Recenzja książki: Majowy weekend

Recenzuje: mrowka

Książki wydane w Skrzacie w serii „nastoletnie problemy” przeznaczone są głównie dla dzieci wkraczających w świat nastolatków. Pozwalają zwrócić uwagę na ważne dla młodzieży sprawy. Pierwszy tom cyklu wyznaczył w pewien sposób styl opowieści. To historie nabudowane wokół trudnych kwestii, wyeksponowany jest w nich główny wątek, reszta zostaje zepchnięta na margines. Krótkie rozdziały wymuszają też rozwiązania treściowe: książki z tej serii cechują się ogromną skrótowością. Autorzy koncentrują się na zagadnieniach istotnych dla dojrzewających czytelników, przez co mniej ważna staje się fabuła. W cyklu ukazała się książka Beaty Waniek – „Majowy weekend”. Tytuł nie mówi w zasadzie nic, nie zdradza przebiegu akcji, tymczasem lektura okazuje się nieprzeciętną pomocą dla tych odbiorców, którzy muszą się zmierzyć z czyimś kalectwem.

 

Dwunastoletnia Asia, pełna życia i energii znakomita kumpela – w wypadku samochodowym traci nogę. Chociaż wewnątrz wcale się nie zmienia, trudno jej przystosować się do rzeczywistości: a raczej jej otoczenie nie umie poradzić sobie z nową sytuacją. Rodzina dziewczyny chce otworzyć nad nią parasol ochronny, otoczyć ją kloszem, żeby przypadkiem nie spotkało jej coś przykrego. Nawet Marek, ulubiony towarzysz zabaw, nie wie, jak rozmawiać z kuzynką i jak się przy niej zachowywać. Aśkę to irytuje – oswajanie się z sytuacją po wypadku trwa już zdecydowanie zbyt długo. Dlaczego wszyscy boją się szczerej rozmowy? Przecież dziewczyna chce bawić się jak dawniej. Przecież to ciągle możliwe… Beata Waniek pod pretekstem potajemnych wizyt w opuszczonym samolocie odtwarza cały dramat dziewczynki, która tęskni za normalnością. Przyzwyczaiła się już do swojego kalectwa i chce, by również inni przestali zwracać na nie uwagę. Irytuje ją „grzeczność”, nadmierna troskliwość i przesadna ostrożność. Musi własnym zachowaniem dać sygnał do zmiany podejścia. Autorka skupia się w niewielkiej objętościowo powieści na krzywdzie, jaką nieświadomie wyrządza się poszkodowanym w wypadkach dzieciom. Przesadna delikatność w kontaktach z niepełnosprawnymi nie jest dobrym rozwiązaniem.

 

Beata Waniek podpowiada, jakie byłyby właściwe postawy, stara się wytłumaczyć czytelnikom, by swoich kalekich rówieśników traktowali normalnie – tym, którzy podzielili los Asi podsuwa natomiast jak wyjść z impasu i pomóc otoczeniu w niełatwym procesie oswajania się z tragedią. Nie wystarczą media nawołujące do tolerancji wobec osób niepełnosprawnych – zwłaszcza że kierowane są przede wszystkim do dorosłych. Dzieci też muszą nauczyć się, z czym wiąże się kalectwo. Beata Waniek nie unika mówienia o trudnym temacie, ale też nie dramatyzuje przesadnie.

 

Siłą tej książki jest bezemocjonalne relacjonowanie wydarzeń. Nikt nie rozczula się tutaj nad biedną Asią (która, wyłączając trudności w komunikowaniu się, wcale nie należy do osób, nad którymi trzeba by się litować) – bez względu na to, czy dokuczają jej złośliwe dzieciaki z podwórka Marka, czy zadręcza nadmierną opieką matka. Nikt nie chce dać odczuć Asi, że jest w czymkolwiek inna – i właśnie te starania są najbardziej wyraźne. Cały dydaktyzm książki został starannie ukryty, a ciężar wyjaśnień spoczywa na dialogach i przemyśleniach bohaterów, przez co moralizowanie nie ma tutaj miejsca: dobrze, bo nie znalazłoby na pewno uznania nastoletnich czytelników.

 

Poza głównym tematem jest „Majowy weekend” opowieścią o wspólnej zabawie, mającej posmak tajemnicy, o przyjaźni i zrozumieniu. Przedstawia kilka skutecznych sposobów na rozprawienie się ze złośliwymi kolegami. Cały czas coś się tu dzieje, więc odbiorcy powinni być z lektury zadowoleni.

 

Izabela Mikrut

Kup książkę Majowy weekend

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Majowy weekend
Autor
Książka
Majowy weekend
Beata Waniek
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy