Recenzja książki: Martusia i konie

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Ponieważ codzienne życie dziecka podzielone jest między dom i szkołę, na równym poziomie winna znaleźć się zarówno nauka, jak i zabawa. Połączenie obu tych elementów jest bardzo ważne, daje bowiem gwarancję prawidłowego rozwoju, na co ma wpływ związane z wiekiem stopniowe przystosowywanie się do warunków, zachodzących zmian oraz zaistniałych sytuacji. Książeczka Martusia i konie jest kolejną z serii opublikowanej przez Wydawnictwo Debit. Skierowana do dzieci młodszych, uczy je zdrowej aktywności, właściwego zachowania w określonych sytuacjach, a także odpowiedzialności za realizację podjętych działań.


Przewracając kolejne kartki kolorowej książeczki, młody czytelnik poznaje nowe przygody sympatycznej Martusi, której pomysły przyprawiają o zawrót głowy. Uczestnicząc w trzech różnych sytuacjach, wraz z jasnowłosą bohaterką przeżywa dziecięce radości i smutki. Próbuje pokonać strach związany z przebywaniem w towarzystwie taaakich dużych koni. Poznaje niezwykłości urokliwego miejsca nad zagubionym w lesie jeziorkiem. Odczuwa również żal z powodu zniszczonej przez piorun pięknie ukwieconej jabłonki.


Trzy ciekawe historyjki, których główną bohaterką jest wesoła Martusia, przyciągają uwagę czytelnika. Pozytywne emocje wywołuje również nie opuszczający jej na krok wierny i sympatyczny piesek Gufi. Bez niego nudny byłby każdy kolejny dzień: dzięki obecności psa raźniej było Martusi podczas nocnych detektywistycznych podchodów; jego skok do jeziorka wzbudził potrzebę natychmiastowej pomocy; wreszcie za sprawą Gufiego udało się uratować zagrożone gniazdo z ptasimi pisklętami. Wszystko to jest zachętą do sięgnięcia po lekturę - wszak interesujące są przygody jasnowłosej dziewczynki i jej ukochanego psa.


Pouczająca książeczka Martusia i konie przeznaczona jest przede wszystkim dla dzieci młodszych. Autorka wykorzystała opisywane przez siebie miejsca i wydarzenia do przybliżenia młodemu czytelnikowi teoretycznych wiadomości z zakresu zoologii oraz botaniki. Posłużyła się w tym celu językiem prostym i całkowicie zrozumiałym. Piękne, kolorowe ilustracje autorstwa Pierre'a Couronne doskonale wspomagają przekaz (nie ma ani jednej strony bez dużej, wyraźnej ilustracji). Z lektury przebija optymizm, który winien być nieodzownym elementem zwykłej, szarej codzienności. Ponieważ zdobiący twarze uśmiech jest najlepszym lekarstwem na smutek, warto uczyć najmłodszych pozytywnego myślenia oraz dostrzegania przede wszystkim tego, co jest szlachetne i twórcze.

Kup książkę Martusia i konie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Martusia i konie
Książka
Martusia i konie
Patrycja Zarawska (tekst polski)
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy