Recenzja książki: Małe dzieci

Recenzuje: Kalakirya

Książka Toma Perrotty „Małe dzieci” ukazuje, jak w każdym z nas ukrywa się małe dziecko. Niektóre kroki, które podejmujemy spontanicznie w naszym życiu nie zawsze okazują się trafne.

 

Tytułowymi małymi dziećmi są dorośli. Uwięzieni w pułapce niespełnionych marzeń, rozgoryczeni i zniechęceni, sprawiają wrażenie niedojrzałych wewnętrznie. Sara, która w okresie college’u odkryła feminizm a przed ukończeniem studiów wdała się w namiętny romans z Amelią, zamiast zrobić doktorat, została gospodynią domową. Jest znużona monotonnym życiem i rozczarowana małżeństwem. Nawet do jej relacji z córką zakradła się oschłość i rutyna. Sprawia wrażenie, jakby się już poddała, straciła nadzieję, że cokolwiek może się jeszcze zmienić. Todd, którego spotyka na swojej drodze też nie jest szczęśliwy. Związany z typową kobietą sukcesu, woli niańczyć ich dziecko, niż wziąć odpowiedzialność za swoje życie i zostać prawnikiem. Pewnego dnia spotykają się na placu zabaw. Spotkanie sprawi, iż ich znajomość nabierze zupełnie nowego wymiaru.

 

Sara i Todd nie są oczywiście jedynymi bohaterami tej książki. Perrotta w swojej książce stworzył również postać Ronniego McGorvey’a – czterdziestotrzyletniego byłego dozorcę, skazanego za przestępstwa na tle seksualnym, który wprowadził się wraz z matką do domu. Mężczyźnie nie dane jest zaznać spokoju ze strony sąsiadów. Jest ciągle szykanowany i zastraszany, mimo, iż nie udowodniono mu winy. Jego podobizna znajduje się na setkach ulotek rozklejanych każdego dnia przez niezadowolonych z sąsiedztwa pedofila mieszkańców Blueberry Court 44. Jest tu również były policjant Larry Moon, który po przejściu na emeryturę nie potrafi znaleźć sobie innego zajęcia. Całe dnie spędza przed telewizorem, by wieczorem pograć z przyjaciółmi z sąsiedztwa w futbol. To właśnie on namawia Todd’a aby przyłączył się do Nocnej Ligi Futbolu Amatorskiego.

 

Losy tych wszystkich bohaterów splatają się ze sobą na swój sposób, by ukazać, jak wiele cech dziecka znajduje się w każdym z nich. Siła tej powieści tkwi w sugestywnym pokazaniu ich przemiany. Żyją obciążeni presją społeczna i rodzinną. W swym życiu podejmują decyzje - niekoniecznie dobre dla każdego z nich. Stopniowo jednak ich wybory stają się dojrzalsze. Biorą stery w swoje ręce i dorastają na kolejnych stronicach książki, co umożliwia czytelnikowi zaobserwowanie ich przemiany i wyciągnięcie cennych wniosków.

Kup książkę Małe dzieci

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Małe dzieci
Autor
Książka
Małe dzieci
Perrotta Tom
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy