoistych barbarzyńców. Tu: dawni Japończycy patrzą tak na dawnych Europejczyków, i na odwrót. Jakże łatwo tych, którzy nie znają nas i naszych zwyczajów nazywać barbarzyńcami i patrzeć na nich z góry. A przecież każdy naród, każda kultura ma w sobie coś wzniosłego, dobrego, ciekawego ale i złego, niepokojącego, odrzucającego.
"Być samurajem to stan umysłu."
W powieści dominuje wciągający nastrój przygody i tajemniczości. Jest sporo scen dynamicznych, walki i pościgów. Zbiegiem okoliczności Jack zostaje adoptowany i ma okazję uczyć się bycia samurajem. Nie jest to łatwe w społeczności, która w większości odrzuca taki przywilej w stosunku do obcego. Poznajemy więc niełatwą drogę chłopca, jego dojrzewanie i powolny proces zdobywania szacunku i własnego miejsca w trudnym otoczeniu. Wiele wątków jest nakreślonych bardzo ciekawie, inne trochę za bardzo opierają się na niekoniecznie uczciwych stereotypach.
"Mając dostatecznie wiele czasu, każdy zdoła wytrenować ciało. Mając dość wiedzy, każdy może zostać mędrcem, lecz tylko najbardziej oddany wojownik może jedno i drugie, i osiągnąć prawdziwe bushido."
Książka pokazuje, że ludzie, wbrew pozorom, są wszędzie podobni. Nawet, gdy ich kultura promuje piękne idee, dobro i dzielność, potrafią być zdolni do złości, podłości i nienawiści. Kodeksy honorowe można podziwiać ogólnie, ale oceniać należy każdego z osobna. Ludzie to przede wszystkim emocje i uczucia, i to one często decydują o ich zachowaniu. To one też są tym co nas wszystkich łączy.
"Prawdziwymi i najgroźniejszymi przeciwnikami, jakim musimy stawić czoło w życiu są lęk, gniew, niepewność, wątpliwość i rozpacz. Jeśli pokonamy tych wrogów, którzy atakują nas od wewnątrz, zdołamy osiągnąć prawdziwe zwycięstwo nad każdym, kto naciera na nas z zewnątrz."
Droga Jacka, której w sumie nie wybrał sam, to uczenie się życia poprzez sztuki walki. To znajdowanie swojego miejsca w życiu, przełamywanie własnych ograniczeń i jakoś upośledzających osądów. Japończycy okazują się nie być takimi barbarzyńcami jak sądził, nie każdy jezuita jest uosobieniem zła, nie każdy samuraj jest żywym ucieleśnieniem wzniosłych idei.
Powieść solidnie wciąga. Jest dobrą propozycją dla młodzieży, którą powinna skusić niezbyt wyrafinowana, klasyczna forma; dynamiczna i ciekawa akcja; przygoda, o której marzy prawie każdy młody człowiek. Książka bawi i co równie ważne, w dość wyważony sposób uczy.
Ostatni tom przygód młodego samuraja wraz z prezentem dla czytelników - niepublikowanym dotąd w Polsce opowiadaniem o Jacku! Jack ucieka...
Jest rok 1613. Nastały niespokojne czasy. Szczególnie dla cudzoziemców. Japonia stoi u progu wojny i każdy samuraj musi się opowiedzieć po którejś ze stron...