Recenzja książki: Magnetyzerka

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Świat wiktoriańskiego teatru, sekrety mesmeryzmu, a także odgrywająca niebagatelną rolę przynależność do określonej klasy społecznej to tematy, jakie porusza w swoim nietypowym kryminale – „Magnetyzerce” – Barbara Ewing. Oryginalność powieści polega na tym, że zbrodnia, choć kluczowa dla rozwiązania akcji, pojawia się w książce bardzo późno. Najważniejsze wydają się tematy społeczne – niemożliwe wręcz próby przeskoczenia murów klas społecznych, jakie podejmują główne bohaterki czy walka z trudną przeszłością. „Magnetyzerka” to zatem tyleż doskonale skonstruowany, trzymający w napięciu kryminał, co fascynująca, niezwykle wciągająca powieść obyczajowa.

Cordelia Preston wraz ze swoją przyjaciółką Rille Spoons po niefortunnym przedstawieniu „Makbeta” traci pracę w teatrze. Kończące się oszczędności sprawiają, że dojrzałe kobiety muszą zacząć zarabiać na życie w sposób daleko odbiegający od aktorstwa. Nadprzyrodzone zdolności Cordelii są furtką do otwarcia prywatnego biznesu, jakim staje się prowadzony przez przyjaciółki freno-mesmeryzm. Szybko rosnąca popularność kobiet, a wraz z nią ich bogactwo, przyciągają dawno zapomniane duchy przeszłości. Sielanka kobiet zostaje zniszczona, kiedy Cordelia staje się jednym z głównych świadków w procesie dotyczącym morderstwa arystokraty. Czy kobietom uda się uratować nadszarpniętą reputację? Kim są tajemnicze, nawiedzające Cordelię osoby z przeszłości? Odpowiedzi na te pytania udziela Barbara Ewing w znakomitym kryminale „Magnetyzerka”.

Barbara Ewing z niezwykłą wnikliwością opisuje obyczaje panujące w dziewiętnastowiecznej Anglii. Zawód aktorki kojarzony był z kobietami lekkich obyczajów, w związku z czym kobiety tej profesji nie cieszyły się zbyt wielkim szacunkiem. Pozostawione same sobie główne bohaterki muszą uchronić siebie i dwie starsze kobiety, którymi się opiekują, przed nędzą i głodem. Podejmują nadludzki jak na ten czas wysiłek, zakładając własna firmę. Zaangażowaniu kobiet przyglądano się nie tylko z podziwem, ale także z oburzeniem. Magnetyzm, jakim się zajmowały, budził tyle kontrowersji w ówczesnym im świecie, co brak męskiego patronatu czy chociażby pomocy w prowadzeniu interesu.

Jednak tym, na co autorka zwraca szczególną uwagę, jest problem młodych kobiet i dziewcząt wywodzących się z arystokracji, związany z ich nieznajomością własnej seksualności. Głowna bohaterka, chcąc pomóc młodym dziewczynom, udzielała im porad pod delikatną nazwą „subtelności nocy poślubnej”. Problem, jak się wielokrotnie okazywało, był przemilczany w wyższych sferach, uważany za temat tabu, wręcz – nieprzyzwoity.

Wszystkie te subtelności składają się w książce Barbary Ewing na skrupulatnie przygotowaną charakterystykę społeczeństwa dziewiętnastowiecznej Anglii. Gdyby nie zbrodnia, można by wręcz uznać „Magnetyzerkę” za doskonałą powieść obyczajową. A zbrodnia, jak się okazuje, jest tylko kolejnym pretekstem do ukazania obyczajowości tamtych czasów. Sam proces i oskarżenie o morderstwo znacznie różnią się od tych znanych współczesnym ludziom z telewizji. Także dochodzenie do prawdy, przesłuchania i w końcu – werdykt ławy przysięgłych wydają się być czytelnikowi abstrakcją.

Zbrodnia była doskonałym tematem dla cieszących się ogromną popularnością gazet. Dziennikarze wręcz z pasją żądali wstępu na sale rozpraw, aby dzień później opublikować wyolbrzymione, często żenujące sprawozdania. Ewing dowodzi jednak, że nie każda zbrodnia cieszyła się takim zainteresowaniem. Zabójstwa dokonano na arystokracie, co niewątpliwie rzucało cień na tę znakomitą, niezwykle bogatą klasę społeczną.

Bohaterowie powieści Ewing są ukazani z niezwykłą starannością. Największą sympatią czytelnika będzie się zapewne cieszyć główna bohaterka – Cordelia Preston, która z niezwykłym poświęceniem i zapalczywością walczy o godne życie dla siebie i swoich bliskich. W „Magnetyzerce” nie brak także postaci komicznych, do których bez wątpienia zalicza się matka Rille Spoons, kobieta niespełna rozumu, która często zamiast ubrać stosowne szaty na przywitanie gości, często je z siebie zdejmowała.

„Magnetyzerka” niewątpliwie trzyma w napięciu. Jednak autorka uzyskała ten efekt nie za sprawą zbrodni, ale dzięki doskonałej i żywo prowadzonej narracji, która nie pozwala czytelnikowi ani na chwilę nudy. Język i styl, jakimi posługuje się Ewing, dostosowane są do opisywanych przez autorkę realiów, choć nie są także specjalnie czy nachalnie archaizowane. Barbara Ewing napisała zatem nie tylko doskonały kryminał, ale dokonała fascynującego podsumowania obyczajowości i charakterystyki dziewiętnastowiecznego społeczeństwa.

Kup książkę Magnetyzerka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Magnetyzerka
Książka
Magnetyzerka
Ewing Barbara
Inne książki autora
Rosetta
Ewing Barbara0
Okładka ksiązki - Rosetta

Powieść przygodowa autorki ?Magnetyzerki? osadzona w realiach Londynu, Egiptu i Paryża, na tle krwawego dramatu Rewolucji Francuskiej. Mała Rose...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy