Emigracja zarobkowa Polaków od dawna inspirowała pisarzy. Problem ten szczególnie mocno poruszano w XIX i na początku XX wieku. O emigracji pisali Henryk Sienkiewicz i Zofia Nałkowska, a od czasów, gdy Sławomir Mrożek napisał Emigrantów a Edward Redliński wydał Szczuropolaków – satyryczną powieść o Polakach-emigrantach w Stanach Zjednoczonych, literatura poruszająca problemy ludzi szukających szczęścia w obcym kraju nabrała nieco innego niż uprzednio wymiaru. Spoza ludzkich dramatów, ukrytych w codziennych wyborach, przenikały niezamierzone, humorystyczne opowieści o pomyłkach, które były udziałem rodaków, wyjeżdżających za granicę bez znajomości języka i podstawowych zasad obowiązujących w krajach, do których emigrowali. Słynna już pomyłka z kupowaniem psiego jedzenia zamiast pasztetu przeszła do kanonu żartów z zagubionych w dużych miastach Europy i Ameryki Polaków.
Małgorzata Urszula Laska opisała losy Hanki, młodziutkiej dziewczyny z małej kurpiowskiej wsi, która podjęła decyzję o wyjeździe do Frankfurtu. Dzisiejsze możliwości, jakie daje Polakom Unia Europejska, a przede wszystkim prawo do pracy w każdym kraju Unii, jeszcze dwadzieścia lat temu były niewyobrażalnym luksusem i marzeniem każdego nielegalnie pracującego w Niemczech Polaka i Polki. Ciągły strach przed deportacją, oszustwa pośredników oferujących pracę i mieszkanie, upokorzenia, niedojadanie, praca ponad siły i wieczny strach przed policją składały się na długie miesiące polskich emigrantów. Dobrze wykształceni inżynierowie i nauczyciele, a także złodzieje bez matury, uczciwi ludzie i alkoholicy – wszyscy w jednym tyglu, wszyscy stłoczeni w jednym brudnym pokoju na strychu jakiegoś domu we Frankfurcie, żyli w wiecznym strachu o utratę pracy, o kradzież ciężko zarobionych pieniędzy, o rabunek, pobicie, gwałt, oszustwo. Godziny spędzone w autokarach, które wiozły ludzi na święta do Polski, mężczyźni udający rozwodników, uwodzący samotne dziewczyny na niemieckiej ziemi, kobiety wychodzące za mąż za Turków mających niemiecki paszport, dla legalnych dokumentów, dla pracy, dla ubezpieczenia, dla lepszego życia ich własnych dzieci. Smutek, samotność i nadzieja, że będzie lepiej, towarzyszące Polakom i Polkom na emigracji, tworzyły świat, nad którym unosił się smutek i nostalgia, a także tęsknota za Polską, za jej drzewami, ptakami i kwiatami, za polską wsią, w której mleko pachnie sianem, a ludzie nie zamykają drzwi swoich domów na klucz.
Książka Łatwo nie będzie jest refleksyjnym dziennikiem, zapisem doznań, których nie sposób opowiedzieć komuś, kto nie doświadczył dramatu pracy „na czarno" w Niemczech. To unikający wyszukanych wyrażeń i zabiegów literackich przekaz, korespondujący z postacią głównej bohaterki, pokazujący świat jej oczami i opisujący go jej językiem. Niewykształcona (Hanka kończy studia dopiero wtedy, gdy osiągnie finansową stabilizację) dziewczyna nazywa rzeczywistość po swojemu, wzbogacając ją o kulturę, w której wyrosła. Kurpiowskie przyśpiewki, wycinanki, opisy tradycji, ciekawostek związanych z Kurpiami ostro kontrastują z bezdusznym światem niemieckiego podziemia. Światem najemnych robotników z Polskich i Ukrainy, pracujących bez podstawowych świadczeń socjalnych, za głodowe stawki, często oddających część swoich dochodów mafijnym pośrednikom.
Łatwo nie będzie to zapewne jedna z ostatnich pozycji na rynku wydawniczym poruszających problemy, o których dzisiaj niewiele się już mówi. W świecie, w którym łatwo można przemieszczać się od krańca Europy do jej przeciwległego brzegu, gdy nie potrzeba pozwolenia na pracę, a wszyscy uczą się języka angielskiego i niemieckiego, dramaty Hanki i jej towarzyszy stają się obce, odległe, stanowią ciekawostkę z czasów, choć nieodległych, to jednak coraz mniej zrozumiałych. W tym kontekście tekst Małgorzaty Urszuli Laski może być przestrogą dla ludzi, którzy wspólnotę uważają za ograniczenie, a wolność za niewolę. Warto przeczytać.
Po zimowym śnie leśne zwierzęta budzą się i z przerażeniem dostrzegają, że ich las zniknął! Muszą poszukać sobie nowego domu. Wyruszają w drogę. W trakcie...
Śmieszka, Sysia, Artur, ślimak, sroka i wiele innych wspaniałych postaci niezwykle intrygującej propozycji nie tylko, jak się okazuje dla dzieci. W książeczce...