Recenzja książki: Maurizio. Włoska przygoda. Czytam sobie z Bakcylem

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Celebryta słynie przede wszystkim z tego, że jest znany. Bez względu na to, czy jego sława jedynie w sposób krótkotrwały i ulotny skupia uwagę mediów, czy jest procesem długofalowym, celebryta nigdy nie zostanie uznaną gwiazdą. Inaczej wygląda sprawa w przypadku Maurizia – kota o włoskich korzeniach i takiegoż temperamentu, światowej sławy kucharza i piosenkarza oraz gwiazdy estrady, wokalisty zespołu „Stalowe Wibrysy”. Że jest on celebrytą – nie ma najmniejszej nawet wątpliwości. A że przed nim rysuje się świetlana przyszłość, to i gwiazdorstwo ma zapewnione. Z publikacją Wydawnictwa Egmont młody czytelnik przeżyje pasjonującą przygodę. Przygodę na miarę najwyższych artystycznych doznań.

Maurizio jest kotem ekscentrycznym: odziany w cyklamenowe spodnie, dumnie pręży tors przed lustrem, martwiąc się jedynie paskiem ściskającym go niczym gumka pęczek rzodkiewek. Dla Maurizia to problem wagi ciężkiej, przed nim bowiem stoi nie lada wyzwanie: by wyruszyć w trasę koncertową po Włoszech (Rzym, Mediolan i Neapol), musi być posiadaczem nieskalanej urody (taką już ma!), uroku osobistego (a jakże!), godnego zazdrości głosu (też go posiada!), no i smukłości tułowia... Ale – jak pozbyć się niechcianej fałdki? Maurizio to kot przedsiębiorczy, czym prędzej wybiera na klawiaturze telefonu numer Wala Hałasa, światowej sławy projektanta mody. A ten, uwielbiając nietypowe połączenia kolorów, odważne wzory, piórka i jedwab, tworzy projekt nie mający sobie równego. Projekt z akcentami polskimi i włoskimi. Maurizio wystroił się więc w marynarkę (duże czerwone pomidory na kremowym tle), spodnie (mięsisty żółty jedwab) oraz czapkę (kremowe czako, ozdobione srebrnym haftem, żółtymi koralikami i fontanną jaskrawozielonych piór). Przed Mauriziem przyszłość zarysowała się optymistycznie (nawet niechciana fałdka poszła w niepamięć).

W dalszej części lektury, Katarzyna Kozłowska przenosi młodego czytelnika do Rzymu. Tam sytuacja wcale nie przedstawia się barwnie: co knują Giorgio i Giulio – koci bliźniacy, którzy swego czasu stanowili najsłynniejszy śpiewający duet kotów syjamskich i zamawiali lodowe desery w kryształowych pucharkach? Jak zachowa się rudy paparazzo Imbir? Kto stanie w kolejce kandydatów na artystów? Dlaczego przesłuchania wygra Nino, a Antonella upuści tacę z taralli? Wreszcie – z jakim zadaniem poradzi sobie ekipa ratownicza? Na te i na wiele jeszcze innych pytań czytelnik znajdzie odpowiedzi w lekturze.

Książeczka Maurizio. Włoska przygoda uczy empatii, asertywności, rozwija wrażliwość oraz wiedzę ogólną. Znalazły się w niej przydatne wiadomości z zakresu muzyki, geografii, topografii terenu, filologii włoskiej, ekologii, przyrody, a nawet tradycji ludowych, sztuki kulinarnej i motoryzacji. Trudne słowa zapisano wytłuszczoną czcionką, a ich znaczenie wyjaśniono na marginesach książeczki: recycling, sponsoring, negocjacje, second hand, paparazzo, priorytet, jodłowanie, kocimiętka – to tylko nieliczne z wielu słów, które dzięki lekturze stracą na swej tajemniczości.

Publikacja Wydawnictwa Egmont jest jedną z serii Czytam sobie z BAKCYLEM. Dedykowana dzieciom od ósmego roku życia, łączy wartości poznawcze z doskonaleniem czytania i pisania. Kolorowe, duże, wyraźne, zabawne, adekwatne do treści ilustracje autorstwa Agnieszki Żelewskiej są uzupełnieniem tekstu. Po lekturę sięgnąć warto – zabawna przygoda kociego celebryty rozśmieszy, zachęcając równocześnie do sięgania po kolejne tomy serii.

Tagi: bóg

Kup książkę Maurizio. Włoska przygoda. Czytam sobie z Bakcylem

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Maurizio. Włoska przygoda. Czytam sobie z Bakcylem
Inne książki autora
Akiko i Helenka. Rewizyta. Czytam sobie. Poziom 2
Katarzyna Kozłowska0
Okładka ksiązki - Akiko i Helenka. Rewizyta. Czytam sobie. Poziom 2

Hela i Akiko to świeżo upieczone przyjaciółki. Po wizycie Japonki u Polki przychodzi czas na odwiedziny w drugą stronę. Helenka długo wybiera prezent dla...

Feluś i Gucio idą do przedszkola
Katarzyna Kozłowska0
Okładka ksiązki - Feluś i Gucio idą do przedszkola

Feluś ma trzy lata i właśnie pierwszy raz idzie do przedszkola. Razem z rodzicami przygotowuje się na to wydarzenie. Wspólnie wybierają plecak i kompletują...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy