Recenzja książki: Marzenie Noela

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Czy każde marzenie da się spełnić? A co z tymi, które wydają się być – przynajmniej na pozór – niedościgłymi? Treść Marzenia Noela pokazuje, że, choć trzeba czasem skorzystać z pomocy renifera, warto to zrobić i przekonać się, że niemożliwe stało się możliwym. Czyli… marzenia rzeczywiście się spełniają.

W stolicy krainy skrzatów Skrzatoborgu mieszka osobistość światowej sławy Święty Mikołaj. Mieszka tu też mały skrzacik Noel Szron. Nie jest zadowolony z przeprowadzki, bo tam, gdzie mieszkał wcześniej, pozostali jego przyjaciele. W czasie, gdy skrzacie dzieci radośnie obrzucały się śnieżkami, Noel się smucił. I to bardzo. Wystarczył jednak rzut oka na ogłoszenie, a nadzieja na lepsze jutro wróciła. Może wylosują właśnie jego i będzie mógł z pozostałymi siedmioma kandydatami stanąć do Turnieju Skrzatów: nagroda  – dożywotnie miejsce w zaprzęgu Mikołaja – warta jest wszelkich trudów, tym bardziej, że następna taka okazja pojawi się za jakieś sto pięćdziesiąt lat. Gdy na Świerkowym Rynku w samo południe spotkały się skrzaty w wieku 8-11 lat, serce Noela przyspieszyło. Wiadomo, że wszyscy marzą o zwycięstwie, ale nasz bohater – ma się rozumieć – marzył najbardziej z wszystkich. Jaki będzie przebieg losowania? Czy wśród kandydatów, obok braci bliźniaków Noela, znajdzie się i on? Już początek lektury pokaże, do kogo uśmiechnie się los.

Wzruszająca opowieść w świątecznym klimacie jest w stanie poprawić czytelnikowi nastrój. Jest w stanie również wymalować wypieki na jego policzkach. No bo jak się nie ekscytować, gdy konkurencje – każda kolejna bardziej pasjonująca od poprzedniej – wywołują przyspieszone bicie serca. No, może z wyjątkiem pierwszej, kiedy to na zawodników czekały elegancko usypane kopczyki… kup reniferów. Ach, jakie emocje: budowa sań, poszukiwanie choinki, dostawa prezentów, zabawa w chowanego przed ludźmi (kogo Sopel i Sopelka odnajdą jako pierwszego, ten odpada), burzowa armatka (na Ziemi przecież bywają wichury) – wśród tych i innych jeszcze skrzacich zmagań dostrzeże czytelnik zarówno przejawy dobra (wspaniale jest uratować kogoś, kto okazał się wrogiem numer jeden), jak i złośliwości (miejmy nadzieję, że specjalistka kryminalistyki Krymina pomoże odnaleźć winnych). Pouczający tekst Johanny Thydell w połączeniu z pięknymi ilustracjami autorstwa Lisy Moroni przekazują prawdy o najważniejszych wartościach (dobroć, wzajemna życzliwość, przyjaźń, umiejętność przepraszania i wybaczania). Duży format książki, twarda okładka, sztywne kartki, różnorodna czcionka oraz zwiększone odstępy między linijkami stanowią dodatkową zachętę do czytania.

Marzenie Noela (dziesiąty tytuł Literackiego kalendarza adwentowego) to publikacja Wydawnictwa Zakamarki, która bez wątpienia ucieszy każde dziecko.

Kup książkę Marzenie Noela

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Marzenie Noela
Książka
Marzenie Noela
Johanna Thydell
Inne książki autora
Okropny rysunek!
Johanna Thydell0
Okładka ksiązki - Okropny rysunek!

Inka chciałaby rysować tak ładnie jak Starszy Brat. Ale to trudne. Szczególnie że jest od niego trzy lata młodsza. Szczególnie że nie wie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Tropem miłości
Izabela M. Krasińska
Tropem miłości
W jedną noc dookoła świata
Małgorzata Starosta
W jedną noc dookoła świata
Piekło
Katarzyna Wolwowicz
Piekło
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy