Recenzja książki: Ludzkie ciało. Przewodnik z obrazkami 3D

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Kierowane do dzieci i młodzieży publikacje dotyczące nauki, w przeciwieństwie do tych, przeznaczonych dla dorosłych czytelników, powinny charakteryzować się prostym językiem oraz wzbudzać niesłabnącą ciekawość młodego czytelnika. Z zadaniami tymi bardzo dobrze poradzili sobie autorzy publikacji Ludzkie ciało. Przewodnik z obrazkami 3D. Przejrzysta, jasna i - co najważniejsze – niezwykle interesująca książka z pewnością spodoba się dorastającym czytelnikom.

Do przedmiotów z pogranicza dziedzin ścisłych i przyrodniczych bardzo wielu uczniów podchodzi raczej niechętnie. Szkolne podręczniki i encyklopedie nie są w stanie przekonać młodego czytelnika, że biologia to niezwykle ciekawa nauka. Sprawa wygląda jednak zupełnie inaczej w przypadku książki Ludzkie ciało. Już po otwarciu publikacji w specjalnie przygotowanej kieszonce czeka na czytelnika imponujących rozmiarów plakat, przedstawiający anatomię ludzkiego ciała w trójwymiarze! Czytelnik może zatem przyjrzeć się „odstającym” żebrom, a nawet zajrzeć pod serce. Plakat dołączony do publikacji to jednak dopiero początek fascynującej przygody.

Na kolejnych stronach książki czytelnik ma okazję poznać działanie wszystkich niemal układów znajdujących się w ludzkim organizmie oraz dowiedzieć się szczegółów dotyczących pełnionych przez nie funkcji. Kolejne układy czytelnik widzi w skali makro, stopniowo przechodząc do ich najmniejszych składowych elementów, czyli do komórek.

Umieszczone w książce ilustracje przedstawiające poszczególne układy, narządy czy komórki są duże, kolorowe i szczegółowo opisane. Jednak oprócz tradycyjnych rysunków w publikacji znalazły się także „ruchome obrazki” 3D. Zmieniając kąt patrzenia na rysunek, czytelnik zauważa pewne na nim zmiany. Przykładem doskonałego wykorzystania tego rodzaju ilustracji w kontekście dydaktycznym jest rysunek ukazujący proces mitozy komórki, który płynnie przechodzi przez kolejne jej fazy.

Jedyną wadą książki i tym, czego może czytelnikowi w Ludzkim ciele brakować, jest nieobecność niezwykle charakterystycznej dla tego rodzaju książek ramki zatytułowanej „Czy wiesz, że…”. Zamiast niej pojawiły się w książce dodatkowe, bardziej szczegółowe informacje dotyczące wybranego narządu w każdym kolejno omawianym układzie. I tak w rozdziale poświęconym kościom czytelnik dowie się nieco na temat stawów maziowych, w części poświęconej mięśniom przeczyta o mięśniach twarzy oraz mięśniach antagonistycznych, a we fragmencie poświęconym zmysłom zdobędzie ciekawe informacje dotyczące rozpoznawania zapachów.

Poszczególne rozdziały zostały w książce bardzo sprawnie sformułowane. Od ogółu temat zmierza ku wybranym szczegółom. Ludzkie ciało nie jest szkolnym podręcznikiem, zatem nie zawiera wystarczającej ilości wiedzy, potrzebnej do zaliczenia sprawdzianu, jednak z pewnością pozwoli w łatwy i przyjemny sposób przyswoić sobie podstawową wiedzę dotyczącą budowy ludzkiego ciała. Dodatkowo, jeśli książkę tę sprezentuje się młodszym dzieciom, może stać się ona inspiracją do poszukiwania wiedzy z zakresu biologii i - być może - nauka ta w przyszłości nie będzie dla nich "piętą Achillesa", ale stanie się prawdziwym hobby.