Recenzja książki: Lud nadziei

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Trwający nieprzerwanie od dwóch tysiącleci Kościół świadczy o autentyczności nauki głoszonej przez Chrystusa i Jego następców. Słowa skierowane do Apostołów: Idźcie i nauczajcie wszystkie narody (Mt 28, 19) wskazują na sensowność chrześcijańskiego posłannictwa. Naprzeciw problemom zarówno ludzi wierzących, jak i tych, którzy w wędrówce przez życie utracili wiarę i ufność wobec miłującego Boga, wychodzi arcybiskup Nowego Jorku Timothy Dolan. Głosząc posłanie nadziei człowiekowi dzisiejszych czasów, ucieleśnia typ katolicyzmu radosnego, pełnego zawierzenia, afirmującego, który stanowi nieznaną opowieść o Kościele współczesnym.

W książce Lud nadziei metropolita odpowiada na pytania zadawane mu przez watykanistę Johna L. Allena Jr., którego uznaje się za najlepsze źródło informacji na temat spraw Kościoła katolickiego w USA i za granicą. Wielogodzinne wywiady miały miejsce w latach 2010-2011, po czym – po skrupulatnym uporządkowaniu – stały się tematem niniejszej publikacji, składając się na treść trzech części. Każda kolejna stanowi kontynuację poprzedniej, dzięki czemu wszystkie razem tworzą całość. Rozpoczynając od historii Timothy ҆ego Dolana, autor sięga do czasów jego dzieciństwa. Opowiada o kochających rodzicach, katolickiej parafii, kolejnych etapach kształcenia, pobycie w seminarium, roli ugrupowań politycznych i społecznych, pracy duszpasterskiej oraz wspinaniu się na stopnie hierarchii kościelnej.

Wiele miejsca w publikacji zajmują wyzwania stojące przed Kościołem: kryzys na tle wykorzystywania seksualnego; „okrojona” z możliwości i niedoceniona rola kobiet; „lędźwiowe tematy” czyli przerywanie ciąży, prawa homoseksualistów, kontrola urodzin, małżeństwa i rozwody, a także celibat księży; wpływ Episkopatu USA na kształt polityki wewnętrznej kraju oraz sprawowanie władzy w Kościele. Dopełnieniem całości jest część „praktyczna”, kładąca nacisk na życie katolickie, co do którego podkreślony zostaje nieuzasadniony nacisk na punkt widzenia purpuratów oraz omówiona kwestia modlitwy i sakramentów. Wszystko to jest szukaniem odpowiedzi na pytanie: po co być katolikiem?

Pomimo tego, że Lud nadziei to lektura specjalistyczna, przeznaczona jest nie tylko dla teologów. Napisana językiem przystępnym, pozwala na to, by każdy poszukujący znalazł w niej informacje wyjaśniające zawiłe problemy związane z Kościołem. Forma pytań i odpowiedzi czyni lekturę całkowicie zrozumiałą, co bez wątpienia przyczynia się do pogłębienia wiary czytelnika wierzącego, zminimalizowania niewiary niewierzącego, utwierdzenia na drodze prawdy tych, którzy wątpią i poszukują. Książka jest więc przeznaczona dla nas wszystkich. Warto po nią sięgnąć.