Recenzja książki: Miłość ponad tron. Edward VIII i pani Simpson

Recenzuje: mrowka

To oczywiste, że tak specyficzny gatunek jakim jest biografia, trafi do zawężonego grona odbiorców: do tych czytelników, którzy interesują się historiami biograficznymi bez względu na ich bohatera, oraz do tych, którzy z zapartym tchem śledzą życie jakiejś wybranej postaci. Ale Charles Higham udowadnia, że z biografii można uczynić bestseller – nieprzypadkowo licząca prawie pół tysiąca stron książka „Miłość ponad tron. Edward VIII i pani Simpson” cieszy się ogromnym powodzeniem.

Publikacja Twojego Stylu to poszerzona i uzupełniona o nowe odkrycia oraz nieznane dotąd źródła historia przedstawiona po raz pierwszy w 1988 roku – teraz i polscy czytelnicy mają szansę poznać zakulisową historię związku księcia Walii z tajemniczą i wzbudzającą kontrowersje Amerykanką. Brzydka, nieatrakcyjna Bessie Wallis Warfield, nieślubne dziecko pięknej kobiety i gruźlika, uzyskała w życiu wiele – miłość i awans społeczny, majątek i sławę. Czy jednak zaznała przy tym szczęścia?

Charles Higham prowadzi czytelników przez historię dziewczyny, która z kopciuszka zmieniła się w królewnę i której wybujała ambicja mogła nieraz doprowadzić do katastrofy. Higham udaje, że plotkuje. I to jeden z czynników składających się na sukces tej biografii. Autor ukrywa cały wysiłek badawczy, do minimum skraca rzadkie przecież przypisy, unika chwalenia się wiedzą. Prezentuje Bessie Wallis tak, jakby najzwyczajniej w świecie opowiadał o znajomej, której każdy krok doskonale pamięta. Zwodzi w ten sposób odbiorców i rzetelną biografię przemienia – przynajmniej pozornie – w czytadło oparte na faktach. Lekki styl do jeden z przyciągających czytelników element tej książki. Drugim jest upodobanie do szczegółów. Z lubością przedstawia Higham kolejne stroje i klejnoty kobiety, dokładnie ocenia ich wygląd, szacuje wartość, do upojenia wylicza ozdoby. Nadaje przez to całości charakter pozanaukowej dokumentacji, zbliżając się do stylu powieści dla kobiet. Podporządkowuje opowieść związkowi Wallis z księciem Walii – dlatego też mniej istotne elementy biografii bohaterki skraca, podkreślając tylko niezbędne dla rozwoju „akcji” fragmenty. Szuka wyjaśnienia, dlaczego niezachwycająca powierzchownością kobieta potrafiła zawrócić w głowie tak wielu mężczyznom – wymienia jej mężów i kochanków, nie omijając i pikantnych szczegółów z życia oraz edukacji seksualnej Wallis. Zatrzymuje się wreszcie nad najbardziej intrygującą częścią jej egzystencji, nad rzeczywistym wpływem Bessie na księcia Edwarda. Ukazuje burzliwy związek Amerykanki z kandydatem do tronu, objęcie władzy i abdykację, odwołując się między innymi do opinii i spostrzeżeń Lady Di czy królowej Elżbiety. Posiłkuje się i spisanymi wyznaniami samej Wallis. Śledzi jej życie i po śmierci wpływowego kochanka – aż po przerażającą, samotną, związaną z mnóstwem cierpień starość.

Zamyka tom Higham oceną powstałych książek i filmów biograficznych o kontrowersyjnej parze: i to jedyny sygnał ogromu pracy, jaką włożył w spisanie dziejów Wallis Windsor. W biografii sięga Charles Higham po rozmaite anegdoty, wspomnienia szkolnych koleżanek a nawet plotki. Wyjawia snute przez Wallis intrygi, liczne romanse, dążenie do uzyskania sławy. Rekonstruuje wydarzenia, wplatając w książkę także wątek kryminalny. Co najważniejsze – nie koloryzuje i nie ocenia swojej bohaterki, fabularyzuje nieco opowieść o niej, ale jest przy tym neutralny. Buduje historię opartą o tajemnice i uczucia, czyli z tego, co stanowi podstawę literatury rozrywkowej czyni kanwę tragicznej biografii.