Recenzja książki: Międzymiasto

Recenzuje: mrowka

Filozofię podróży, którą próbowała przemycić Olga Tokarczuk w „Biegunach” rewelacyjnie przedstawia w swojej debiutanckiej powieści „Międzymiasto” Agnieszka Gałuszka. Zastanawiam się, jak w ogóle zakwalifikować tę książkę. Jak na czytadło – jest zbyt ambitna, na bedeker za bardzo anegdotyczna, na memuary kolejowe… nie da się znaleźć odpowiedniego czystego gatunku. Co nie zmienia faktu, że „Międzymiasta” się nie czyta, „Międzymiasto” się pochłania.

 

Autorka zalicza siebie do pokolenia technomadów – z notebookiem przemierza kraj, bo tego wymaga od niej praca. Kolejne delegacje pozwalają Agnieszce Gałuszce obserwować zachowanie innych zapracowanych młodych ludzi, budując na podstawie własnych i zarejestrowanych doświadczeń całą istotę podróżowania. Czas wolny spędza na zwiedzaniu świata, razem z przyjaciółmi. Zbiera anegdoty kolejowe, uzupełnia je własnymi przemyśleniami na temat współpasażerów oraz… tajemniczą książką.

 

Właciwie książka „Sztuka podróżowania” Attara ibn Ibrahima staje się punktem wyjścia do stworzenia „pamiętnika ekspresowo-pospiesznego, ale jednak osobowego”, jak nazywa Gałuszka swoje zwierzenia. Obszerne cytaty z relacji o życiu nomadów inspirują autorkę do szukania punktów wspólnych tradycji i współczesności, na kanwie doświadczeń sprzed wieków buduje aktualną sztukę podróżowania. Skąd wzięła się tajemnicza książka? To niespodzianka, której rozwiązanie zdradzi autorka dopiero żegnając się ze swoimi odbiorcami. Przeważnie przy opisywaniu dworów, podróżnych, współpasażerów, konduktorów, stanu taboru czy przy przedstawianiu wrażeń związanych z samą wyprawą z punktu A do punktu B, nawet nieświadomie, posługujemy się kliszami myślowymi, stereotypami, które mogą znużyć choćby najbardziej cierpliwych słuchaczy.

 

Agnieszka Gałuszka udowadnia, że o podróżowaniu pociągami da się napisać książkę – bez odwołań do tego, co rozgrywa się za oknem. W pociągach obserwuje ludzkie dramaty i radości, rozstania i nawiązywanie nowych przyjaźni. Oddaje hołd dworcowym gawędziarzom, wyraźnie oddzielając tych, którzy żebrzą, od tych, którzy ze swych opowieści czynią prawdziwą sztukę. Ubarwia swoje wspomnienia kolejowe fragmentami cudzych historii, bo wie, że podróżnicza epopeja to kolaż doświadczeń, przeżyć oraz przemyśleń wszystkich, których spotyka się na trasie. Trzeba przyznać, że z wielobarwnych opowiadań wybiera autorka te, które mają zaskakującą i celną puentę, tak, że niepostrzeżenie zamienia się „Międzymiasto” w studium psychologiczne. Gałuszka relacjonuje, ale nie ocenia: co najwyżej stara się uogólnić problemy zasłyszane w przedziałach, przełożyć je na styl życia technomadów. W obliczu krajowych wypadów, podróże zagraniczne prezentowane tu dla kontrastu, a i jako ciekawostka, stanowią oryginalne urozmaicenie „swojskich” pejzaży peronowych. Autorka przywołuje co ciekawsze anegdoty, przedstawia uroki podróżowania po Chinach czy Kubie, własne doświadczenia uzupełniając jeszcze przygodami przyjaciół. Bez względu na komfort jazdy i standardy dworcowe, opisuje wszystkie przeżycia ze smakiem i z „Międzymiasta” czyni idealną reklamę podróżowania.

 

Każdy po lekturze książki będzie miał ochotę wsiąść do pociągu i wyruszyć gdziekolwiek, żeby tylko powtórzyć przeżycia autorki bądź też na własne oczy sprawdzić trafność jej spostrzeżeń. Jest „Międzymiasto” książką, którą czyta się niespiesznie, smakując każde kolejne refleksje i podróżując po świecie bez wstawania z wygodnego fotela. To wyprawy widziane od środka, dodatek do podróżniczych relacji, uzupełnienie wycieczek o punkt zwykle przyćmiewany przez cel podróży. Odnosi się wrażenie, że dla Gałuszki celem jest samo przemieszczanie się z miejsca na miejsce i ta odwrócona perspektywa przyciąga do książki. „Międzymiasto” należy do spokojnych, refleksyjnych tekstów, choć przecież zasadniczym motywem jest tu ruch. Jednostajnego rytmu przypominającego monotonny terkot kół pociągu nie zakłócą nawet drobne wypadki – kradzieże czy oszustwa. Agnieszka Gałuszka opisuje wszystko z pewnością siebie. Wie dobrze, że w dziedzinie podróży kolejowych może uchodzić za znawczynię: do swoich tez bez trudu przekona także czytelników.

 

„Międzymiasto” nie podsyca ciekawości odbiorców, ale urzeka stylem i niespieszną narracją, przyzwyczaja, a wręcz uzależnia tak, że z czasem zaczyna stanowić podręczny przewodnik po wyjazdach…

Kup książkę Międzymiasto

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Międzymiasto
Książka
Międzymiasto
Agnieszka Gałuszka
Inne książki autora
Geochemia środowiska
Agnieszka Gałuszka0
Okładka ksiązki - Geochemia środowiska

Geochemia środowiska odgrywa istotną rolę w naukach o środowisku przyrodniczym. Jej korzenie sięgają geochemii prospekcyjnej, tej klasycznej dyscypliny...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy